20 historii o miłości tak wzruszających, że po ich przeczytaniu łzy staną ci w oczach

Związki
5 miesiące temu

Aby zobaczyć piękne historie miłosne, oglądamy filmy i seriale telewizyjne albo czytamy romanse. Ale życie jest najlepszym scenarzystą i czasami prezentuje nam i naszym znajomym takie sytuacje, że możemy tylko wzdychać i ocierać łzy wzruszenia.

  • Zadzwoniła do mnie dziewczyna, z którą niedawno zerwaliśmy:
    — Cześć, pamiętasz mnie?
    — Oczywiście, spędziliśmy razem pięć lat, byłaś dużą częścią mojego życia, to naturalne, że czasem o tobie myślę...
    — To świetnie! Czy pamiętasz, gdzie zwykle kładę spinki do włosów, bo znowu je zgubiłam... © ozymandia / Pikabu
  • Byliśmy na działce u przyjaciółki. Ma chłopaka, ale upatrzyła sobie mojego męża. Trzepotała do niego rzęsami, siadła obok niego przy stole. W pewnym momencie zorientowałam się, że straciłam ich z oczu, więc poszłam w stronę rzeki. Nie wiem, co mu powiedziała, ale trzymał ją za nadgarstki i mówił: „Nie powinnaś się tak zachowywać, będziesz się później tego wstydzić. Ty masz chłopaka, ja mam żonę i ją kocham”. Odeszłam po cichu. Kocham go! Podsłuchane / Ideer
  • Jadę z moją suczką w autobusie. Głaszczę jej klapnięte ucho. Obok mnie siedzi para w wieku około 75 lat. Schludnie wyglądająca babcia żartobliwie mówi do męża: „Kiedy ostatni raz głaskałeś moje ucho w ten sposób?”. Na co on odpowiada: „Co wieczór pomagam ci wyprostować kręgosłup, a ucho mogę ci co najwyżej urwać za moje cierpienie!”. © Overheard / Ideer
  • Wróciłem do domu, a moja żona szlochała, dosłownie zalewała się łzami. Cały wieczór dopytywałem, co się stało! Okazało się, że po przeprowadzce znalazła mój dziennik, w którym opisywałem swoje uczucia do niej na przestrzeni lat. Po kilku godzinach uspokajania jej, powiedziała, że to najlepsze nieoczekiwane znalezisko w historii. © Overheard / Ideer
  • Po kilku randkach w liceum, mój przyszły mąż i ja straciliśmy się z oczu na długi czas. Pewnego dnia wsiadłam do autobusu po kolejnej rozmowie o pracę. Siedziałam z przodu i miałam słuchawki na uszach. Poczułam dotyk na ramieniu. To był on. Siedział z tyłu z kolegą i rozmawiali o mnie. © Nieznany autor / Reddit
  • Moje pierwsze spotkanie z przyszłą żoną było jak film. Oboje byliśmy w kawiarni, a gdy sięgała po śmietankę, zahaczyła rękawem o moją kawę i przewróciła kubek. Do tego momentu nawet się nie zauważyliśmy. Gdy tylko nasze oczy się spotkały, to było jak trafienie piorunem! Kupiła mi drugą kawę i rozmawialiśmy godzinami. A niedawno wzięliśmy ślub© BionicGimpster / Reddit
  • Jestem mężatką, wyszłam z pracy na lunch, spotkać się z moim byłym (nic wielkiego, tylko rozmowa). Siedzieliśmy w kawiarni. Mój kolega, z którym nie miałam romansu przed ślubem, wszedł z bukietem białych róż. Wręczył mi kwiaty i pocałował mnie. Nie spodziewałam się tego tak bardzo, że nie zdążyłam odwrócić się od jego ust. Siedziałam w szoku, mój były w szoku, mój mąż, gdyby się dowiedział, zdecydowanie byłby w szoku. A kolega (najwyraźniej spodziewający się, że jestem z mężem) też był zszokowany. Ludzie się gapili. Jakbym grała w filmie! © Overheard / Ideer
  • Od prawie roku spotykałem się z miłą dziewczyną: niska, szczupła, często nosi sukienki, uwielbia musicale. Pewnego dnia postanowiłem ją niespodziewanie odwiedzić. Otworzyłem drzwi i usłyszałem nieludzkie dźwięki. Przestraszyłem się, wbiegłem, a moje słodkie stworzenie śpiewało razem z zespołem rockowym. To nie był śpiew. Ona totalnie warczała na całe mieszkanie. Tak, że pozazdrościłby każdy metalowiec. Moje stereotypowe myślenie o niej legło w gruzach i poprosiłem tylko, żebym to ja śpiewał kołysanki naszym dzieciom. © Overheard / Ideer
  • Studiowałam, by zostać dramaturgiem. Mój stary przyjaciel był matematykiem. Pewnego dnia byliśmy na spacerze i wdaliśmy się w ostrą kłótnię. Powiedział, że każdy może pisać, nawet bez wykształcenia, więc zaproponowałam mu zakład. Ja jestem klientem, on pisarzem. Żądam łzawego melodramatu. Jeśli będzie dobry, to on ma rację, a historia jest moja, a jeśli zły, to odwrotnie. Zrobił to. Napisał scenariusz o matematyku zakochującym się w dziewczynie dramatopisarce. Napisał go źle, ale zamiast historii dostałam nasz pierwszy pocałunek. Los nas rozdzielił, ale ciepło go wspominam. © Overheard / Ideer
  • Moje życie to tani dramat. Na pierwszym roku zakochałam się w młodym pracowniku naukowym. Był żonaty, a ja całymi dniami wypłakiwałam sobie oczy. Potem mi przeszło. Spotkaliśmy się 5 lat później: iskra, szaleństwo, a potem z jego kieszeni wypadła obrączka. Znowu płakałam jak głupia. Trzy lata później spotkaliśmy się w pracy. On oznajmił: „Jestem rozwiedziony”, a z kieszeni znowu wypadła obrączka. Tylko tym razem z mojej kieszeni. © Overheard / Ideer
  • Moi dziadkowie byli małżeństwem przez prawie sześćdziesiąt lat, z których ostatnie dziesięć dziadek cierpiał na chorobę Alzheimera. Zapomniał o swoich dzieciach, zapomniał, jak dbać o siebie i wydawało się, że zapomniał o swojej żonie. A potem babcia odeszła. Wiedzieliśmy, że dziadek nie zrozumie, ale pomyśleliśmy, że powinniśmy mu powiedzieć, że odeszła. Dziadek spojrzał na nas z pełnym zrozumieniem i smutkiem w oczach i wymamrotał zdanie, które wciąż mnie boli: „Ale ona nie może odejść! To moja dziewczyna!” © Critical_Miss / Reddit
  • Byłam na studiach i spotkałam znajomego, którego nie widziałam od ponad roku. Chciał, żebym poznała jego przyjaciela. Nie byłam zainteresowana, ale spotkałam się z tym facetem i ucięliśmy sobie krótką pogawędkę. Kilka miesięcy później poznałam go w mediach społecznościowych i umówiliśmy się na randkę. Podczas randki zdaliśmy sobie sprawę, że oboje znamy tego człowieka, który umawiał nas wcześniej. Jesteśmy małżeństwem od 10 lat! © psychkitty / Reddit

  • Mój obecny mąż odwiózł mnie na lotnisko, kiedy się luźno spotykaliśmy. To nie było jeszcze nic poważnego, po prostu spędzaliśmy razem czas. Patrzył, jak wchodzę na lotnisko, a potem powiedział do siebie: „Chrzanić to, muszę jej powiedzieć, co czuję”. Zaparkował samochód w miejscu, w którym nie powinien, pobiegł do terminalu, sprawdził mój lot na tablicy odlotów, pobiegł do stanowisk odprawy i znalazł mnie tam. Wciąż tam tkwiłam z powodu problemów z bagażem. Odwróciłam się i zobaczyłam go. Powiedział mi, co do mnie czuje, pocałowaliśmy się. A najbardziej szokujące było to, że nawet nie dostał mandatu, gdy wyszedł na zewnątrz do swojego samochodu! © Weird-Traditional / Reddit
  • Kiedy miałam swoją pierwszą miłość, marzyliśmy o tym, żeby mieszkać blisko siebie, żebyśmy mogli widywać się częściej, nie co pół roku, bo mieszkaliśmy w różnych miastach. Czas mijał, mieszkamy teraz bardzo blisko siebie, ale każde z nas ma teraz własne rodziny. Nasze marzenie się spełniło, ale za późno. © Autor nieznany / Pikabu
  • Przyjechałam odwiedzić rodziców. Moja babcia mieszka z nimi, od trzech lat jest przykuta do łóżka. Rodzice wyjechali, siedziałam z babcią w domu. Usłyszałam pukanie do drzwi. Otworzyłam, a tam starszy pan z harmonijką. Powiedział: „Jak tam Tereska (babcia)? Powiedz jej, że Stefan przyszedł śpiewać piosenki pod jej oknem”. I śpiewał przez godzinę! Babcia słuchała, uśmiechając się. Okazało się, że to była jej pierwsza szkolna miłość. © Overheard / Ideer
  • Poznałam przez internet młodego mężczyznę. Wesoły, wykształcony, sympatyczny. Plus bardzo przystojny. Przez kilka lat komunikowaliśmy się przez Skype. Wtedy zdałam sobie sprawę, że go kocham. On to odwzajemniał, ale bał się ze mną spotkać. Nalegałam, w końcu przyjechałam do niego, przemierzyłam tysiąc kilometrów. Okazało się, że chłopak jest inwalidą. Nie może chodzić. Spędziliśmy razem trzy miesiące. Wkrótce złożymy wniosek w urzędzie stanu cywilnego. On jest najlepszy — mój Profesor X! © Overheard / Ideer
  • Przyjaciółka opowiedziała mi, że spotykała się przez dłuższy czas z miłym facetem. Pewnego dnia szli wąskim chodnikiem, ona z przodu. Odwróciła się po chwili, a jego nie było. Dzwoniła, krzyczała, jego telefon był wyłączony. Wszyscy byli zdenerwowani, policja go szukała, bez skutku, jakby rozpłynął się w powietrzu. Rok później nagle jego rodzice oznajmili, że się pojawił! Mieszka tysiąc kilometrów stąd! Zapytany, co się stało, powiedział, że nagle miał wszystkiego dość i postanowił zmienić coś w swoim życiu. No i zrobił. © Overheard / Ideer
  • Po wypadku zapomniałam o ostatnich czterech latach mojego życia: przeprowadzce, poznaniu chłopaka, ślubie z nim, kupnie domu. Mój mąż odzyskał mnie, pomógł mi, ponownie zapoznał mnie z przyjaciółmi. Kiedy ogarniał mnie smutek, nie pozwalał mi w nim zatonąć. Pewnego razu na wakacjach zaczęłam się topić i w tym momencie przed oczami mignęły mi obrazy wydarzeń ze wszystkich zapomnianych lat. Mój mąż wyciągnął mnie, a ja we łzach błagałam go, aby wybaczył mi, że o nim zapomniałam. Nie poddał się, nie porzucił mnie, mój bohater.
  • Byliśmy najlepszymi przyjaciółmi przez lata. Powiedziałam mu w dniu mojego ślubu, że jest i zawsze będzie jedynym mężczyzną, którego naprawdę kocham. Oboje wzięliśmy śluby z kimś innym, mieliśmy dzieci, które nazwaliśmy swoimi imionami. A potem rozwiedliśmy się i w końcu wróciliśmy do siebie. © Overheard / Ideer
  • W pracy oświadczono się jednej z moich koleżanek: wspaniały bukiet, piękny pierścionek, czułe słowa, normalnie jak w kinie. A potem spędziłyśmy kilka godzin na uspokajaniu dziewczyny. Ze spuchniętą od łez twarzą powtarzała: „To nie on przyszedł, nie on”. © Overheard / Ideer

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły