20 przypadków, kiedy zwierzęta pokazały, jak bardzo nas potrzebują

Jeśli wasz kot ucieka z domu, aby pokazać, jak bardzo jest niezależny, to wcale nie znaczy, że tak faktycznie jest. Niewykluczone, że wróci stęskniony do domu pół roku później. Nasze czworonogi są bardziej bezbronne i wrażliwe, niż nam się wydaje, i potrzebują dużo miłości.

Ekipie Jasnej Strony nigdy nie znudzą się zwierzaki! Dziś przygotowaliśmy więc galerię 20 zdjęć, które dowodzą, jak bardzo nasi mali przyjaciele potrzebują opieki, pomocy i uwagi.

1. „Kot moich rodziców otworzył sobie drzwi na taras i uciekł. Pięć miesięcy później pożałował tej decyzji”.

2. „Mój szczeniaczek jest w 99% przekonany, że dobrze się schował”.

3. „Mój pies puścił bąka. Teraz się krztusi i szuka u mnie pomocy”.

4. „Pracuję w schronisku dla kotów. To zdjęcia pt.: «Możemy go przygarnąć?», które wysłałam mojemu chłopakowi. Zadziałało!”

5. „Ktoś tu domaga się uwagi”.

6. „Mój nowy partner jest niezłym kociakiem”.

7. „Supersłodki głuptas, którego właśnie adoptował mój kumpel”.

8. „Najlepsi przyjaciele”

9. „Czeka na mnie, żeby zjeść wspólnie posiłek”.

10. „Każdego ranka czeka na mnie obok swojego pudełka z zabawkami, żebym się z nim pobawiła”.

11. „Powiedziałam psu, że niedługo wpadnie odwiedzić nas mój tata. Mój pies go uwielbia i cierpliwie czekał, aż przyjdzie”.

12. „Te maluchy po prostu na mnie wbiegły. Wszędzie za mną chodziły”.

13. „Ja (w środku), mój brat (po lewej) i najlepszy przyjaciel (po prawej) z psim rodzeństwem, które właśnie adoptowaliśmy”.

14. „Przed i po adopcji — już sama świadomość, że jesteś chciany, ma ogromne znaczenie”.

15. „Mój pies myślał, że utknął. Udawaliśmy więc, że go wyciągamy i już wszystko było w porządku”.

16. „Nadepnęła na kaktusa i trzeba było znosić ją z góry”.

17. „Pomocy, nie mogę się wydostać”.

18. „Pierwszy raz, kiedy mój niewychodzący z domu kot doświadczył wspinaczki i od razu tego pożałował”.

19. „Przepraszam za wszystko, co zrobiłem!”

20. „Kot drapał sofę i zaczepił się pazurkiem”.

„Nie miauczała o pomoc, kiedy ją znalazłem. Po prostu siedziała nieporadnie, jakby nic się nie stało”.

Jak wabi się wasz pupil? Jaki ma charakter? Czekamy na wasze komentarze!