17 prawdziwych historii tak niezwykłych, że warto je zekranizować

Ciekawostki
3 godziny temu

Czasami życie pisze historie, jakich nie wymyśliliby nawet zawodowi scenarzyści. Poniższe opowieści, od dziwnych spotkań po niesamowite zwroty akcji, mają tak mrożącą krew w żyłach atmosferę, że nadają się do porządnego thrillera. Przygotujcie się na sytuacje, które wstrząsną waszym poczuciem rzeczywistości.

  • Mój chłopak opowiadał, że kiedy był dzieckiem, słyszał w nocy szepty i rozmowy w jednym z pokoi. Zaintrygowany, wszedł tam z ciekawości, a wtedy ktoś uderzył go tak mocno w plecy, że stracił przytomność. Kiedy się obudził, miał na plecach duży ślad, przypominający zadrapanie dużych łap, który ma do dziś. To naprawdę przerażające. © ruri7218 / Reddit
  • Kiedy mój syn miał 5 lat, wbiegł do kuchni z płaczem. Powiedział przez łzy: „Babcia powiedziała, że nie jesteś moją prawdziwą mamą!”. Osłupiałam. To mój biologiczny syn. Nosiłam go w ciąży, urodziłam, karmiłam piersią. Nie miałam nawet pojęcia, jak na to zareagować.
    Natychmiast zwróciłam się do teściowej. A ona bez wahania spojrzała mi w oczy i powiedziała: „Myślałam, że już mu to powiedziałaś. Jest wystarczająco duży, żeby zrozumieć”. Co zrozumieć? Jej zdaniem adoptowaliśmy naszego syna w tajemnicy. Naprawdę wierzyła, że udawałam całą ciążę. Kiedy to wyśmiałam jako bzdurę, ona powtórzyła swoje stanowisko i zażądała, żebyśmy zrobili test DNA.
    Oczekiwałam, że mój mąż każe jej się uspokoić, ale zamiast tego odciągnął mnie na bok i zasugerował, żeby zrobić test i „zakończyć spekulacje raz na zawsze”. To mnie okropnie ubodło, ale zgodziłam się. Wyniki? 99,999% zgodności. Syn jest mój. Koniec historii.
    Mój mąż był wściekły na swoją matkę i nie odzywał się do niej przez prawie rok. Kiedy w końcu się odezwała, żeby przeprosić, zapewniała nas, że działała tylko z „troski o prawdę” i „robiła co najlepsze.”
    Do dziś nie potrafię jej wybaczyć. Zasiała wątpliwości w głowie mojego dziecka i przez to musiałam udowodnić własnemu synowi, że jestem jego matką.
  • Moja mama pracowała jako sprzątaczka w domu na terenie zamku z XIII wieku. Ja, mój tata i brat chodziliśmy jej czasami pomagać, zwłaszcza wieczorami.
    Pewnego wieczoru stary zegar, który nigdy nie działał, zaczął tykać. Potem drzwi, które nigdy się same nie zamykały, trzasnęły. Kiedy stamtąd wyjeżdżaliśmy, zobaczyliśmy postać w starych, mokrych ubraniach przechodzącą przez ceglaną ścianę. Cała moja rodzina ją widziała.
    Mama po prostu zatrzymała samochód i patrzyliśmy na siebie wzajemnie. Nie wiadomo, czy to był duch, czy po prostu gra świateł i zmęczenie. © weirdemosrus / Reddit
  • Kiedy byłem młodszy i odwiedzałem park rozrywki, natknąłem się na faceta, który wyglądał dokładnie jak ja. Ostrzegł mnie, że tego samego dnia stracę pieniądze i polecił, żebym pilnował kieszeni. Później tego dnia zauważyłem, że pieniądze faktycznie wypadły, ale na szczęście leżały na ziemi obok mnie. Nie zauważyłbym tego, gdyby tamten człowiek mnie przed tym nie przestrzegł. © KGhaleon / Reddit
  • Kiedy miałem około 15 lat, zostałem na noc sam w domu z moimi trzema psami. Zazwyczaj były bardzo leniwe nocą, po prostu wylegiwały się w swoich psich łóżkach, aż nadeszła pora snu. Ale tej nocy wszystkie nagle się zaniepokoiły. Biegały od pokoju do pokoju, warcząc i szczekając na puste kąty — zachowanie, którego nigdy u nich nie widziałem.
    Sprawdziłem cały dom, ale nic nie znalazłem. Nie wierzę w zjawiska nadprzyrodzone, ale tej nocy spałem w sypialni rodziców z zamkniętymi drzwiami i wszystkimi trzema psami na łóżku ze mną. © letsgoooo90091 / Reddit
  • To wydarzyło się około pół roku temu i nadal się boję, kiedy o tym myślę.
    Zbliżała się północ. Mieszkam sam w małym domu z piwnicą. Siedziałem na kanapie, przeglądając telefon przed snem. Była cicha, zupełnie normalna noc. Aż nagle włączyła się Alexa.
    Nic nie powiedziałem. Nie była nawet w zasięgu moich rąk. Powiedziała swoim beznamiętnym, automatycznym głosem: „Sprawdź piwnicę”.
    Nie wiem, czy kiedykolwiek przeżyliście takie chwile, kiedy cisza po czymś przerażającym wydaje się głośniejsza niż jakikolwiek dźwięk – wtedy właśnie tak się czułem. Z jakiegoś powodu wstałem, jakbym chciał sobie udowodnić, że to zwykły błąd oprogramowania.
    Podszedłem do drzwi piwnicy i otworzyłem je. Na dole było zapalone światło. Rzucało słabą, żółtą poświatę na schody. Wziąłem oddech i zacząłem schodzić.
    Kiedy postawiłem stopę na trzecim stopniu, w domu zgasły wszystkie światła. Zapanowała całkowita ciemność. To trwało może trzy sekundy, ale wystarczyło. Moja stopa się omsknęła, a ja upadłem gwałtownie na tyłek. Ból przeszył mój kręgosłup. Nie stoczyłem się po schodach, ale upadłem tak niefortunnie, że byłem obolały i rozdygotany.
    Kiedy światła znów się zapaliły, pozbierałem się, wybiegłem z domu jak strzała i gnałem tak bez zatrzymania, aż dotarłem do domu kumpla. Zostałem u niego na noc, bo byłem zbyt potłuczony i wystraszony, żeby nawet myśleć o powrocie do domu.
    Później wezwałem specjalistę, który sprawdził okablowanie w domu. Nie znalazł ani jednej usterki. Wszystko działało poprawnie, a światła nie były w żaden sposób połączone z Alexą. Nie było żadnego wyjaśnienia dla tego, co się stało. Za każdym razem, kiedy muszę zejść do piwnicy, nie mogę powstrzymać drżenia.
  • Kiedyś w domu mojej siostry wielokrotnie śniła mi się mała dziewczynka z ciemnymi włosami i bladą skórą (nawiasem mówiąc, właśnie tak wygląda moja siostra), która powiedziała mi, że tam jest, bo moja siostra przypomina jej matkę.
    Kilka miesięcy później, moja siostrzenica (kiedy miała zaledwie dwa lata) zatrzymała się w połowie schodów i powiedziała mi bez ogródek: „Jej mama tu umarła”. © astro-ponies / Reddit
  • Kiedy miałem 9 lat, zostałem sam z siostrą w domu. Rysowaliśmy coś, aż nagle usłyszeliśmy muzykę płynącą z naszego elektrycznego pianina na piętrze. Rozpoznaliśmy utwór — to było „Dla Elizy”.
    Weszliśmy powoli na schody. Kiedy byliśmy w połowie drogi, muzyka zatrzymała się na około 2 sekundy, po czym znów zaczęła grać. Gdy mieliśmy wejść do pokoju, muzyka całkowicie ucichła.
    Nikogo tam nie było. Kiedy rozejrzeliśmy się po pokoju, moja siostra zauważyła, że pianino nie było nawet włączone — miało fizyczny przełącznik. © XxPhantomsxX / Reddit
  • Pamiętam jedną rzecz, która naprawdę mnie przeraziła, kiedy miałem 12 lat. Obudziłem się i poszedłem do kuchni, żeby przygotować sobie śniadanie. Kiedy tam dotarłem, usłyszałem chrapanie mojego taty dochodzące z kanapy w salonie.
    Pomyślałem, że to dziwne, że śpi, bo była już 10 rano, a on zazwyczaj wstawał wcześnie. Ale założyłem, że ucina sobie drzemkę. Kiedy zacząłem iść w tamtą stronę, chrapanie stawało się coraz głośniejsze, aż zaczęło brzmieć niedorzecznie.
    Gdy nachyliłem się nad kanapą, żeby się przywitać, hałas po prostu ustał. Nikogo tam nie było. Zawołałem rodziców, ale nikt nie odpowiedział. Pojechali na zakupy.
    Do dziś nie potrafię tego wyjaśnić. © odd110 / Reddit
  • To wydarzyło się jakiś czas temu, kiedy opiekowałam się dzieckiem mojej siostry.
    Około 3 nad ranem nagle włączyła się niania elektroniczna. Spojrzałam na nią, spodziewając się, że mój siostrzeniec się obudził, ale on spokojnie spał. Wtedy usłyszałam szept z głośnika: „Nie jest bezpieczny”.
    Wpadłam w panikę i zadzwoniłam do siostry. Bez wahania krzyknęła: „Weź mojego syna i biegnij do samochodu. Zablokuj drzwi i dzwoń po policję!”. Później powiedziała mi, że od paru tygodni słyszy dziwaczne dźwięki przez to urządzenie i że jest przerażona.
    Cały czas miałam ją na linii. Nagle zauważyłam ruch. Jakiś cień przemknął obok okna w pokoju mojego siostrzeńca. Kiedy tam podeszłam, zauważyłam, że okno jest otwarte, chociaż dobrze pamiętam, że je zamknęłam.
    Nie czekałam ani chwili dłużej. Wzięłam dziecko na ręce i pobiegłam do samochodu. Tam zablokowałam drzwi i czekałam na przyjazd policji. Przeszukali teren, ale nikogo nie znaleźli. Zbagatelizowali sprawę, mówiąc, że elektroniczne nianie tej marki są znane z „wychwytywania dziwnych dźwięków” i że to nie pierwsze takie zgłoszenie.
    Wymieniliśmy nianię i szepty już się nie pojawiały. Ale ten cień, to otwarte okno... tak, wiem, co widziałam. Nadal mam ciarki, kiedy o tym myślę.
  • Kiedy byłem dzieckiem, miałem sen, w którym pisałem sprawdzian z matematyki. To było niesamowicie realistyczne; widziałem dokładnie pytania i moje odpowiedzi. Następnego dnia mieliśmy sprawdzian z matematyki i był dokładnie taki sam jak w moim śnie. © Nickynui / Reddit
  • Pewnego razu obudziłem się około 1 w nocy i usłyszałem szum prysznica... Na początku pomyślałem, że to mój brat, który pracuje na nocną zmianę, wrócił późno do domu i bierze prysznic... To trwało około pół godziny. Wtedy wstałem i poszedłem zobaczyć, co się dzieje...
    Nikogo nie było pod prysznicem, mój brat nie wrócił jeszcze do domu, byłem jedyną osobą w domu. Do dzisiaj nie mam pojęcia, jak to się stało ani kto to zrobił. © designerlogic / Reddit
  • Kilka lat temu budziłem się wielokrotnie w nocy, bo czułem, że coś chodzi w nogach mojego łóżka. Żona spała obok mnie, więc to nie ona.
    Najdziwniejsze jest to, że kiedy wspomniałem jej o tym kilka tygodni później, to bardzo zbladła i powiedziała, że jej też to się przydarzyło, ale nic nie mówiła, bo bała się, że uznam ją za wariatkę.
    Wciąż nie potrafimy tego wyjaśnić. Co prawda sytuacja od dawna się nie powtórzyła, ale i tak jest niepokojąca. © 1980pzx / Reddit
  • Jako dziecko miałam lampę lawową. Po włączeniu bardzo się nagrzewała, ale ponieważ dawała żółte światło, to korzystałam z niej w nocy, żeby przy niej rysować.
    Pewnego razu siedziałam nad jakimś rysunkiem, kiedy lampa nagle zgasła. Wpadłam w panikę i zaczęłam wołać mamę. Przyszła do mojego pokoju, a ja wyjaśniłam, co się stało. Mama odparła, że przecież lampa wcale nie była włączona, a ja siedziałam przez cały ten czas po ciemku. Wtedy dotknęłam lampy — była całkiem zimna... © Nieznany autor / Reddit
  • Kiedy miałem 8 lat, obudziłem się pewnej nocy, bo musiałem iść do łazienki. Kiedy szedłem korytarzem przy zgaszonym świetle, zauważyłem leżący na podłodze odkurzacz, więc przeszedłem nad nim i wszedłem do łazienki. Włączyłem światło i zamknąłem drzwi.
    Kiedy skończyłem i otworzyłem drzwi łazienki, światło oświetliło korytarz. Nic nie leżało na podłodze. To był duch odkurzacza. © Nieznany autor / Reddit
  • Mam brata bliźniaka. Kiedy byliśmy mali, tata zabrał mnie na strzyżenie, a brat został w domu z mamą. Jakiś czas po wyjściu z domu szarpnąłem tatę za rękę i zacząłem powtarzać: „Bob kuku”.
    Tata uznał, że to dziwne, więc zadzwonił do domu. Nikt nie odbierał. Tata się zaniepokoił i natychmiast wróciliśmy. Dom był pusty (wtedy jeszcze nie było telefonów komórkowych), więc po prostu czekaliśmy. Po jakimś czasie mama wróciła z moim bratem. Okazało się, że upadł i musiał mieć założone szwy. © stikkit2em / Reddit
  • Kiedyś miałem sen, który spełniał się stopniowo się na przestrzeni miesiąca. Na przykład we śnie moja żona poprzestawiała rzeczy w naszej sypialni, co jest dziwne, bo nie znosi przemeblowań. Ustawiła wszystko dokładnie jak w moim śnie. W śnie dostałem też awans i niecały tydzień później to się stało w rzeczywistości. © Nieznany autor / Reddit

Czy to niepokojący szept w środku nocy, bliźniaki dzielące dziwną, nadprzyrodzoną więź, czy niewyjaśnione gaśnięcie światłą — te sytuacje sprawiają, że łatwiej nam uwierzyć w rzeczy wykraczające poza logikę. Ale nie zapominajmy, że czasami łatwo oszukać ludzi. Media społecznościowe dają nam możliwość pokazania, jak fantastyczne jest nasze życie, i zyskania szybkiej popularności. Czasami jednak, gdy przesadzimy i zanadto podkoloryzujemy rzeczywistość, zamiast sławy mogą nas spotkać kpiny. Przykłady można obejrzeć w tym artykule.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły