W sklepach z rzeczami z drugiej ręki można znaleźć prawdziwe skarby. Co ciekawe, nawet gwiazdy czasami robią w nich zakupy. Przykładowo, Sarah Jessica Parker przyznała, że w młodości z radością chodziła po lumpeksach. Z kolei Alicia Silverstone w jednym z wywiadów powiedziała, że często uzupełnia w nich swoją garderobę.
Ekipa Jasnej Strony z zachwytem patrzy na rzeczy, które bohaterki dzisiejszego artykułu kupiły w lokalnych second-handach. Zobaczcie tylko, co sobie sprawiły!
„Wczoraj po raz pierwszy poszłam do lumpa i znalazłam tę sukienkę! Była na nią zniżka 25%, więc zapłaciłam mniej niż 5 dolarów!”
„Te winylowe spodnie kupiłam w okolicznym sklepie z rzeczami używanymi za niecałe 9 dolarów. Ciągle w nich chodzę!”
„Ten ręcznie szyty kombinezon znalazłam w outlecie Goodwill. Pasuje jak ulał!”
„Koronkowa suknia ślubna za 40 dolarów”
„Mój najlepszy łup z lumpeksu: sweterek w kotki z ręcznie malowanymi guzikami w kształcie rybek!”
„Schudłam 9 kg i weszłam w starodawną wełnianą spódnicę z Pendleton (z kieszonkami!), którą kupiłam w zeszłym roku za 3 dolary”.
„Znalazłam tę plisowaną skórzaną spódnicę z kieszeniami za 10 dolarów”.
„Właśnie kupiłam ten prawdziwie vintage’owy szmaragdowy trencz w London Fog. Jestem zachwycona!”
„Szukałam sukni ślubnej. Bez większych nadziei poszłam do okolicznego lumpeksu i zobaczyłam TO!”
„Wiedziałam, że muszę ją mieć! Kosztowała tylko 100 dolarów!”
„Mój pierwszy w 100% kaszmirowy sweter! Kupiłam go za jedyne 10 dolarów”.
„Ten komplet z lumpeksu jest prawdopodobnie jedynym powodem, dla którego nie mogę doczekać się lata”.
„Latem kupiłam tę sukienkę za 10 dolarów. Mam obsesję na jej punkcie, tym bardziej, że jest idealna pogoda, by w niej chodzić”.
„Bogowie lumpeksów obdarowali mnie tym cieplutkim, futrzastym skarbem za 13 dolarów”.
„W ostatnim miesiącu ciąży namierzyłam w lumpeksie coś takiego za mniej niż 10 dolarów. Po co kupować odzież ciążową, skoro można sprawić sobie sukienkę koktajlową?”
„Kupiłam łącznie cztery. Za wszystkie zapłaciłam mniej niż 10 dolarów”.
„Długi, skórzany płaszcz za jedyne 2 dolary (podszewka była podarta, ale bez problemu ją naprawiłam). Pasek również jest z lumpeksu, choć był nieco droższy od płaszcza”.
„Sukienka vintage za 8 dolarów, którą przerobiłam na top. Świetnie wydane pieniądze!”
„Oldschoolowy, ręcznie szyty sweter, który kupiłam w lumpeksie. Nawet nie wyglądał na używany. Szczególnie podoba mi się metka z imieniem i nazwiskiem oryginalnego dziewiarza”.
„Znalazłam tę piękną, ręcznie robioną suknię. Pasuje niemal idealnie, choć nie mogę zapiąć tyłu”.
Gdzie zwykle kupujecie ubrania? Jakie są wasze ulubione sklepy?