18 teściowych, które każde spotkanie potrafią zamienić w komediodramat

Rodzina i dzieci
tydzień temu

Wychodząc za mąż, kobieta wiąże się nie tylko z ukochanym mężczyzną, ale też z całą jego rodziną. Wprawdzie matka męża nie zawsze jest wredną teściową z dowcipów, ale w trosce o synka może się wtrącać w życie młodej pary i nieźle dokuczyć synowej. Bohaterkom naszego artykułu życzymy więc cierpliwości, spokoju i wzajemnego zrozumienia.

  • Kiedy byłam młoda, umawiałam się z mężczyzną starszym ode mnie o jakieś 7-8 lat. Jego mama wzięła mnie na bok pięć minut po naszym spotkaniu i powiedziała rozkazująco: „Musisz szybko mieć dziecko. Mój syn ma już swoje lata, potrzebuje rodziny i dzieci”. A potem dodała, że ma już wnuka od swojej córki, więc muszę urodzić dziewczynkę. Koniec historii! Grzecznie powiedziałam, że natychmiast zacznę wypełniać jej polecenia. Po kilku tygodniach obserwowania, jak mój facet zaczyna dzień od obowiązkowego telefonu do mamy, a potem wieczorem składa jej raport, zdecydowałam, że nie potrzebuję takiego szczęścia. © CatKate / ADME
  • Moja teściowa jest w stanie furii, bo uważa, że wykańczam jej syna pracami domowymi. Rzeczywiście, od dwóch miesięcy mąż nie pracuje. Każę mu więc gotować dla siebie, sprzątać raz w tygodniu. A także chodzić do sklepu po artykuły spożywcze, nosić ubrania do pralni chemicznej, myć i naprawiać samochód, płacić rachunki. No istny dramat!!! Teściowa marzy, żebym siedziała w domu i prowadziła gospodarstwo. Ale jak na razie wychodzi odwrotnie, więc jest wściekła, że jej syn jest wykorzystywany. Takie podwójne standardy. © Overheard / Ideer
  • Kiedy zaczęłam spotykać się z moim przyszłym mężem, podczas posiłku rzuciłam zdanie: „Mm.... Zupełnie jak u mamy!”. Okazało się, że w ich rodzinie właśnie wtedy danie jest całkowicie niejadalne. Moja teściowa ma talent do rujnowania nawet tych rzeczy, które trudno zepsuć. Rodzinne obiady są naprawdę stresujące. Na ostatnim najsmaczniejsze były kanapki zrobione przez mojego teścia. Za to teściowa jest niezwykle oszczędna: celowo daje mniej soli, mniej oleju, a wszystko, co zepsute i przeterminowane, skrzętnie przechowuje w lodówce, by wykorzystać w kuchni. Nigdy nie miała żadnych problemów materialnych. © aksinya86 / Pikabu
  • Mąż powiedział, że się zapuściłam. Ale mamy trójkę dzieci, a ja mam ważniejsze rzeczy do zrobienia niż paznokcie i włosy. Przyjechała do nas teściowa, a mój mąż powiedział do niej: „Wiesz, mamo, coś ostatnio moja żona taka zaniedbana”. Teściowa natychmiast podchwyciła: „Zaniedbana? Cóż, skoro o nią nie dbasz, dlaczego miałaby być zadbana? Gdzie są kwiaty, gdzie są prezenty? Kiedy ostatnio gotowałeś, żeby dać jej odpocząć? Uspokój się, bo z takimi roszczeniami twoja żona wkrótce stanie się zadbana, ale nie dla ciebie”. Po tej rozmowie nie było już żadnych uwag. © Mamdarinka / VK
  • Mieszkamy z moją teściową. Wracam wieczorem do domu i stwierdzam, że nasze łóżko wygląda tak, jakby ktoś na nim spał. Zawsze rano starannie ścielę łóżko, a mąż cały dzień w pracy. Pytam teściową, czy wchodziła do naszego pokoju. Ona nic nie mówi. I dopiero kilka tygodni później odkryłam, że pod naszą nieobecność moja teściowa chowała tam przetwory na zimę... © Mamdarinka / VK
  • Kiedy nasze dziecko miało 1,5 roku, teściowa co weekend potrzebowała pomocy syna na działce. Przez całe lato mój mąż posłusznie harował na działce, a teściowa zbierała truskawki. W dni powszednie domagała się odebrania jej z pracy. Po trzech miesiącach nie wytrzymałam i powiedziałam, że potrzebuję męża w domu. A teściowa złapała się za serce i powiedziała: „Kto mi pomoże, jeśli nie mój syn?”. Zaczęłam się czuć jak trzecie koło u wozu w tym związku. Zdaję sobie sprawę, że będzie coraz gorzej. © Cucumber***** / Pikabu
  • Moja teściowa nalega, abyśmy kupili prezenty dla wszystkich jej krewnych, chociaż nie mamy na to pieniędzy. Jesteśmy młodymi małżonkami, mój mąż jest jeszcze studentem i jak na razie utrzymuję nas oboje z mojej niewielkiej pensji. Wczoraj mama mojego męża zadzwoniła i powiedziała, że powinniśmy kupić prezenty dla jej pięciu braci i sióstr, jakiegoś kuzyna i jego rodziców. A przecież ja też mam rodzinę. © Evie_Magazine / Twitter
  • Moja teściowa popisała się na ślubie. Chwyciła mikrofon od wodzireja i powiedziała, że chce wznieść toast i przekazać wiadomość dla młodej pary. Po chwili przerwy powiedziała coś, co wprawiło wszystkich w osłupienie: „Moje drogie dzieci, chcę wam życzyć prawdziwej miłości, pomimo tego, że ten ślub jest pomyłką!”. Przez cały wieczór nie powiedziała ani słowa więcej. Mój mąż próbował mnie przekonać, że miała na myśli coś zupełnie innego. Ale od tego momentu, z jakiegoś powodu, nigdy więcej nie chciałam z nią rozmawiać. Minął już rok, a ja nadal nie chcę.
  • Nie wiedziałam, jak sprawić, by moja teściowa przestała siorbać. Jest bardzo wrażliwa. Pewnego dnia jedliśmy razem przy stole z nią i moim siostrzeńcem. I wtedy ona poprosiła go, żeby nie siorbał, ale sama... Nie mogłam tego znieść i krzyknęłam do mojego siostrzeńca: „No, przestań już, bo nie znoszę ludzi, którzy siorbią! Jak świnie”. Siostrzeniec i teściowa zamknęli usta synchronicznie. Od tamtej pory jedzą cicho. Teraz myślę, jak ich przekonać, żeby zamykali drzwi do toalety, kiedy załatwiają swoje potrzeby i myją ręce. © Overheard / Ideer
  • Moja teściowa regularnie daje mi i mojemu mężowi prezenty, ale ma pewne dziwactwo. Daje nam rzeczy w zupełnie niepasujących rozmiarach. Na przykład dała mi kurtkę w rozmiarze XL, mimo że noszę M. Dała mi też wiele koszulek w rozmiarach XS. Bielizna, która nam kupuje, jest bardzo staroświecka. Kiedy mówimy jej, że tego nie potrzebujemy, obraża się i mówi, że trudno mnie zadowolić. A po narodzinach naszego dziecka dała mu ubranka, które będą na niego odpowiednie dopiero za dwa, trzy lata.... © Mamdarinka / VK
  • Kiedy moja teściowa dowiedziała się, że będziemy płacić za prowadzenie ciąży, wzięła mnie na bok i cicho powiedziała: „Nie płać od razu całej kwoty, bo nie wiadomo, co się może stać. Rozumiesz, prawda? Wiesz o co mi chodzi?”. Zerwałam z nią kontakt. © KoloBasya / ADME
  • Moja nowa teściowa, podczas swojej pierwszej wizyty, postanowiła pokazać mi zdjęcia z ostatniego ślubu mojego męża. Było to bardzo huczne wesele w Czechach, ale młodzi rozwiedli się natychmiast, nie spędzili ze sobą nawet jednego dnia. A potem powiedziała: „Ja tylko tak chciałam pokazać, bo zdjęcia są ładne”. © Azarika / ADME
  • Moja teściowa nauczyła mnie gotować tak skutecznie, że gotowałam lepiej od niej. Chyba była zazdrosna. Kiedyś dała mi przepis na ciasto śledziowe. Zrobiłam je, ale było dziwne. Mój mąż nie chciał go jeść, a teściowa zaczęła się śmiać. Podeszła do mnie i powiedziała: „Nauczyłam cię gotować, teraz muszę tylko wyleczyć twoją naiwność!”. © Mamdarinka / VK
  • Córka koleżanki wyszła za mąż pół roku temu. Teściowa zaczęła jej wbijać do głowy, że mąż jest najważniejszy w rodzinie i trzeba mu dać udział w mieszkaniu, żeby poczuł się u siebie. Chociaż dziewczyna jest młoda, powiedziała, że kiedy sami zarobią i kupią mieszkanie, wtedy będzie ich wspólne. Teraz teściowa mówi synowi, że nie jest ceniony w tej rodzinie, powinien stamtąd uciekać. Dobrze przynajmniej, że postanowili nie spieszyć się z dziećmi. © Overheard / Ideer
  • Kupiliśmy mieszkanie, musieliśmy je wyremontować, żeby dało się w nim mieszkać. A to miało trwać około miesiąca. Brat męża zaproponował, żebyśmy na razie zamieszkali u niego, bo i tak był sam w trzypokojowym mieszkaniu. Siedziałam głównie w pokoju, który nam przydzielił, ale sprzątałam całe mieszkanie. Gotowałam dla wszystkich. A kiedy wychodziliśmy do pracy, moja teściowa i teść wpadali do mieszkania i zaczynali grzebać w szafkach w naszym pokoju. Teściowa patrzyła, jak składam ubrania, jak trzymam bieliznę. Potem mówiła, że jestem bałaganiarą. Po tym nie miałam ochoty się z nią spotykać. © anishira / Pikabu
  • Moja teściowa ma działkę o powierzchni 11 akrów. Nagle złamała nogę i przerzuciła wszystkie obowiązki na działce na nas. Teraz siedzi na krześle i patrzy, jak ja i mój mąż pracujemy. Wydawało mi się to podejrzane. Ale nigdy byśmy się nie dowiedzieli, co jest grane, gdyby moja przyjaciółka nie zapytała: „Dlaczego twoja teściowa kupiła tyle gipsu w aptece?”. © Mamdarinka / VK
  • Krótko po tym, jak urodziłam drugie dziecko, mój ginekolog poinformował mnie, że ze względów zdrowotnych nie powinnam więcej rodzić. A moja teściowa wyraziła swoje niezadowolenie, mówiąc, że zrujnowałam jej życie, ponieważ marzyła o wnuku, aby kontynuować swój ród. Wyrzucała mi, że nie starałam się o chłopca, że to moja wina, że mamy dwie dziewczynki... Najgorsze było to, że nawet mój mąż popierał jej punkt widzenia... © Mamdarinka / VK
  • Nie wiem, jak wytrzymać z teściową. Pierwsze telefony były na początku związku, kiedy chłopak przyjeżdżał do mnie w odwiedziny, a jego matka nieustannie wydzwaniała z żądaniem, żeby wrócił do domu. Takich telefonów było wiele, ale wtedy nie brałam tego na poważnie. Kiedyś 8 marca przyszliśmy o 13 złożyć jej życzenia, na co zaczęła się oburzać. Okazuje się, że życzenia powinno się składać rano! Był też przypadek, kiedy babcia mojego męża poprosiła nas o przyniesienie butelek z wodą na działkę. Przyszliśmy, przynieśliśmy je. Zobaczyliśmy krzak malin, zjedliśmy trochę. Sąsiad to zobaczył, zadzwonił do babci. W ciągu 30 minut teściowa zaczęła nas strofować za jedzenie malin bez pozwolenia. © hassliebe02 / Pikabu

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły