Kto nie lubi eksperymentować? W takiej sytuacji nie wiemy, jaki będzie rezultat i to jest w tym chyba najlepsze. Przedstawiamy 17 osób, które postanowiły obejść się bez profesjonalnej pomocy i postawiły wszystko na jedną kartę. Sprawdźmy, jak im poszło!
„Spieprzyłem sprawę, lol”.
„Mój pierwszy tatuaż. Jak bardzo jest zły?”
„Sama zrobiłam sobie makijaż ślubny”.
- Och, bezbłędnie! Większość osób robiących ślubny make-up samodzielnie kończy z elementami, które można by poprawić, ale tu całość wygląda tak, jakby maczała w tym palce profesjonalistka. © gm_piodis_i7 / Reddit
„Dziś po raz pierwszy samodzielnie wypielęgnowałam swoje dziecko”.
„Sama robię sobie makijaż na własny ślub — oto próba generalna!”
„Pierwszy raz samodzielnie tworzę półki. Nie są idealne, ale i tak jestem bardzo zadowolony z rezultatu”.
„Moja pierwsza laleczka! Czy jest wystarczająco dobra na prezent?”
- Wow! Ale słodka! Według mnie to byłby świetny prezent — o ile oczywiście nie chcesz zatrzymać jej dla siebie. © Limp-Taste2253 / Reddit
„Mój chłopak pomógł mi pofarbować włosy i choć wiele razy proponowałam mu rękawiczki, odmówił. A teraz biadoli, że go rozczarowałam, bo go do tego nie zmusiłam”.
„Zrobiłem ramę lustra inspirowaną Władcą Pierścieni”.
„Pofarbowałam włosy na niebiesko. Ładnie wyglądają?”
„Mam ten fotel od ponad 30 lat. W ciągu ostatnich 20 lat róż wyblakł i stracił swój urok”.
„Stał w garażu przez ostatnie kilka lat, aż w końcu zebrałam się na odwagę, by spróbować go odświeżyć. Bardzo mi się podoba! Być może spróbuję nałożyć jeszcze jedną warstwę, żeby uzyskać głębszy kolor”.
„Żona powiedziała, że zna faceta, który maluje ściany za darmo”.
„Mój manicure, który wykonałam gąbką do makijażu”.
„Pierwszy tatuaż wykonany na samej sobie, musiałam coś zasłonić”.
„Właściciel wymienił drzwi i zauważyłam, że skrzypią”.
„Zrobiłam dziś sobie pazury”.
Są też ludzie, którzy wiedzą, jak w imponujący sposób odnowić stare meble.