11 historii, które pokazują, jak jeden dobry gest może zmienić wszystko

Dorośli tworzą rzeczy zaplanowane i rozsądne, dzieci po prostu uwalniają na świat czystą magię. Od rysunków, które wyglądają jak zaginione płótna wielkich abstrakcjonistów, po rękodzieła, które przypominają artefakty z równoległego wymiaru: można się pośmiać, ale też zakrzyknąć z zachwytu.
„Znalazła w lesie konar jakiejś sękatej sosny. Na wszelki wypadek przyniosła go do domu. A kiedy w szkole dostała zadanie zrobienia jesiennego drzewka, od razu zaczęła je robić z tego właśnie drewna. Chciała, żeby pod drzewem mieszkał skrzat. W chatce, jak hobbici. A wszystko wokół musiało być piękne, jak w Totoro.
Pomagałem jej przy budowie domku i ozdabianiu drzewa. Miała wtedy 10 lat, nie mogła zrobić tego sama. Wzięliśmy połowę piłki i pokryliśmy ją gipsem, przyklejając do tego gipsu konar. Umieściliśmy na nim korzenie, aby wyglądało jak drzewo. Potem wyjęliśmy piłkę, nałożyliśmy uzyskaną konstrukcję na gipsowy placek, wykuliśmy okno i drzwi. Następnie mój udział się zakończył, a moja córka pomalowała gips temperą, zrobiła grzybki z czapeczek żołędzi i z kasztanów, ozdoby z szyszek i przykleiła je za pomocą pistoletu do klejenia. Dodała mech i patyczki, a następnie przykleiła suszone liście dębu.
Okazało się naprawdę ładne. Drzwi były zdejmowane, a wewnątrz znajdował się mały stolik i krzesło. Szkoda, że całe to piękno zniknęło po szkolnych konkursach. Nawiasem mówiąc, nie było żadnego skrzata. Wyjechał w interesach”.
„Starałam się, jak mogłam. W piątek dziecko przyniosło do domu kamień przyklejony do drewnianego cokołu i z dumą ogłosiło, że to Król Borsuk”.
„Mój mąż uwielbia sushi, więc moja córka zrobiła rolki wypełnione ciepłymi słowami. Ma 11 lat i jest taka kreatywna!”
„Sama, sam, bez pomocy, po obejrzeniu wideo na smartfonie: jestem w przyjemnym szoku. Zarobiła już swoje pierwsze małe, ale własne pieniądze. Wpływy wydała na włóczkę, jest oszczędną kobietą!”
Dzieci są skarbnicą genialnych pomysłów, ale też powiedzonek, o których rodzice mają ochotę zapaść się pod ziemię ze wstydu.