20 dowodów na to, że kwiaciarnia jest wyjątkowym miejscem pracy

Ludzie
2 godziny temu

Za każdym bukietem ukryta jest cała historia: wzruszająca, romantyczna lub absurdalna. Pracownicy kwiaciarni stają się mimowolnymi świadkami tych sytuacji. Przygotujcie chusteczki: niektóre historie wywołają łzy wzruszenia, a z innych serdecznie się pośmiejecie.

  • Pewnego razu przyszedł do mnie mężczyzna w starszym wieku, choć nie można go nazwać dziadkiem. Zamówił dostarczenie bukietu i poprosił o dołączenie kartki z tekstem, że nie widzieli się od wielu lat i bardzo chce poznać jej numer. Wysłaliśmy kuriera z kwiatami, a w odpowiedzi otrzymaliśmy kartkę z jej numerem telefonu. Trzeba było zobaczyć oczy tego pana — rozbłysły, natychmiast do niej zadzwonił. Przez przypadek podsłuchałam rozmowę — stało się jasne, że od dawna się kochają, ale z jakiegoś powodu nie mogli być razem. Pewnie teraz wszystko im się ułoży. © royalakkk
  • Pracuję w kwiaciarni. Niedawno zaczęliśmy współpracę z restauracją w ramach subskrypcji kwiatowej. I już trzeci tydzień skarżą się, że kwiaty więdną po kilku dniach, chociaż zawsze dostarczamy im wszystko świeże. Pojechałam dziś sprawdzić. Okazuje się, że kwiaty stoją u nich bez wody... © mary__be_
  • Kiedy pracowałam jako florystka, często przychodził do mnie ten sam chłopak i zawsze brał bukiet z 25 czerwonych róż. To był taki miły młody człowiek, zawsze zamienialiśmy kilka słów i omawialiśmy najnowsze wiadomości. A ostatnio dawno nie zaglądał. Zaczęłam się martwić, myślałam, że mogło mu się coś stać. Przyszedł w ostatnich dniach. Zmienił się, zeszczuplał, ale nadal uroczo się uśmiechał. Wziął 25 czerwonych róż i bardzo niespodziewanie podarował mi je. Z szoku nie byłam w stanie nawet podziękować. Po prostu powiedział, że chciałby się kiedyś ze mną przespacerować, a potem wyszedł ze sklepu, nadal uroczo się uśmiechając. © Karamel / VK

„Moja teściowa zrobiła taki bukiecik do butonierki. Uważam, że jest niesamowicie piękny”.

  • Czasami zastępuję mamę w jej kwiaciarni. Jest już w starszym wieku i szybko się męczy. Siedziałam kiedyś, układałam bukiety, a wtedy weszła dwójka dzieci, chłopiec i dziewczynka, w wieku około 6-7 lat. Powiedzieli, że chcą kupić bukiet dla mamy. Aż się rozczuliłam. Stali tacy poważni, w ręku trzymali batoniki. Opowiedzieli, że chcieli sprawić mamie radość, ale w drodze powrotnej kupili sobie słodycze, więc pieniędzy im prawie nie zostało. Wystarczyło na jednego goździka. Chłopiec wskazał na niego palcem i powiedział, że go wezmą. A ja dałam im piękną różę, świeżą i pachnącą. Moja mama potem oczywiście powiedziała: „Tak się nie robi biznesu — stracisz na tym”. A ja nie mogę inaczej. Te szczęśliwe buźki są ważniejsze niż jakikolwiek zysk. Pieniądze do kasy mamy dołożyłam ze swoich. © / VK
  • Znam więcej historii miłosnych, niż widziałam ślubów, ale niedawna sytuacja wzruszyła mnie najbardziej. Przyszedł stały klient i zamówił od razu 25 bukietów dla swojej żony, z prośbą o dostarczanie po jednym w każdą sobotę rano: „Jadę w delegację na pół roku, ale nie chcę z tego powodu przerywać tradycji”. I jak tu nie wierzyć w prawdziwą miłość. © Karamel / VK
  • Dzwoni kobieta do kwiaciarni i prosi o zamianę bukietu czerwonych róż, który dostała, na bukiet białych różyczek. Widocznie czerwony nie odpowiada jej gustom. Wiadomo, że wymiana nie nastąpiła. © messy_mortal / Reddit
  • Pracuję w kwiaciarni już trzeci rok. I trzeci rok z rzędu, dziewiątego marca, zanim jeszcze zdążę otworzyć sklep, przybiega do mnie mężczyzna po ogromny bukiet. „Jak można systematycznie zapominać o 8 marca?” — myślałam cały ten czas. Postanowiłam pomóc i zaproponowałam złożenie zamówienia na coroczną dostawę kwiatów. Mężczyzna, rzucając na mnie cierpiętniczym spojrzeniem, odparł: „Wszystkie kobiety, które spotykam w tym dniu, mnie nienawidzą. Moja żona urodziła się 9 marca! Może powinienem kupować kwiaty wcześniej i chować je w garażu”. © / VK

„Takie oto wesele odbyło się w tygodniu. Cała nasza ekipa pracowała bez wytchnienia: 42 ścianki kwiatowe, 1 żyrandol, 6 łuków i wiele, wiele więcej”.

  • Przyszedł chłopak z 52 banknotami i poprosił, aby każda róża w bukiecie była zawinięta w jeden z nich. Według jego słów w ten sposób zamierzał pokazać dziewczynie swoje uczucia, a dziewczyna by to doceniła, ponieważ — werble! — ona, tak jak on, kocha pieniądze. © mytphy / Reddit
  • Jeden z naszych stałych klientów to mężczyzna w średnim wieku, zupełnie zwyczajny. Co najmniej raz w miesiącu kupuje piękny i drogi bukiet dla swojej żony. A ostatnio przyszedł, poprosił o dwa bukiety — duży z karteczką „dla kochanej żony” i mały — „dla ukochanej dziewczynki”. Zrobiło się smutno, pomyślałam, że siwe włosy to diabeł w boku. Dziś przyszedł ponownie — ponownie dwa bukiety. Gdy doszło do kartki przy małym bukiecie, zapytałam, czy znowu „dla ukochanej dziewczynki”, a on zadumał się i mówi: „Wie pani co, może lepiej: «dla ukochanej córeczki»”. Od razu poczułam ulgę! © Karmel / VK
  • Pracowałam nad ogrodem u jednej kobiety, której życzenie było trudne do spełnienia: marzyła o różanym ogrodzie, ale w cieniu. Miesiącami trzęsłam się nad tymi różami, nawoziłam je, przycinałam, chuchałam i dmuchałam. W ogrodzie szykowano dużą imprezę i bardzo potrzebne były kwitnące róże. Przyjeżdżam w dzień X i widzę: wszystko w kwiatach! Jak to się stało, zapytacie? Odpowiem: kobieta delikatnie doczepiła sztuczne różyczki do krzewów... © 359dawson / Reddit

„Wszystkie kwiaty z tego bukietu wyhodowane zostały przeze mnie w moim własnym ogrodzie”.

  • Pewien facet nieustannie ze mną flirtuje i zawsze mówi, że kupuje kwiaty dla krewnych. Dzisiaj zapytał, jaki bukiet mi się podoba, kupił go, a potem wyszedł, zostawiając kwiaty na ladzie. Rozczuliło mnie to! Ale pięć minut później wrócił i zabrał bukiet, ponieważ rzeczywiście go po prostu zapomniał. © Karamel / VK
  • Przyszedł mężczyzna. Z pewnością siebie poprosił o złożenie dużego, bujnego bukietu. Zapytał o cenę. Kiedy podaliśmy kwotę, speszył się i powiedział: „Nie, nie mogę sobie na to pozwolić. Wrócę na początku czerwca, kiedy przyjdzie pensja”. Zaproponowaliśmy mu kilka innych bukietów — nie tak imponujących, ale na swój sposób efektownych. Jednak odmówił, mówiąc: „Przepraszam. Uważam, że jeśli już dawać, to dawać coś dużego, drogiego. A mały bukiet to niepoważne”. © flowers.baktyluu_ayim
  • Weszła kobieta w kapturze i okularach przeciwsłonecznych. Poprosiła o wysłanie bukietu z kartką: „Tęsknię. Ta noc była niezapomniana”. Zrealizowaliśmy zamówienie. Potem przyszedł facet z awanturą! Okazało się, że ta dama jest mężatką. I najwidoczniej celowo zorganizowała tę „miłosną pułapkę”. Jak to się skończyło, nie wiem, ponieważ następnego dnia miałem wolne. © altynym04

„W zeszłym roku zrobiliśmy tę ślubną arkadę. Jedna z najpiękniejszych prac w całej mojej karierze”.

  • Walentynki. Chłopak zamawia drogi bukiet, dopłaca za ekspresową dostawę i prosi, żeby na kartce napisać jego imię. Po dwóch godzinach sytuacja się powtarza, ale na kartce prosi o napisanie „kocham cię”. Po kolejnych dwóch godzinach znowu kupuje drogi bukiet i prosi nas o napisanie notatki, że jeśli ty mnie też kochasz, to spotkajmy się o tej a tej godzinie w takim a takim barze. Cały nasz salon chciał pójść do tego baru i zobaczyć, czy się faktycznie spotkali, ale się wstydziliśmy. © estau329 / Reddit
  • — Macie kartki z napisem „Dla najwspanialszej i jedynej”?
    — Mamy.
    — Proszę o 12 sztuk. © misterbe / Reddit
  • Przyszedł chłopak, długo oglądał kwiaty — i bukiety, i w doniczkach. Potem spytał: „Które są według pani najpiękniejsze?”. No cóż, pokazałam na doniczkową chryzantemę, mówiąc, że osobiście mi się ona najbardziej podoba. Kupił i od razu mi ją wręczył. Odszedł. W tamtych czasach miałam mało pieniędzy, więc kwiat wrócił na witrynę. Następnego dnia przyszedł ten chłopak, popatrzył na kwiaty, na mnie, znowu na kwiaty, znowu na mnie. Ze wstydu chciałam się zapaść pod ziemię... Nie, nie poznaliśmy się.

Jeśli kiedykolwiek żałowałeś zakupów w internecie, to z pewnością nie jesteś sam. Niektórzy kupujący dostali więcej, niż się spodziewali, ale wcale się nie cieszą. Oto 18 osób, które na własnej skórze przekonały się o wadach zakupów online.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły