Większość ludzi nie wypiera się swojej miłości do zwierząt. Ale są też tacy, którzy długo się okłamują i mówią swoim bliskim rzeczy w stylu: „Żadnych kotów i psów w tym domu!”. Tak jest jednak tylko do czasu, gdy urocze stworzenie rozczuli serce uparciucha.
Ekipa Jasnej Strony uważa, że zwierzęta domowe sprawiają, że nasze życie jest o wiele szczęśliwsze. A osoby z dzisiejszego artykułu to potwierdzają.
„Tata nie chciał kota. Oczywiście kot najbardziej kocha tatę”.
„Nie chciałem kota. Moja dziewczyna i ja kłóciliśmy się przez 2 dni, czy możemy jakiegoś przygarnąć i w końcu ten słodziak do nas trafił!”
„Każdego dnia mój narzeczony mówi: «Nienawidzę kotów». A potem robi to każdej nocy”.
„Byłem tatą, który nie chciał psa, a teraz to ja kupuję jej rzeczy w takim stylu”.
„Nie, nie chcę pudla”.
„Nie przyzna, że ją kocha, ale jest na to dowód”.
„«Nie chcę psa. Nie lubię psów. Jeśli kupimy psa, nie zajmę się nim». To 2 dni po tym, jak szczeniak trafił do naszego domu”.
„Kiedyś nie lubiłem kotów, teraz jestem kocim tatą na pełen etat”.
„Tata: «Nie weźmiemy psa. Nie lubię go». Również tata: *trzyma psa jak dziecko*”.
„Mój tata: «Jeśli przyprowadzisz psa, wyrzucę cię z domu». Na zdjęciu on z psem”.
„Tata ma «bardzo ważny telefon». A szczeniak został awansowany z niechcianego nabytku na asystenta!”
„Mój ojciec chrzestny, 16 stycznia 2017 roku: «Co mam z tym zrobić?». Mój ojciec chrzestny 5 minut temu”.
„Nie mogła dosięgnąć!”
„«Możemy ją nakarmić, ale nie ma mowy, żeby weszła do naszego domu!» Teraz kocha ją bardziej niż kogokolwiek z nas!”
„Mój tata powiedział, że skończył ze zwierzętami, kiedy się wyprowadziłam. Kupiłam mu szczeniaka na sześćdziesiątkę i teraz są nierozłączni”.
„Tata: «Nie dostaniecie kolejnego szczeniaka!»”
„Nigdy nie przyprowadzaj tego ptaka do domu. Nie będzie tu mile widziany”.
Jak przekonaliście innych ludzi do zwierząt domowych? Opowiedzcie w komentarzach!