17 hotelowych pracowników, których goście zaskoczyli na całego

Ciekawostki
miesiąc temu

Po klientach hotelowych nie zostają tylko i wyłącznie napiwki — goście często zostawiają coś, czego nazwanie „lekkim bałaganem” jest sporym niedopowiedzeniem. Witaj w świecie niespodziewanych hotelowych sekretów!

  • Rodzina mojego przyjaciela prowadziła mały hotelik przy plaży. Nic szczególnego, ale był przy samej wodzie. Mój przyjaciel wszedł kiedyś do pokoju, żeby posprzątać, i zastał go idealnie czystym.
    Ściany i sufity zostały wyszorowane, dywany wyglądały, jakby je wyprano, wanna i prysznic wyglądały jak nowe (co jest nie lada wyczynem przy twardej wodzie i soli), rama łóżka była wyczyszczona, stare meble plażowe naprawione i odnowione, klamki i prowadnice drzwi przesuwnych wypolerowane, poręcze na tarasie porządnie wyszorowane, brudna pościel zdjęta, złożona i opisana kartką: „brudne”. © Ba**************sh / Reddit
  • Jakieś dzieciaki przypadkiem rozerwały jedną z tych piankowych poduszek. Takich, które można dowolnie formować i są bardzo wygodne. W środku było mnóstwo drobnych kuleczek. Dzieci były podekscytowane „śniegiem”, a rodzice wyszli, więc wepchnęły to do systemu wentylacji i go włączyły.
    Urządzenie HVAC zaczęło wyrzucać w powietrze drobinki przypominające śnieg — ku przerażeniu naszej pokojówki. Technik konserwacyjny włączył je zaraz po sprzątaniu, żeby sprawdzić, czy działa. Nie działało. © ****_Sally / Reddit
  • Wszedłem do pokoju po gościach. Był zdemolowany — śmieci wszędzie i kawałek pizzy dosłownie przyklejony do sufitu (chyba dla żartu?). Ale coś mnie zdziwiło. Lodówka zniknęła. Rozejrzałem się, ale nigdzie jej nie było. „Ukradli ją?” — Pomyślałem
    Wszedłem do drugiego apartamentu (też zdemolowanego, ale mniej) i zajrzałem do jednej z sypialni. W końcu ją zobaczyłem. Lodówkę przenieśli z jednego apartamentu do drugiego i postawili obok łóżka. Obciążyliśmy ich kosztami za zniszczony pokój. © 54rtrt / Reddit
  • Przez trzy tygodnie pracowałam jako pokojówka w eleganckim butikowym hotelu, zanim znalazłam lepszą pracę. Pierwszy pokój, jaki sprzątałam, był jednym z droższych apartamentów. Gdy tylko otworzyłam drzwi, było jasne, że poprzedniej nocy odpalono tam mnóstwo tub z konfetti.
    Złote konfetti było wszędzie. Najwięcej w łóżku i dużej wannie z lwimi łapami. Potem ciągnął się ślad mokrego konfetti aż do prysznica. Koszmar do sprzątania. © mockinbirdwishmeluck / Reddit
  • Mój dawny kolega pracował kiedyś w obsłudze pokoi w hotelu. Najdziwniejsze co pamięta, to gościa, który zostawił minibarek wypchany po brzegi kiełbasą. © amvoloshin / Reddit
  • Znalazłem kiedyś małego, słodkiego nietoperza śpiącego na dywanie w pokoju. Chciał spać, więc w ogóle się nie przejmował, kiedy go przenosiłem. © cat_******24 / Reddit
  • Wszedłem do pokoju, żeby zacząć sprzątanie, gdy zauważyłem, że dywan przy drzwiach do łazienki jest mokry. Otworzyłem drzwi i zobaczyłem przelewającą się toaletę — to było obrzydliwe.
    Goście z poprzedniej nocy próbowali spuścić w niej pieluchę, a zamiast zgłosić problem recepcji, po prostu nadal z niej korzystali.
    Znalazłem przełożoną, pokazałem jej bałagan, a ona kazała mi wybierać zawartość muszli i użyć przepychacza. Oddałem fartuch i wyszedłem. © Unknown author / Reddi
  • Sprzątałem pokój po wymeldowaniu gościa. Miło było zobaczyć, że przed wyjściem pościelił łóżko. Oczywiście musiałem i tak założyć świeżą pościel, ale to był przejaw szacunku wobec hotelu i obsługi.
    Miałem przygotowaną czystą pościel i zauważyłem niewielką wypukłość pod narzutą.
    Nie przejmując się tym za bardzo, odchyliłem ją — wtedy coś wystrzeliło w moją stronę i zaczęło trzepotać skrzydłami w panice, latając po pokoju i zostawiając odchody. To był gołąb.
    Ktoś, kto go wcześniej złapał, uznał chyba, że skutki będą zabawne.
    A skutki to pół godziny gonienia przerażonego ptaka do otwartego okna, szorowanie po nim i dyskusje o szczepieniu przeciw tężcowi. © ThatsAStrangeName / Reddit
  • Podczas podróży samochodowej zatrzymaliśmy się w motelu i zostawiliśmy kota w pokoju. Rano nie mogliśmy go znaleźć i uznaliśmy, że wymknął się przez drzwi.
    Sprawdziliśmy wszystko — jedyne miejsce, gdzie mógł się schować, to pod łóżkiem, które było zabudowane. Był tam mały otwór, ale myśleliśmy, że nasz kot jest na to zbyt gruby.
    Najwyraźniej nie był — schował się tam i nie wydał z siebie ani dźwięku.
    Rano znaleźli go leżącego na łóżku i zadzwonili do nas. Przejechaliśmy 6 godzin z powrotem, żeby go odebrać! © Linith / Reddit
  • Nie wiem, która pokojówka to znalazła, ale... Parę dni temu, podczas podróży samochodowej, odgryzłem sobie kawałek siekacza jedząc kubideh (wiem, trudno o to przy mięsie mielonym) — centymetrowy kawałek, wszystko poza korzeniem.
    Zachowałem ząb i położyłem go na biurku w pokoju hotelowym. W pewnym momencie strąciłem go na podłogę i pomyślałem: „Muszę go podnieść przed wyjazdem”.
    Nie podniosłem. Mam nadzieję, że pokojówka go po prostu odkurzyła, nie zauważając, co to było. © Unknown author / Reddit
  • Mam paniczny lęk przed pająkami — to moja fobia od dzieciństwa. Miesiąc temu byłam w podróży służbowej i zatrzymałam się w hotelu. Wyszłam spod prysznica i zobaczyłam wielkiego pająka pełzającego przy łóżku!
    Piszcząc, wbiegłam z powrotem do łazienki i się zamknęłam. Zaczęłam panikować, bałam się wyjść. Chciałam zadzwonić do recepcji, żeby ktoś się go pozbył. Ale telefon był na stoliku nocnym!
    Położyłam ręcznik na podłodze i przespałam noc w łazience. Na szczęście rano zapukała pokojówka, weszła i mnie uratowała. © Chamber 6 / VK
  • Według pokojówki: weszła posprzątać pokój. Goście jeszcze nie wyjechali — sprzątanie pośrednie. W łazience na podłodze była połowa pizzy w pudełku. Oczywiście wyrzuciła ją.
    Goście się poskarżyli.
    Okazało się, że pizzę podgrzewali. Łazienka miała podgrzewaną podłogę. Zjedli połowę, a resztę zostawili „do podgrzania”, wychodząc na spacer i wieszając kartkę „Proszę posprzątać pokój”. © Overheard / VK
  • Byłem na leniwych wakacjach nad morzem i nie wiedziałem już, co ze sobą zrobić. Odwiedziłem wszystkie ciekawe miejsca, pływałem, opalałem się, próbowałem lokalnych dań. Zrobiło się nudno, mimo że nie byłem tam sam. Wpadłem więc przypadkiem na dziwne hobby.
    Zauważyłem, że figury z ręczników, które robią pokojówki, zależą od wysokości napiwku. Zacząłem więc zostawiać coraz większe i podziwiać ich kreatywność. Ostatniego dnia dostałem ręcznikowego człowieka naturalnych rozmiarów z owocami na głowie. Chyba nie tylko ja się tam nudziłem. © Ward No. 6 / VK
  • Pracowałem w hotelowej obsłudze pokojowej. Jedną z najśmieszniejszych rzeczy, jakie pamiętam, było dostarczenie pakietu dla nowożeńców. W chwili, gdy wszedłem do pokoju, wiedziałem, że nie jestem pierwszym, który tam był.
    Ktoś rozsypał płatki róż i dodał ozdoby na tę magiczną noc. Ale jedno wyróżniało się szczególnie — wydruk 90×90 cm przedstawiający ojca panny młodej z wielkim, sztucznym uśmiechem i uniesionym kciukiem. Był przyklejony do sufitu — dokładnie nad łóżkiem. © Unknown author / Reddit
  • Pracowałem w hotelu, a jeden facet, który mieszkał u nas przez miesiąc, właśnie się wymeldowywał. Nie zostawił mi napiwku, ale powiedział: „Sprawdź dolną szufladę szafki nocnej, to dla ciebie”. Poszedłem do jego pokoju, otworzyłem dolną szufladę — była pełna dziesięcio- i pięciocentówek. Ani jednego centa, ćwierćdolarówki czy banknotu — tylko dziesiątki i piątki.
    To było totalnie dziwne — ale hej, wyszło 40 dolarów. Dobry napiwek. © DubsTx / Reddit
  • Moja mama jest kierowniczką działu sprzątającego w hotelu. Ostatnio weszła do pokoju, by sprawdzić go przed wypłatą kaucji. Na łóżku leżała poduszka podróżna i druga duża, dość wybrzuszona poduszka.Gdy miała je podnieść, zadzwonił telefon. Odebrała — to była recepcja w panice: „W pokoju jest wąż!”. W tym samym momencie zobaczyła, że „guzkowata” poduszka zaczęła się poruszać.
    Powoli odłożyła słuchawkę i wycofała się z pokoju tyłem. Chwilę później gość z tego pokoju przybiegł do niej jak opętany, przepraszając ją. © psytramp / Reddit
  • Pracuję jako pokojówka w hotelu. Dziś sprzątałam pokój, w którym zatrzymała się para z dzieckiem — miało około 2-3 lat. Matka i dziecko wrócili do pokoju, gdy kończyłam sprzątanie.
    Poprosiła mnie o odkurzacz i zrobiła coś bardzo dziwnego: odłączyła szczotkę, zostawiła sam wąż i podłączyła do niego jakąś rurkę. Potem wsunęła tę rurkę dziecku do nosa i włączyła odkurzacz.
    W ten sposób usunęła dziecku flegmę — i przy okazji kompletnie mnie zszokowała. © Ward 6 / VK

Chcesz poznać więcej historii od pracowników hotelu i gości? Czekają na ciebie tutaj!

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia DubsTx / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły

tptp