17 historii, które pokazują, że zwierzaki też mają swoje dziwactwa

Zwierzęta
2 tygodnie temu

Z pewnością każdy właściciel zwierzaka ma w zanadrzu wiele niezapomnianych historii o swoich futrzanych pupilach. Zwierzęta dają nam bezwarunkową miłość i oddanie, ale także wnoszą do naszego życia mnóstwo humoru.

  • Kot zaczął przeraźliwie miauczeć w nocy. Weterynarz orzekł, że to może być na tle nerwowym. Musiałam zabrać go na badania poziomu stresu. Wyszły kiepsko. Dali mu środki uspokajające. Podawałam mu je przez kolejny tydzień. Kot ciągle miauczał. W końcu zrobili mu USG za 500 złotych, które pokazało, że wszystko jest w porządku. Ostatnim pomysłem lekarza było to, że kot po prostu lubi miauczeć. Albo potrzebuje wizyty u zoopsychologa. Tydzień później okazało się, że to nie kot miał problemy, tylko ja. Dosłownie. Kot po prostu słyszał krople kapiące na firankę i najwyraźniej mu to przeszkadzało, a że nie mógł ich dosięgnąć, to miauczał. Nie zauważyłam tego, bo woda szybko wysychała. Potem zaczęło kapać mocniej, zauważyłam to, naprawiłam. © JustSunny / Pikabu
  • Starsi znajomi zabrali jesienią kota z działki. Kot wyglądał na zadbanego, ale żaden z sąsiadów nie rozpoznał go jako swojego. Zdecydowanie był gruby. Od razu powiedziałam im, że jest w ciąży i urodzi przed końcem roku. Poszłam do nich niedawno. Powiedzieli, że kotka nie urodziła, ale nie pozwala się brać na ręce. I wtedy kotka wyszła, zobaczyła mnie i demonstracyjnie się odwróciła, po czym odeszła, a futro na jej tłustych boczkach aż falowało. Wygląda to tak, jakby ten grubas przed kimś uciekł. © Fotoshka / Pikabu
  • Zabrałam kota z ulicy. Był bardzo niedożywiony, ale szybko utył i zaczął wyglądać świetnie. Zauważyłam jednak, że łysieje w okolicy ogona. Zabrałam go do weterynarza. Woziłam go do kliniki przez 3 miesiące: zrobiliśmy wszystkie badania, wykluczyliśmy wszystko, co można było, wypróbowaliśmy kilka leków. W końcu okazało się, że mój kot jest po prostu nerwowy i w ten sposób próbuje radzić sobie ze stresem. Przestałam podawać mu leki, przestałam wozić go do weterynarzy, zaczęłam odwracać jego uwagę za każdym razem, gdy próbował się wylizywać. Kot w ciągu sześciu miesięcy przestał się wylizywać, futro odrosło, ale teraz nie wie, jak się umyć. © msthhl / Pikabu
  • Pewnego razu znajoma zdecydowała, że jej kot i papuga potrzebują przyjaciela, i przyniosła do domu królika. Zwierzęta zaprzyjaźniły się i wszystko było w porządku, dopóki królik nie zaczął cały czas chować się pod wanną. Wychodził tylko po to, by jeść i pić. Właścicielka wciąż chodziła sprawdzić, co się dzieje ze zwierzątkiem. I wtedy spod wanny spojrzały na nią cztery pary oczu malutkich króliczków. Stało się więc jasne, że królik nie był po prostu dobrze karmiony, kiedy został przywieziony do domu. Potem fajnie było je odwiedzać i zobaczyć pięć puszystych klusek rozrzuconych po wszystkich kątach. Najbardziej przerażone były oczywiście kot i papuga. © muhamuhaha / Pikabu
  • Moja kotka odkryła, że legowisko mojego psa, z którego on rzadko korzysta, jest większe od jej legowiska. A pies odkrył, że ona korzysta z jego porzuconego legowiska. I zdecydował, że musi natychmiast z niego skorzystać, gdy tylko zobaczy na nim kota. Szczeka na nią i szturcha ją nosem, ale ona po prostu leży i patrzy na niego, jakby chciała powiedzieć: „Tak, dzieciaku, wiesz, kto tu rządzi!”. © sleepysphynx / Reddit
  • Byłam na spacerze z moją ciężarną suczką. Wracałyśmy do domu i wsiadłyśmy do windy z moją sąsiadką. Nagle winda się zatrzymała. Z trudem dodzwoniłyśmy się do dyspozytora, który powiedział, że pracownik wkrótce przyjedzie. Czekałyśmy długo i wtedy suczka zaczęła rodzić! Byłam w szoku, nic przy sobie nie miałam, jak mam przyjąć poród w windzie?! I wtedy moja sąsiadka oznajmiła: „Nie martw się, wszystko będzie dobrze, jestem chirurgiem”. I wyjęła z torby zestaw medyczny: rękawiczki, opatrunki i tak dalej. Zanim nas wypuścili, suczce udało się urodzić wszystkie cztery szczeniaki! Sąsiadka wzięła jednego dla siebie, kiedy podrósł. © Oddział 6 / VK
  • Mój kot zauważył, że stukam męża w ramię, jeśli chcę zwrócić jego uwagę (bo często ma na uszach słuchawki). Kot zaczął to naśladować i teraz stuka łapą w nasze ramię, aby zwrócić na siebie uwagę. To bardzo urocze i skuteczne! © acidic_tab / Reddit
  • W naszej rodzinie przez ponad 15 lat żył kot, który zawsze był wspaniałym strażnikiem naszego domu. Chronił każdy kąt przed dokuczliwymi myszami i innymi gryzoniami. Nawet gdy ze starości stał się głuchy i prawie ślepy, nie przestał kontrolować domu. W pewnym momencie zaczął mu pomagać nasz pies! Biegał po posesji i sam próbował znaleźć myszy! W te rzadkie dni, kiedy mu się to udawało, przynosił je do domu i kładł przed kotem, aby się pochwalić i dać mu znać, że dom jest w dobrych rękach. © Ward #6 / VK
  • Kocham i uwielbiam mojego kota. Kiedy miałam dwadzieścia lat, zostałam porzucona przez mojego chłopaka po tym, jak opróżnił moją kartę kredytową i ukradł pieniądze na wynajem mieszkania. Byłam sama w obcym mieście. Wtedy znalazłam na ulicy kota. Właśnie dostałam pracę, jeszcze za niewielkie pieniądze, ale z dobrymi perspektywami zawodowymi. Pamiętam, że w pracy jadłam tylko biurowe ciastka i herbatę, bo nie miałam nic innego do jedzenia. Pieniądze, które miałam, wydawałam na czynsz, podróże i jedzenie dla kota. Pamiętam, jak mój kot zachorował i wydałam wszystkie pieniądze, jakie miałam, na jego leczenie i specjalną karmę. Jak jadłam co drugi dzień, by zaoszczędzić pieniądze. Jak zarywałam noce. Robiłam tak przez sześć miesięcy, potem awansowałam, dostałam większą pensję. Przez cały ten czas ukrywałam kota, bo bałam się, że wyrzucą mnie z nim na ulicę. Ale ta kotka zawsze na mnie czekała, pocieszała mnie, spała ze mną, nawet kiedy była chora. © Overheard / Ideer

„Wyszczotkowałem i wykąpałem kota. Obraził się”.

  • Pewnego dnia przed snem do naszego pokoju wszedł mój pies. Spojrzał na mnie. Ja: „Cześć, mały. Chcesz zabrać swoją zabawkę, zanim pójdziesz spać? Jest w salonie”. Pies pobiegł do salonu, wziął swoją zabawkę, wrócił i poszedł na swoje legowisko. Wiedziałam, że rozumie wiele z tego, co mówię, ale szczęka mojej współlokatorki opadła na podłogę. Powiedziała: „On rozumie po angielsku?!”. Odpowiedziałam: „Cóż, chyba tak”. © Loading_Username_001 / Reddit
  • Sześć miesięcy temu dostaliśmy dwa kocięta. Od tego czasu urosły duże i bezczelne. W korytarzu wiszą aniołki, które po dotknięciu grzechoczą i wydają dźwięki. Więc te dwa futrzaki wspinają się na krzesło i potrząsają aniołkami jak dzwoneczkami, dopóki nie dostaną czegoś do jedzenia. Już idę, monsieur! © Overheard / Ideer
  • Mój siostrzeniec ma kota i psa. Kot jest mały, chudy i nazywa się Timon. A duży i gruby pies nazywa się oczywiście Pumba. Cieszę się, że współczesne dzieci nadal oglądają dobre kreskówki. Uwielbiam odwiedzać mojego siostrzeńca i bawić się z jego zwierzakami. Z nimi jest tak, jakbym wracał do dzieciństwa. © Chamber 6 / VK

„Każdego wieczoru, kiedy wracam do domu, widzę taki obrazek i od razu robi mi się ciepło na sercu. Kotka Tisza. Która miała być kotem Tiszonem, ale nastąpił zwrot akcji”.

  • Mój mąż i ja opiekowaliśmy się psem moich rodziców przez tydzień w naszym domu. Pewnego dnia mój mąż gotował i poprosił mnie, żebym powiedziała suczce, że ma dla niej smakołyk (uwielbia banany). Podeszłam do niej i powiedziałam: „Mój mąż ma coś dla ciebie. Jest na górze. Idź sprawdzić”. Natychmiast wstała i poszła na górę. Ani razu nie powiedziałam słowa „banan”. Dokładnie wiedziała, gdzie iść. Nie przyszła do mnie, żeby zobaczyć, co mam. Poszła prosto na górę. © Merkuri22 / Reddit
  • Mój kot zawsze bardzo lubił moją dziewczynę. Myślałem, że jest jej bardzo oddany, ale tak było tylko do zeszłego tygodnia. Kot nagle zaczął złośliwie psocić: to zrzucił jej ulubione perfumy, to podarł koronkę na pidżamie. Już nie wiedziałem, co robić, myślałem, żeby zaprowadzić kota do weterynarza. Wtedy nagle moja ukochana przyznała się, że mnie zdradza. Rozstaliśmy się, a kotek najwyraźniej wszystko widział i próbował się zemścić. © Chamber 6 / VK
  • Całą noc śniło mi się, że uciekam przed potworami. Goniły mnie, próbując złapać i rozerwać na strzępy ostrymi pazurami i zębami. W końcu wyczerpana upadłam na ziemię, czekając na nieuchronny koniec. Ogromny potwór podszedł do mnie z warknięciem i zaczął obgryzać moje nogi. Obudziłam się zlana zimnym potem. Okazało się, że kot, który ganiał komary po pokoju, używał mnie jako trampoliny do swoich niebezpiecznych skoków. Mały, futrzasty, szponiasty potwór! © Chamber 6 / VK

„Moja babcia opiekuje się moim psem, kiedy mnie nie ma. A najnowsze wieści są takie, że mój pies myśli, że jest kotem, i znajduje każde podwyższone miejsce, by się zdrzemnąć”.

  • Kilka tygodni temu przyjaciółka żony podrzuciła nam szpica na przechowanie. Znalezienie karmy dla tego zwierzęcia jest niezwykle trudne i bardzo kosztowne. Postanowiłem pójść za radą hodowców i ugotować mu ryż na bulionie mięsnym. Trzeba zaznaczyć, że gotuję bardzo dobrze i smacznie, ale właśnie z ryżem zawsze miałem problemy. Zupełnie przypadkowo natknąłem się na przepis na bezproblemowe gotowanie ryżu! Przez 20 lat nie potrafiłem ugotować go prawidłowo dla siebie, ale dla tego psa udało mi się to zrobić od pierwszego razu. Wcina z przyjemnością. © user65436** / Pikabu
  • Dostałam psa. I po raz pierwszy od 4 lat zaczęłam poznawać sąsiadów! W ogóle ludzi z psami z sąsiednich ulic. Wszyscy są tacy mili i interesujący. Jestem w szoku, ilu fajnych ludzi mieszka w pobliżu. Mam świeże powietrze 3 godziny dziennie i mnóstwo radości. Pies to zbawienie! © Overheard / Ideer

A oto kolejny wybór opowieści o uroczych zwierzakach, które bawią nas do łez swoimi psotami.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły