20 opowieści o nianiach, które mają w sobie więcej emocji niż niejeden filmowy hit

Rodzina i dzieci
dzień temu

Niektórzy uważają, że bycie nianią to prosta, rutynowa praca — karmienie dzieci, czytanie bajek na dobranoc i układanie ich do snu. Ale rzeczywistość często wygląda inaczej. Nianie, których historie przeczytacie w tym artykule, dzielą się niezwykłymi przeżyciami, udowadniając, że tej pracy daleko do nudy.

  • Ośmioosobowa rodzina, w tym trzyletnie bliźniaki. Rodzice nie wierzyli w dyscyplinę i sądzili, że dzieci same w końcu podejmą dobre decyzje. (Tak się nie stało). Dodatkowo zostałam zatrudniona do opieki nad trzema najstarszymi... Nagle pojawiła się pozostała piątka. Bez dodatkowego wynagrodzenia. © want_to_write
  • Gdy przyszłam, rodzice dwójki dzieci, którymi się opiekowałam, właśnie szykowali się do wyjścia. Ich siedmioletni syn zwrócił się do mnie: „Jesteś gruba”. Z góry dobiegł chichot rodziców i usłyszałam szept: „Przynajmniej jest szczery”. Nieznany autor / Reddit
  • Pracuję jako niania dla rodziny bogatego biznesmena. Na początku byłam tam kilka razy w tygodniu, potem zaczęłam z nimi mieszkać. Głowa rodziny pracuje prawie całą dobę, żona nie zauważa niczego poza ubraniami, spa i fitnessem.
    Wczoraj ich 5-letni syn ukradł pieniądze z sejfu ojca, przyszedł do mnie i powiedział, że powinniśmy gdzieś uciec. Pieniądze zwróciłam natychmiast, ale jak wytłumaczyć dziecku, dlaczego kocham go bardziej niż jego własna matka... © Podsłuchane / Ideer
  • Pracowałam jako niania i matka dzieci powiedziała mi kiedyś: „Mój mąż uważa, że nie powinniśmy ci płacić za godziny, kiedy dzieci śpią”. Zastanowiłam się i odpowiedziałam: „Dobrze, to mam spadać, kiedy położę je spać?”. Oczywiście nie zrobiłabym tego, ale myślę, że w tym momencie zdała sobie sprawę, jak niedorzeczna była jej prośba. © reckate / Reddit
  • Rodzice zawsze zostawiali mnie pod opieką przyrodniej siostry. Pewnego wieczoru, gdy miała 6-7 lat, zaproponowałem, żebyśmy obejrzeli razem film. Poszła do pokoju przebrać się w piżamę, po czym wróciła i zapytała: „Mama chce wiedzieć, czy może z nami obejrzeć film”. Jej mama niedawno zmarła, więc było to przerażające. Nie wiedziałem, co odpowiedzieć. W końcu powiedziałem: „Jasne, niech ogląda z nami”, a ona odparła: „Dobrze, idę jej powiedzieć!” i pobiegła do swojego pokoju.

    Wtedy pomyślałem, że to jej sposób na radzenie sobie ze stratą — udawanie, że mama wciąż jest blisko, jak wyimaginowana przyjaciółka. Teraz, gdy wyrosła na złą osobę i manipulantkę, myślę, że zrobiła to specjalnie, żeby mnie przestraszyć. polarbearstare
  • Nadszedł ten czas w miesiącu. Weszłam do łazienki i gdy rozpakowywałam podpaskę, dziecko za drzwiami krzyknęło: „Słyszę, jak jesz cukierki!”. Poprawiło mi to humor i sprawiło, że pożałowałam, że naprawdę nie jem słodyczy. © HalleysComet5 / Reddit
  • Nie jestem nianią, ale opiekowałam się dziewczynką, gdy miała od 5 do 7 lat.
    Ona: Co to jest?
    Ja: Ananas
    Ona: O, nigdy nie jadłam ananasa.
    Ja: Chcesz spróbować?
    Robi tak ze wszystkim. Zapytałam jej mamę, czy jej córka kiedykolwiek jadła ananasa, a ona odpowiedziała, że oczywiście, że tak! Wtedy zdałam sobie sprawę, że ona po prostu próbuje wyjeść mi moje jedzenie. © Kacidillaa / Reddit
  • Położyłam dzieci spać i rozmawiałam przez telefon w kuchni, gdy nagle usłyszałam histeryczny płacz trzyletniej dziewczynki. Rzuciłam słuchawkę i wbiegłam do pokoju, a ona dosłownie wskoczyła mi w ramiona, kurczowo się mnie trzymając. Jej dwuletni brat leżał w łóżku z szeroko otwartymi oczami, cichy i przerażony. Gdy w końcu się uspokoiła, zapytałam, co się stało. Spojrzała mi prosto w oczy i powiedziała: „Zło mnie przestraszyło”. Jej brat tylko przytaknął.
  • Oglądałam w salonie Sister, Sister, gdy nagle usłyszałam męski głos: „Witaj”. Sprawdziłam drzwi wejściowe, wyjrzałam przez okno na podjazd — rodziców nie było w domu. Pobiegłam na górę, sprawdzić, czy dzieci jeszcze śpią. Wróciłam na dół i znów to usłyszałam, tym razem z zaciemnionej jadalni: „Witaj, jestem Armando”. Okazało się, że mieli cholerną papugę. © Nieznany autor / Reddit
  • Pewnego razu, gdy opiekowałam się kuzynką i bawiłyśmy się w przebieranki. Postanowiła ułożyć mi włosy. Siedziałyśmy przed lustrem, a ona cały czas wpatrywała się w coś nad moim ramieniem w odbiciu. Po około 10 minutach zapytałam, na co patrzy, a ona na to: „Na wysokiego pana. Mówi, że chce się z tobą bawić”. Nie trzeba dodawać, że NIE miałam na to ochoty...
  • Rodzice poprosili, żebym nie używała słowa „nie” w stosunku do dzieci. Matka była w domu, gdy ich pilnowałam. Pewnego razu jej 4-letni syn próbował wylać sok pomarańczowy na stół. Powiedziałam: „Nie, Wesley! Nie rób tego!”.
    Matka mnie zrugała. Zamiast mówić: „Nie, Wesley! Nie rób tego!”, kazała mi mówić: „Wesley, nie wolno ci wylewać soku na stół, bo będę musiała potem sprzątać”. Rozumiem zasadę tłumaczenia dziecku przyczyny, ale naprawdę nie pojmuję, dlaczego samo słowo „nie” było zakazane.
    Co gorsza, akceptowali złe zachowanie, jeśli dziecko rozumiało jego konsekwencje. Gdy Wesley zapragnął wysikać się z balkonu, zgodnie z zasadami powiedziałam: „Jeśli to zrobisz, nie przeczytamy dziś książek”. Zastanowił się i uznał, że woli wysikać się z balkonu na podwórko, niż czytać książki. I tyle. Musiałam zejść na dół i posprzątać jego mocz, a on uznał, że może obejść się bez książek. © eukaryotes / Reddit
  • Pewna kobieta próbowała podrzucić mi dwoje dodatkowych dzieci bez dopłaty, kiedy zdała sobie sprawę, że opiekuję się dziećmi jej sąsiadów. Jej rozumowanie było takie, że skoro już opiekowałam się dwójką dzieci, to dodatkowa dwójka to nie tak dużo, więc powinnam pilnować jej dzieci za darmo i pozwolić im jeść jedzenie sąsiada. © CaptDeliciousPants / Reddit
  • Ojciec dziecka pracuje dla wielkiej firmy produkującej odzież sportową. Co roku muszą testować próbki kolekcji. W tym celu firma wysyła po jednej sztuce każdego potencjalnego produktu do wszystkich pracownic i żon pracowników.
    Cóż, matka jest teraz w ciąży i nic na nią nie pasuje, więc ojciec zrobił mi filiżankę herbaty i poprosił, żebym usiadła w salonie (jak zawsze, gdy mamy odbyć poważną rozmowę) i powiedział: „Wiem, że nie płacimy ci za to, ale czy przetestowałabyś wszystkie próbki, które przysłała mi moja firma? Możesz je potem zatrzymać”.
    Tak, nie żartuję, wręczył mi sześć pudeł z ubraniami wartymi pewnie tysiące dolarów! © pineappleprincesspie / Reddit
  • Tata dzieci, którymi się opiekowałam, polubił mnie na Tinderze. Gdy powiedziałam o tym jego żonie, ta nie uwierzyła — przekonał ją, że „jego Facebook został zhackowany”. Przynajmniej dzieci prawie zawsze były cudowne. © marymoon77 / Reddit
  • Miałam rozmowę telefoniczną z mamą, która wypadła świetnie, więc spotkałyśmy się osobiście na drugą rozmowę z jej mężem i czwórką dzieci. Wszystko szło dobrze, aż kobieta oznajmiła, że poprzednią nianię zwolnili „za romans z jej mężem”, a nowa musi mieć lepsze moralne standardy i ograniczać z nim kontakty (mąż cały czas siedział obok!).
    Nigdy w życiu nie czułam się tak niezręcznie, gdy powiedziała mi, że jestem ładna, ale na szczęście nie w jego typie, a on tylko skinął głową. Irytuje mnie, że to wina niani, gdy on też brał udział w tym romansie i że niania potrzebuje moralności, podczas gdy jej mąż najwyraźniej jej nie ma. Więc tak — zdecydowanie nie przyjęłam tej pracy! © thisisdevon- / Reddit
  • Rodzina, u której pracuję, ma małego pieska (krzyżówkę pudla i yorka), którego matka nienawidzi. Pies jest bardzo grzeczny, a ona po prostu nigdy nie przepadała za zwierzętami. Szczeniak należał do taty, zanim się poznali.
    W salonie mają dwie puszyste poduszki na kanapie i gdy rodziców nie ma, pies lubi na nich spać. Pozostawia to wyraźne wgniecenie w ich skądinąd doskonałym puchu. Matka karci szczeniaka, a on wygląda na smutnego i załamanego.
    Dlatego każdego dnia szybko spieszę na dół, zanim matka wróci do domu, trzepię poduszki i wracam na górę. Szczeniak nie został zbesztany od miesięcy. To moje wyznanie. I nie żałuję tego. © nannybabywhisperer / Reddit
  • Pracując, miałam romans z moim szefem. Poznałam jego 9-letnią córkę z pierwszego małżeństwa i szybko znalazłam z nią wspólny język. We trójkę chodziliśmy do muzeów i na koncerty, jak prawdziwa kochająca się rodzina. Przedstawił mnie nawet swojej matce, a jego córka i ja zostałyśmy przyjaciółkami i snułyśmy plany na przyszłość. Ale wszystkie moje marzenia legły w gruzach, gdy na swoich urodzinach przedstawił mnie znajomym i nowej dziewczynie jako... nianię swojej córki. © Overheard / Ideer
  • Jestem nianią i usłyszałam jej pierwsze słowo (było to hipopotam). Ale rodzina nigdy się o tym nie dowie. Niektóre sekrety lepiej zachować dla siebie. © positivityfox / Reddit
  • Kiedyś pracowałam jako niania dla bizneswoman, która miała ogromną prywatną bibliotekę, nazywaną przez nią „wewnętrznym sanktuarium”, do której wstęp był surowo zabroniony. Ciekawość wzięła górę — pewnego dnia, gdy jej nie było, zajrzałam do środka. Pomieszczenie było wypełnione starymi książkami i projektami. Przeglądając jeden z nich, zauważyłam kopertę wsuniętą między strony. W środku było około 1000 dolarów. Zaintrygowana, sprawdziłam kilka innych planów i w każdym znalazłam podobne koperty. Do dziś zastanawiam się, czy nie ufała bankom, czy też miała jakiś inny powód, by ukrywać pieniądze w ten sposób.
  • Od chwili, gdy zaczęłam pracować jako niania, miałam wrażenie, że już wcześniej widziałam mojego pracodawcę. Jego głos, maniery — coś w nim budziło moje wspomnienia. Pewnego dnia, sprzątając, znalazłam stare zdjęcie — był młodszy, ale był to bez wątpienia on. Nagle do mnie dotarło — przed laty był moim sąsiadem. Tyle że wtedy żył z inną żoną i dziećmi. Okazało się, że nadal tak jest. Moja pamięć mnie nie zawiodła. Miał dwie rodziny.

A co z nianiami, które pracują dla znanych osób? Oto wymogi, które muszą spełniać:

6 niecodziennych wymogów, które muszą spełniać nianie zatrudnione przez znane osoby

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły