18 rodzinnych tajemnic, które okazały się szalonymi zwrotami akcji

Rodzina i dzieci
3 godziny temu

Dorastamy w przekonaniu, że rodzina to bezpieczna przystań — zbudowana na zaufaniu i miłości. Ale czasem to właśnie najbliżsi skrywają najmroczniejsze tajemnice. A gdy te sekrety wychodzą na jaw, potrafią zburzyć wszystko, co do tej pory uważaliśmy za prawdę. Te mrożące krew w żyłach historie pokazują, jak głęboko może sięgać zdrada w rodzinie.

  • Przez całe dzieciństwo mówiono mi, że mój ojciec pobił moją siostrę tak bardzo, że jako niemowlę doznała trwałego uszkodzenia mózgu. Dopiero w wieku 23 lat dowiedziałem się, że moja siostra urodziła się z niepełnosprawnością. Dorastałem pełen gniewu i nienawiści do ojca — wszystko przez kłamstwo.
    Niedawno skontaktowałem się z tatą i spotykamy się jeszcze w tym tygodniu. © Gimmickish / Reddit
  • Niedawno dowiedziałem się, że moi rodzice — których uważałem za ludzi zdolnych przetrwać wszystko i mimo bólu prowadzić zdrowe, stabilne małżeństwo — przez cały czas „trzymali się razem” tylko dla dzieci. Większość z nas już dorosła i poszła swoją drogą, ale coś sprawiło, że sytuacja się zaostrzyła i rodzice zdecydowali, że mają już dość. Mama otworzyła się przede mną w zeszłym tygodniu i zaczęła płakać — a widziałem ją płaczącą tylko na pogrzebach.
    A mój ojciec? Ma ogromne problemy z depresją i od kilkudziesięciu lat bierze różne leki, żeby to zwalczyć — niestety bezskutecznie.
    I tak, po trzydziestu paru latach małżeństwa: BUM. Składają papiery rozwodowe. Mama wydaje się szczęśliwsza niż kiedykolwiek, a ojciec nadal dryfuje w swojej zamkniętej bańce obojętności, jak zawsze. Sam nie wiem, co o tym wszystkim myśleć. © Unknown author / Reddit
  • Mój pradziadek był cichym, życzliwym człowiekiem i skarbnikiem swojego oddziału Elks Lodge w Teksasie. Został zaatakowany w drodze do domu po spotkaniu Elksów. Doznał amnezji i odzyskał przytomność jako marynarz w drodze na Haiti. Po przybyciu, mieszkał w tym kraju przez kilka miesięcy, aż pewnego dnia wdał się w bójkę w barze z policjantem i został znokautowany.
    Odzyskał świadomość w więzieniu, z odzyskaną pamięcią o tym, kim jest. Opowiedział swoją historię księdzu z więzienia, który mu uwierzył i chciał pomóc. Ksiądz napisał do mojej prababci i do rządu USA i jakoś przekonał władze Haiti, by pozwolili mu wrócić do Stanów. Wrócił do swojej żony, miał z nią dwoje dzieci i przez resztę życia był praworządnym obywatelem.
    Ta historia jest tak NIEWIARYGODNA, że kiedy moja mama opowiedziała mi ją sześć miesięcy temu, byłem przekonany, że to jakiś żart. Ale ma dokumenty (listy od księdza i inne) oraz świadectwa jego przyjaciół, którzy twierdzą, że to, co się wtedy z nim działo, było kompletnie niepodobne do niego. © Floradonna / Reddit
  • Moi rodzice „musieli” się pobrać. Zawsze mówili nam, że wzięli ślub w 1961 roku, ale naprawdę było to w 1962 — trzy miesiące przed narodzinami mojej siostry.
    Co zabawne, mój ojciec był księgowym i niesamowicie szybko liczył w pamięci. Kiedy ktoś pytał, ile lat są już po ślubie, zawsze mylił się o jeden rok. Moja mama poprawiała go przez zaciśnięte zęby, a ojciec wtedy tylko przytakiwał. © dramboxf / Reddit
  • Moja ciotka, znana z postawy „świętszej od papieża”, od ponad 40 lat ma romans ze swoją szkolną miłością. To osoba, która zawsze szybko krytykowała rodzinne dramaty innych ludzi i robiła wszystko, by jej własna rodzina wyglądała na „idealną”.
    Jej mąż jest wyjątkowo nieuprzejmy i opryskliwy wobec naszej rodziny, a ona mu na wszystko pozwalała. Chyba teraz już wiemy dlaczego. © catbup / Reddit
  • To nie historia z mojej rodziny, ale chciałem się podzielić. Moja znajoma skończyła 15 lat i wtedy powiedziano jej, że jest adoptowana. Okazało się, że oboje jej rodzice zginęli w wypadku samochodowym, gdy była niemowlęciem, a jej wujek ją zaadoptował i wychował. Powiedzieli jej, że oboje biologiczni rodzice nie żyją.
    Rok później napisał do niej mężczyzna na Facebooku i przedstawił się jako jej przyrodni brat. Okazało się, że ojciec przeżył wypadek, ożenił się ponownie, a jej adopcyjni rodzice kłamali przez cały czas — wiedzieli, że ojciec żyje, ale ten po prostu nie chciał jej wychowywać.
    To jest „ten sekret”. Ale historia na tym się nie kończy — jej biologiczny ojciec chciał ją poznać. Poleciała do niego, zatrzymała się u niego, poznała jego żonę i swoje przyrodnie rodzeństwo. Miała duży problem, by się z nim pogodzić — jednocześnie go nienawidziła i kochała.
    Nienawiść — za to, że jej nie chciał i założył nową rodzinę. Miłość — za to, że próbował ją odnaleźć i naprawić błędy przeszłości. Zdecydowała się dać mu szansę. Sześć miesięcy później zmarł na raka płuc. Okrutny żart losu. © Spagattaca / Reddit
  • [Edytowane] Moja babcia nie prowadziła samochodu. Myślałem, że nie umie, ale po prostu nikt o tym nigdy nie rozmawiał. Miałem może 7–8 lat, bardzo chciałem, żeby ktoś zawiózł mnie do sklepu po cukierki. Odwiedzaliśmy ciocię i wujka, babcia z nimi mieszkała. W lokalnym sklepie mieli Bit-O-Honey, którego nie mogłem już dostać w domu. Nikt nie chciał mnie tam zawieźć. W końcu powiedziałem, że zapytam babcię, a mój kuzyn rzucił: „Babcia nie umie jeździć”.
    „Oh, umiem i to jeszcze jak! Tylko mi nie pozwalają!” — babcia aż się zagotowała. Ale temat się urwał, ciocia w końcu mnie zawiozła i zapomniałem o sprawie. Lata później, kiedy sam zrobiłem prawo jazdy, zapytałem mamę, o co chodziło z babcią i prowadzeniem auta.
    Okazało się, że prawo jazdy babci zostało zawieszone przez stan „bez możliwości wznowienia” — z powodu różnych „wybryków” w przeszłości. Później dano jej możliwość odzyskania go, ale musiałaby oficjalnie przyznać się do winy czy coś w tym stylu. Powiedziała im, żeby się odczepili. © ronearc / Reddit
  • Dorastałem w biedzie, w Bogocie. Dziś mam całkiem niezłą pracę w szanowanej firmie w Szwajcarii. Największy zwrot akcji?
    Moi rodzice się rozstali. Dzięki temu moja mama związała się z bardzo porządnym człowiekiem, który pomógł jej opłacić moje studia i wyjazd do Anglii, żebym nauczył się angielskiego. To całkowicie odmieniło moje życie. © nerlozano / Reddit
  • Mój brat brał ślub. Spotykał się ze swoją narzeczoną, Jen, przez pięć lat. Zaczęli się spotykać zaledwie kilka miesięcy po tym, jak jej poprzedni narzeczony, Lee, rzekomo zginął w wypadku samochodowym.
    No i przeskakujemy do dnia ślubu mojego brata; on i Jen wyglądali na naprawdę szczęśliwych, a wszyscy żartowali, jak bardzo są w sobie zakochani.
    Podczas ceremonii, dokładnie w momencie „jeśli ktoś ma coś przeciwko...”, Lee wparował, ku przerażeniu wszystkich. Zanim zdążył coś powiedzieć, druhna — siostra Jen — rzuciła się na niego z wrzaskiem. Okazało się (stopniowo dowiadywaliśmy się tego po ślubie), że Lee upozorował swoją śmierć lata wcześniej, żeby zacząć nowe życie z siostrą Jen, nie mówiąc o tym nikomu. Gdy dowiedział się o zaręczynach Jen z moim bratem, uświadomił sobie, że wciąż ją kocha, i postanowił przerwać ślub, by wyznać jej miłość — ku wielkiemu szokowi siostry Jen.
    W każdym razie, po kilku godzinach zamieszania ceremonia była kontynuowana, a ja zastąpiłam dotychczasową druhnę. Jen i mój brat wciąż są szczęśliwym małżeństwem; zerwała kontakt z siostrą, a Lee od tego czasu związał się z inną kobietą. © ItsKay180 / Reddit
  • Mamy w rodzinie zestaw talerzy, których używamy TYLKO na Wielkanoc. Mama zawsze robi z nich wielką sprawę, mówiąc, że to bezcenne rodzinne pamiątki po prababci. Jako osoba, która interesuje się takimi rzeczami, sprawdziłam znak producenta.
    Okazało się, że to kicz z lat 40., w najlepszym razie. Nikomu nic nie powiedziałam, bo mam chrapkę na inny komplet porcelany i chcę wyglądać na wielkoduszną, kiedy „ustąpię” siostrze i pozwolę jej mieć te talerze. © dockerbot_notbot / Reddit
  • Moja babcia niedawno zmarła. Była znana w naszym miasteczku z niesamowitego gotowania i cateringu, szczególnie z pieczonych indyków. Jej sos był absolutnie genialny. Tak pyszny. Kilka lat temu miała zawał serca i jej doświadczenie bliskiej śmierci sprawiło, że podzieliła się ze mną kilkoma swoimi sekretnymi przepisami — z wyjątkiem przepisu na sos.
    Kiedy zmarła tej wiosny, przeszukiwałam jej spiżarnię i znalazłam cały wiadro mieszanki sosu z KFC. Dosłownie używała bazy z KFC, żeby zrobić swój niesamowity sos. Ogromny skandal. © beaubandit / Reddit
  • Moja cioteczna babka i wujek mieli dziecko, kiedy jeszcze byli w fazie randkowania. Byli zakochani i ślub był tylko kwestią czasu. Jednak w bardzo konserwatywnym społeczeństwie na Bliskim Wschodzie w latach 50. musieli oddać dziecko do sierocińca.
    Gdy już to zrobili, pobrali się i mieli czwórkę dzieci. To pierwsze dziecko dorosło, znając swoje pochodzenie, ale pozwala na jedynie minimalny kontakt z rodziną. Nadal nie jest zapraszany na rodzinne wydarzenia, ma własną rodzinę.
    Kiedy mój wujek zmarł, powiedziano mi, że był wśród przypadkowych osób, które przyszły na cmentarz, by oddać hołd. Żadne z moich kuzynostwa, w tym ja, nie wie, jak on wygląda, ale mój tata i jego rodzeństwo oraz kuzyni — tak. Smutne, że jest karany za coś, co nie było jego winą. © SpaceWhale89 / Reddit
  • Nigdy nie lubiłam być jedynaczką, byłam przez to raczej introwertyczna. Do tego byłam trochę geekiem i miałam nadwagę. Na studiach od razu złapałam kontakt z pewną dziewczyną. Zostałyśmy najlepszymi przyjaciółkami. Zawsze nosiła piękny naszyjnik, który bardzo mi się podobał, i w końcu mi go podarowała. Byłam wzruszona. Pojechałam na święta do domu, a moja mama zareagowała histerycznie, gdy zobaczyła ten naszyjnik — zaczęła krzyczeć, pytając, skąd go mam.
    Gdy opowiedziałam jej o dziewczynie, rozpłakała się. Trzeba było wielu filiżanek herbaty i mnóstwa chusteczek, by wyznała prawdę. Mama miała córkę rok przede mną — z romansu. Potem poznała mojego ojca, który zgodził się ją poślubić, pod warunkiem że odda dziecko do adopcji, bo nie chciał wychowywać cudzego dziecka. Zgodziła się i oddała ją — razem z tym właśnie, spersonalizowanym naszyjnikiem. Tak, zaprzyjaźniłam się na studiach z moją przyrodnią siostrą. Nadal jesteśmy blisko, ona pracuje nad relacją z naszą matką, ale ma cudownych rodziców adopcyjnych.
  • Na kolacji wigilijnej u babci, jak co roku, mój wujek wypił za dużo i w pewnym momencie coś palnął, że miał romans z moją matką. Kilka miesięcy i dwa testy DNA później okazało się, że moja siostra to tak naprawdę jego córka.
    Mój tata nigdy więcej nie odezwał się do swojego brata. Oczywiście rodzice się rozwiedli. A ja potrzebowałam dużo terapii... i czekolady. © oliveotherraindeer / Reddit
  • Po śmierci mamy dowiedziałam się prawdziwej historii ich małżeństwa. Mama przyjechała do kraju taty, żeby odwiedzić krewnych. Poznali się, a po tygodniu zapytała, czy ją poślubi, żeby mogła zostać. Tata się zgodził, bo był samotny, a jego rodzice naciskali, żeby się wreszcie ożenił.
    Ale najlepsze w tej historii jest to, że z czasem naprawdę się w sobie zakochali. Ich miłość tylko rosła i byli naprawdę szczęśliwi razem. Mama ostatnie dni życia spędziła bardzo chora, i tylko tata mógł być przy jej łóżku. Do dziś przysięga, że była aniołem zesłanym przez Boga, by się nim zaopiekować. Jestem w szoku, że tak po prostu się pobrali, a potem tak głęboko się pokochali. Mam nadzieję, że i mnie spotka tak dobre i kochające małżeństwo. © Unknown author / Reddit
  • Byłam zaręczona i szukałam idealnej sukni ślubnej. I właśnie tak odkryłam rodzinny sekret. Znalazłam na strychu starą suknię ślubną mojej babci. Była przepiękna — pobiegłam do niej z nią i powiedziałam, że w tej sukni wyjdę za mąż. Zaczęła się jąkać, że jest zniszczona, ale ja uparłam się, że to ta suknia. Wtedy zbielała i przyznała, że to nie jej suknia.
    Zapytałam, do kogo należała — i szok: do mojej mamy. Ale to nie była suknia, w której brała ślub. Przed poznaniem mojego ojca była zaręczona z innym mężczyzną, ale w dniu ślubu miał wypadek. Zmarł tydzień później, a mama przez długi czas po nim opłakiwała. Nigdy nie potrafiła się pozbyć tej sukni. Poślubiła mojego ojca pięć lat później, ale przez całe życie nosiła w sercu żałobę po swojej pierwszej miłości.
  • Po śmierci dziadka dowiedzieliśmy się, że żadne z siedmiorga dzieci, które miał z babcią, nie było jego. Najprawdopodobniej każde miało innego ojca. © Syrairc / Reddit
  • Tydzień temu odkryłam, że mój tata zmarł dwa lata temu... I nikt mnie nie poinformował. Szukałam go. Był typem włóczęgi, prawdopodobnie z zespołem Aspergera. Jestem jego jedynym dzieckiem. Natrafiłam na jego nagrobek na Findagrave.com podczas przeszukiwania Ancestry.
    Na tabliczce napisano „ukochany brat”. Moi wujkowie i ciotki to potwory... Nie jestem trudna do znalezienia. Nawet nie wiem, jak zmarł. Umarł sam. Pogrzeb opłaciła administracja weteranów. © nightcrawler616 / Reddit

Podczas gdy niektórzy ludzie odkryli splątane rodzinne sekrety, inni wolą pozostać w błogiej nieświadomości. Te anegdoty pochodzą od tych, którzy najwyraźniej nie podpisują się pod powiedzeniem „odrobina wiedzy to niebezpieczna rzecz”.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły