18 osób, które przeżyły randkę jak z koszmaru

Związki
dzień temu

Prawie każdy przeżył kiedyś na randce coś zaskakującego. Ale bohaterom tego artykułu przytrafiły się takie randki, że trudno będzie wyrzucić je z pamięci.

  • Poznałem dziewczynę przez internet i umówiłem się z nią. Kiedy dotarłem na miejsce, zobaczyłem, że trzyma za rękę starszego pana. Czy naprawdę przyszła na randkę ze swoim dziadkiem? Byłem zbyt nieśmiały, żeby o to zapytać, odprowadziliśmy dziadka do domu i pożegnaliśmy się. I wtedy ona powiedziała: „Czekałam na ciebie, a ten pan siedział na ławce obok. Powiedział, że ciężko mu chodzić i poprosił mnie, żebym pomogła mu wrócić do domu i wesprzeć go podczas chodzenia. Musiałam mu pomóc. Przepraszam, że cię nie uprzedziłam”. I wtedy zdałem sobie sprawę, jak wartościową jest osobą! © / VK
  • Umówiłam się na randkę w kawiarni. Siedziałam sama przez godzinę, powstrzymując się od płaczu, zauważając litościwe spojrzenia ludzi wokół mnie. Kelner próbował mnie pocieszyć. Jakież było moje zdziwienie, gdy ten sam kelner, ale już w codziennym ubraniu, podszedł do mnie i powiedział: „Moja zmiana się skończyła. Teraz możemy pójść na randkę”. O dziwo, była to najlepsza randka w moim życiu, a kelner okazał się najwspanialszą osobą, jaką kiedykolwiek spotkałam. Teraz, w czwartym roku naszego małżeństwa, jestem o tym coraz bardziej przekonana. © / VK
  • Poznałam faceta i okazało się, że studiuje psychologię. Pomyślałam: jakie to fajne i interesujące! Zaczął mnie analizować już na randce: dlaczego się tak ubieram, co to oznacza i że mam problemy z samooceną. Próbował zagłębić się w moje dzieciństwo, analizując możliwe traumy. Prawie spadłam z krzesła! Skończyło się na tym, że cały wieczór rozmawialiśmy o mnie, a nie o naszych zainteresowaniach czy ogólnych tematach. Czułam się, jakbym była na wizycie u lekarza, a nie na randce. © Caramel / VK
  • Na drugiej randce poszliśmy do parku wodnego. Tam facet zobaczył mój tatuaż i spanikował. Powiedział, że woli „czyste dziewczyny” i uciekł. Niech spada. Ale facet nie odpuścił, zaczął pisać SMS-y w stylu: „Usuń tatuaż, a dam ci szansę!”. Nie, dzięki. Potem wręcz zaproponował mi usunięcie tatuażu na jego koszt. Powiedziałam mu wprost, że uwielbiam swój tatuaż, a ponieważ mamy tak różne poglądy, nie jest nam po drodze. © Overheard / Ideer
  • Miałam romans z moim szefem. Flirtowaliśmy, odwoził mnie z pracy do domu. Pewnego wieczoru zaprosił mnie „do domu przyjaciela, który wyjechał, żeby nakarmić jego rybki”. „Och”, pomyślałam, „w końcu romans”. Ale faktycznie nakarmiliśmy rybki, a potem nagle włączył Blade Runnera, no bo jak to możliwe, że go nie widziałam, obejrzał go do końca i odwiózł mnie do domu o 3 nad ranem. © ballidarflark
  • Na mojej pierwszej randce z chłopakiem zamówiłam danie, którego nie znałam. Właściwie to w ogóle nie wiedziałam, co to jest, ale nie chciałam wyjść na głupią. Okazało się, że danie jest niesamowicie pikantne. Oczywiście postanowiłam nie pokazywać, jakie to dla mnie trudne. Ale on natychmiast zauważył, że prawie się duszę, i ze śmiechem zaproponował mi wodę, potem lody, a potem chleb. Śmialiśmy się do łez, a on żartował, że moja wytrwałość podbiła jego serce. Od tamtej pory facet nazywa mnie ziarnkiem pieprzu. Po dwóch latach naszego związku, za każdym razem, gdy idziemy do restauracji, próbujemy razem czegoś pikantnego. © Caramel / VK
  • Miałem 17 lat i odbierałem dziewczynę z domu. Jej mama wpuściła mnie do pokoju i powiedziała, że mogę poczekać, aż dziewczyna się wyszykuje. Usiadłem na kanapie i czekałem. Dziewczyna zeszła po schodach, a wraz z nią jej pies. Pies przybiegł do mnie i zwymiotował mi na kolana. Dziewczyna była przerażona, a jej mama się śmiała. © 72scott72 / Reddit
  • Spacerowaliśmy po centrum handlowym, weszliśmy do sklepu obuwniczego. Przymierzyłam przed nim wiele par butów, zupełnie jak w komediach romantycznych. Następnego dnia dostałam przesyłkę z całą stertą butów, które wczoraj przymierzałam. Byłam w szoku. To była tylko pierwsza randka! Poprosiłam go, żeby zabrał je z powrotem. Dziwak nigdy się nie pojawił i nigdy więcej go nie widziałam. Były tam buty warte około 2000 dolarów! © miletharil / Reddit
  • Pewien mężczyzna zabrał mnie do restauracji i przez cały czas starał się pokazać mi, jaki jest fajny, ale kosztem kelnerki. Marudził, zadawał naprawdę dziwne pytania, na przykład czy ten łosoś jest pacyficzny czy atlantycki. Kiedy dziewczyna odpowiedziała, że nie wie, przewrócił oczami, chrząknął i miał pretensje, że wszyscy są tu niekompetentni. Było to dla mnie bardzo krępujące. Siedziałam i przepraszałam za niego jak papuga.
    (Wiele osób uważa, że stosunek człowieka do personelu jest ważnym wskaźnikiem jego charakteru — przyp. redakcja). © / VK
  • Romantyczna randka z facetem nie poszła zgodnie z planem. Zaprosiłam go do siebie i postanowiłam zaskoczyć go elegancką kolacją. Zrobiłam makaron z owocami morza. W najbardziej romantycznym momencie nasze brzuchy zaczęły dudnić w synchronizacji. Po kolejnych 40 minutach zdaliśmy sobie sprawę, że sprawy nie idą dobrze. Na zmianę biegaliśmy do toalety. Było tak źle, że nie mogliśmy nawet pójść do apteki po tabletki. Nigdy więcej nie kupiłam owoców morza. Kiedy chłopak poczuł się lepiej, wrócił do domu i obiecał, że zadzwoni. Ale nigdy nie zadzwonił. © Caramel / VK
  • Obeszliśmy jezioro dookoła. Są tam małe boiska sportowe z przyrządami do ćwiczeń. Ten facet zwalniał dosłownie obok każdego z nich, aby szybko poćwiczyć. © didyoubutterthepan / Reddit
  • Facet przyprowadził swoją mamę na randkę i powiedział, że są najlepszymi przyjaciółmi. Dosłownie wszystko robili razem. Zrobiła nawet dla niego zamówienie. To było szalenie niezręczne i wyszłam stamtąd tak szybko, jak tylko mogłam. © Ok-Shop-6376 / Reddit
  • Zepsułam randkę. Bogaty facet zabrał mnie do eleganckiej restauracji. Podano nam duże kawałki nóg kraba, każdy wciąż w skorupce. Kiedy próbowałam wybrać mięso ze skorupy, kawałek nogi kraba wyleciał mi z rąk i uderzył mężczyznę przy sąsiednim stoliku w jego łysą głowę. Zachichotałam nerwowo. Wyraz jego twarzy był nie do opisania. Nie zaprosił mnie na drugą randkę. © bedazzledbunnie / Reddit
  • Poszłam na pierwszą randkę z facetem, którego poznałam na czacie. Przez cały wieczór kelnerka nie wiedziała, przed którym z nas postawić jedzenie. I nic dziwnego: on zamówił sałatkę i wodę z cytryną, a ja — napój gazowany, burgera i frytki. Jak się okazuje, jest on poważnym entuzjastą kulturystyki. Tak poważnym, że kiedy tam siedzieliśmy, kilka razy pobiegł do swojego samochodu, żeby zjeść tam trochę więcej białka. Nie mam nic przeciwko takiemu hobby, ale potrzebuję faceta, z którym mogę jeść tłuste śmieciowe jedzenie bez wyrzutów sumienia. © NearsightedReader / Reddit
  • Poszłam do klubu nocnego na występ stand-up. Byłam wystrojona: dekolt, kolczyki do ramion, wspaniały makijaż, białe futro. Wróciłam do domu w nocy, zmyłam makijaż, przebrałam się. Dziwny facet napisał do mnie na portalach społecznościowych: „Widziałem cię w klubie, spotkamy się?”. Pomyślałam o tym i zgodziłam się. Założyłam puchową kurtkę, dżinsy, upięłam kucyk na czubku głowy. Wyszłam na podwórko, stał tam jego samochód. Zapukałam w szybę, a on niegrzecznie powiedział: „Spadaj, czekam na dziewczynę”. © Larissa Anatolyevna
  • Zatrzymaliśmy się na kawę w lokalnej kawiarni. Jakiś mężczyzna nas zobaczył, podbiegł do stolika, doskoczył do mnie i krzyknął: „Co ty tu do cholery robisz z moją dziewczyną?”. © buddyboykoda / Reddit
  • Facet z pracy podrywał mnie przez pięć miesięcy. Poddałam się, poszliśmy do kawiarni. Hojnie zamówił sałatki, ciepłe jedzenie, kawę, deser, po dwa ze wszystkiego. Zjadłam tylko deser i wypiłam kawę, on zjadł resztę. Siedzieliśmy tam, powiedziałam: „Chodźmy już, robi się późno”. Wtedy on wstał, ubrał się i powiedział: „Zapłać, bo nie mam pieniędzy, a ja poczekam na ciebie na zewnątrz”. Zapłaciłam, ubrałam się i wyszłam na zewnątrz. A on na to: „No to ja już idę, dla ciebie to niedaleko. Dzięki za miły wieczór, pa”.
    (Ta sytuacja jest nie tylko niezręczna, ale przypomina, by uważać na kwestie finansowe podczas randkowania — przyp. redakcji). © / VK
  • Moja najlepsza przyjaciółka zareklamowała swojego znajomego: „Wygląda jak Brad Pitt i Stephen Hawking jednocześnie”. Cóż, myślę, prawdopodobnie tak przystojny jak Pitt i tak inteligentny jak Hawking. Nie mogłam się doczekać, żeby go zobaczyć. A potem przyjaciółka przyprowadziła go na podwójną randkę. Okazało się, że jest mniej więcej w tym samym wieku co Pitt i nosi takie same okulary jak Hawking. Na tym jego podobieństwo do znanych osobistości się kończy. © / VK

A oto kolejne historie o randkach, które przybrały zupełnie niespodziewany obrót.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły