18 historii, które pokazują, że zawsze warto liczyć na rodzeństwo

Rodzeństwo, czyli nasi bracia i siostry, to często nasi pierwsi przyjaciele — cały czas jesteśmy razem, łączy nas silna emocjonalna więź i nie mamy wyboru w tej kwestii. Mimo różnych wzlotów i upadków, wiele relacji między rodzeństwem rozwija się w coś naprawdę fajnego i pełnego miłości.

• Synowa zaprosiła mnie na obiad. Jej siostra przyglądała mi się w milczeniu przez cały wieczór. Kiedy poszłam nalać sobie drinka, ruszyła za mną. Była spięta. Pochyliła się i szepnęła: „Ostrożnie. Moja siostra chce panią sprawdzić. Przypaliła zapiekankę, ale nikomu nic nie powie. Chce zobaczyć, czy pani ją przy wszystkich skrytykuje. Błagam... Proszę być wyrozumiała. Jej bardzo zależy, żeby pani ją polubiła”.
  Zrozumiałam wtedy, że siostra chce ją chronić. Byłam wobec synowej uprzejma, ale nieco oschła. Zwracałam się do niej w bardzo formalny sposób, jak do kogoś spoza rodziny. Postanowiłam to zmienić.
  Kiedy podała obiad, zapiekanka była... Cóż, nieco chrupiąca na brzegach. Wszyscy jedli w milczeniu. Wzięłam duży kęs i uśmiechnęłam się. „Wiesz, co mi to przypomina?” — powiedziałam. „Kiedy pierwszy raz zrobiłam lasagne, mąż powiedział, że brzegi smakują jak tosty”.
  Zobaczyłam, jak się rozluźnia. „Byłam bliska płaczu” — przyznała. Tego dnia śmiałyśmy się więcej niż przez parę miesięcy. Kiedy wychodziłam, jej siostra uścisnęła mi dłoń.
• Na Boże Narodzenie zaoszczędziłem i kupiłem swojemu bratu trampki, które oglądał w katalogu kilka miesięcy wcześniej. Założył je raz i nigdy więcej. Kiedy zapytałem czemu, odpowiedział: „Bo są wyjątkowe. Ty mi je dałeś. Nie chcę ich zniszczyć”. Wiele lat później, kiedy już tam nie mieszkałem, mama powiedziała, że nadal trzyma je w szafie.
• Mój brat i ja od dawna nie byliśmy zżyci. Różne miasta, różne życia. Kiedy miałem operację po pewnych kłopotach zdrowotnych, poprosiłem go, żeby się nie martwił.
  Obudziłem się na sali pooperacyjnej i zobaczyłem, że siedzi w kącie na krześle i śpi, ubrany w płaszcz. Przesiedział dwie noce na tym niewygodnym krześle, opowiadając głupie żarty i opiekując się mną.

• Ja i mój młodszy brat mieliśmy 12 i 9 lat. Siedzieliśmy wieczorem w domku na drzewie. Zobaczyliśmy latający spodek (nadal jestem tego pewien), który obniżył lot, a potem gwałtownie wzniósł się z powrotem w przestrzeń kosmiczną.
  Nadal rozmawiamy o tym 25 lat później. Wierzymy w to. Najlepsza noc w życiu. @tuesdayb*** / Reddit
• Mam troje rodzeństwa. Ja jestem najmłodsza, najstarsza jest moja siostra i mamy jeszcze dwóch braci. Pewnego razu, kiedy miałam 8-9 lat, rodzice wyjechali w podróż. Wysłali moich braci do dziadków ze strony ojca, a dziadkowie ze strony mamy, którzy mieszkali piętro wyżej (w domu), pilnowali mnie i mojej siostry.
  Moja siostra jest 7 lat starsza ode mnie, więc miała wtedy około 16 lat i rodzice pozwolili jej zaprosić swojego chłopaka. Zjedliśmy razem spaghetti, które pomogłam jej przygotować. Po obiedzie i deserze włączyliśmy ścieżkę dźwiękową do „Gorączki sobotniej nocy” i tańczyliśmy po całym domu.
  Do dziś wspominam to jako jedną z najfajniejszych chwil w moim życiu. Zawsze byłam dość nieśmiałym dzieckiem, więc przyjaciele mojej siostry nigdy nie mieli nic przeciwko mojej obecności, a jej chłopak (którego uważałam za przystojnego) tańczył ze mną. Siostra jest moją najlepszą przyjaciółką przez całe moje życie. @TripThruTimeandSpace / Reddit
• Mieliśmy trampolinę, taką w siatce, żeby nie wypaść. Mój brat bardzo prosił, żeby zdjąć tę siatkę i codziennie nękał o to naszą mamę. Przysięgał, że nikt z nas nie spadnie i nie zrobi sobie krzywdy.
  W końcu mama się zgodziła... Brat po godzinie wpadł nogami między sprężyny i zewnętrzną ramę, lądując na jądrach. Nie byłoby to tak zabawne, gdyby nie fakt, że tak bardzo mu zależało na zdjęciu siatki. @Jordan_Hal / Reddit

• Graliśmy w piłkę nożną z paroma chłopakami w ogrodzie. Mój młodszy brat (miał wtedy może 9-10 lat) strzelił gola i od razu zaczął tańczyć i krzyczeć.
  Ale nie chodziło o radość z gola. W tej samej chwili osa dostała mu się pod skarpetę i użądliła go w stopę. Ten „taniec” był taki zabawny. @Nieznany autor / Reddit
• Mój młodszy brat nie był szczęśliwy, jeśli nie mógł biegać z kolegami przez cały dzień. Pewnego razu, kiedy było lato, był na zewnątrz z innymi dziećmi, hałasując i świetnie się bawiąc. Po pewnym czasie zrobiło się bardzo cicho, więc wyszliśmy na zewnątrz, żeby sprawdzić, co się dzieje. Znaleźliśmy go leżącego na podjeździe (w cieniu) i drzemiącego. @Bryan_Mills2020 / Reddit
• Ja i mój młodszy brat pojechaliśmy jako dzieci do ptaszarni na wycieczkę. Kazano nam wystawić dwa palce. Wtedy opiekunka przyniósł ptaka, żeby sadzać go dzieciom na wyciągniętych palcach. Mój brat był nieco nieśmiały.
  Chociaż wystawił palce, nikt go nie zauważył. Opiekunka już miała go ominąć, kiedy zatrzymałam ją, mówiąc: „Proszę pani, zapomniała pani o palcach mojego brata”. Jestem opiekunką palców. @Jodie-Beth Galos / Quora

• Kiedy miałem 5 lat, mój starszy brat wepchnął mnie do składanego łóżka i je zamknął ze mną w środku. Bardzo się wtedy przestraszyłem i pewnie dlatego mam klaustrofobię.
  Kilka lat później ktoś dokuczał mi w szkole, a mój brat pojawił się w odpowiednim momencie, żeby uratować mnie przed pobiciem. Od tamtego dnia jest moim bohaterem. Kocham tego głupka nad życie. @einzigerai / Reddit
• Nigdy nie miałem czułych relacji z rodzeństwem. Łączy nas raczej szacunek i troska o siebie nawzajem. Nigdy nie wyznawaliśmy sobie uczuć.
  Niedawno ukończyłem Akademię Pożarniczą w Houston i zostałem strażakiem. Rodzina przyjechała na moją przysięgę (pochodzę z Kalifornii, ale przeprowadziłem się do Houston). Po ceremonii uściskaliśmy się z bratem, a on mi pogratulował. Powiedział, że jest ze mnie bardzo dumny i że za mną tęskni.
  Jedyny raz, kiedy widziałem, jak on płacze, to było kiedy umarł nasz pies. Słyszałem, jak łamie mu się głos, kiedy to mówił. To wspaniała chwila, kiedy starszemu bratu łamie się głos ze wzruszenia. @FraankCastlee / Reddit
• Wziąłem siostrę na ręce w dniu, kiedy się urodziła. Była trochę brzydka i miała spuchnięte oczy, ale to wspomnienie jest mi bardzo drogie. @Nieznany autor / Reddit

• To zdarzyło się mojemu młodszemu bratu. Mama rozdała zaproszenia na jego urodziny, niektórzy rodzice napisali, że ich dzieci przyjdą. Ale w dzień przyjęcia nikt się nie pojawił. Mama była wściekła, a mój brat — bardzo smutny.
  Mama wydzwaniała do wszystkich, a ja postanowiłem się nimi nie przejmować. Chciałem pocieszyć brata, więc zadzwoniłem po paru najbliższych kumpli. Powiedziałem, że mój brat ma urodziny i że mamy sporo żarcia.
  Wszyscy pojawili się w ciągu godziny i świetnie się bawiliśmy. Skakaliśmy w dmuchanym domku, nauczyłem brata grać w FIFĘ. Dostał nawet prezenty, które moi kumple kupili po drodze. Zaśpiewaliśmy mu „100 lat”, a on się rozpłakał i mnie uściskał. Potem zdmuchnął świeczki. Zapomniał o znajomych, którzy się nie pojawili, a w nocy spał jak dziecko. @Kevin Faftine / Quora
• Kiedy miałam 13 lat, a moja siostra 11, byłyśmy same w domu, bo mama była w pracy. Siostra nie pozwalała mi czytać. Ciągle mi przeszkadzała. W końcu użyła jednej z moich szminek (nie wiedziałam nawet, że ją ukradła), żeby nabazgrać coś na moich drzwiach.
  Pobazgrałam jej drzwi inną szminką. Mama zastała dom w tym stanie. Kazała nam wyczyścić drzwi, ale kolor już zawsze był wżarty w drewno! @Nieznany autor / Reddit
• Ja, brat i siostra otwieraliśmy prezenty w świąteczny poranek. Moja starsza siostra była w środku, a mój młodszy brat i ja — po bokach. Oboje z bratem dostaliśmy zdalnie sterowane samochodziki. Zaczęliśmy je rozpędzać.
  Spojrzeliśmy na siebie... bez słowa przyłożyliśmy samochodziki do głowy naszej siostry i włączyliśmy. Jej włosy wplątały się w koła, samochody przywarły do głowy. Siostra płakała, mama krzyczała, tata się śmiał. Najlepsze święta w życiu. @Oldmanenok / Reddit

• Jestem najmłodsza z sześciorga dzieci. W naszym domu zawsze coś się działo. Jedna z moich sióstr miała chłopaka o imieniu Tom (obecnie to mój szwagier), którego rodzina miała problemy, więc więcej czasu spędzał u nas niż u siebie.
  Pewnego dnia mój tata wygrał wypchanego skunksa w firmowym turnieju golfowym. Aby zrobić Tomowi psikusa, postawiliśmy skunksa na werandzie i czekaliśmy. Kiedy Tom przyszedł, powiedziałam mu, że właśnie kupiłam kota od jakiegoś nieznajomego i chcę mu go pokazać.
  Poszedł za mną na werandę. Zawołałam: „Kici-kici-kici!”. Oczy Toma wyszły z orbit. Powiedział: „To nie kici! To skunks!”. Wszyscy bardzo się śmiali, on też. @GotMyOrangeCrush / Reddit
• Mój młodszy brat był bardzo przygnębiony i samotny jako nastolatek. W naszej rodzinie raczej nie okazujemy emocji, ale wiedziałem, że brat przeżywa coś ciężkiego. Pewnego dnia okropnie się nawaliłem przed powrotem do domu. Wparowałem do jego pokoju i wylałem z siebie wszystkie emocje.
  Powiedziałem mu, że bardzo go kocham i że będę go wspierać aż do końca życia, bo tak robią bracia. Przytuliłem go, a on długo płakał w moich ramionach. Teraz jesteśmy bardziej zżyci niż kiedykolwiek, a on ma się o wiele lepiej. Nigdy nie zapomnę tej nocy. @Nieznany autor / Reddit
• Kiedy byłem młodszy, mój brat (który jest 4 lata starszy ode mnie) nie miał znajomych, bo nasza mama jest nadopiekuńcza, więc spędzaliśmy większość czasu razem. Pewnego dnia bawiliśmy się w ganianego, a ja upadłem i starłem sobie kolana. On natychmiast podbiegł, a ja starałem się nie rozpłakać.
  Mieliśmy w domu pacynki na palce z pobliskiej farmy alpak. Wziął jedną i udawał, że ona żyje, żeby mnie rozśmieszyć. Nie wiem, czemu tak chętnie wspominam te chwile, ale zawsze o nich myślę, kiedy jestem smutny. @Kay Noah / Quora

Niektórzy z nas wychowali się w dobrej, kochającej rodzinie, ale inni, niestety, mieli znacznie mniej szczęścia. Nawet w dorosłym życiu muszą znosić wieczne niezadowolenie i pretensje rodziców. Bohaterowie tego artykułu postanowili zadbać o siebie i nauczyli się stawiać granice albo przynajmniej próbują to robić.