20 szkolnych wymówek, które zasługują na 6 za kreatywność

Ciekawostki
rok temu

Biorąc pod uwagę, jak błyskotliwe potrafią być dzieci, jesteśmy pewni, że nauczyciele na całym świecie słyszeli już miliony wymówek i białych kłamstewek w związku z niedotrzymanymi terminami i spóźnieniami. Co ciekawe, te najniezwyklejsze wykręty niekoniecznie pochodzą od najmłodszych dzieci. Rzućcie okiem na poniższe historie uczniów, które dla nauczycieli brzmiały zupełnie niewiarygodnie, a jednak wcale nie były zmyślone.

  • Jestem studentem. Spóźniłem się na 8 rano, ponieważ poprzedniej nocy zasnąłem na korytarzu jednego z naszych budynków dydaktycznych, gdzie odrabiałem pracę domową (mieliśmy tam kanapy i biurka, miłe i ciche miejsce do nauki, otwarte 24/7). Obudziłem się około 8:30 i pobiegłem na zajęcia, które odbywały się piętro wyżej. Prowadzący usprawiedliwił mnie i powiedział, że mogę opuścić jego zajęcia, ponieważ widział, że tam spałem. Na odchodne rzucił coś w stylu: „Przynajmniej robiłeś swoje zadania, więc tym razem ci odpuszczę”. © asamihitsuka / Reddit
  • Koordynatorka programu opowiedziała nam tę historię na szkoleniu. Miała idealną uczennicę. Zawsze na czas, pilna, ze wzorowymi ocenami. Ogólnie rzecz biorąc, uczeń perfekcyjny. Zaczęły się egzaminy końcowe, a dziewczyna, nie wiedzieć czemu, nie pojawiła się na nich. Próbowali się z nią skontaktować. Dzwonili do niej, pisali SMS-y, wysyłali maile. Trzy godziny po rozpoczęciu egzaminu weszła na salę z katalogiem IKEA, na którym zanotowane były nazwisko i numer telefonu kierownika sklepu. Utknęła w zepsutej windzie. Nie miała zasięgu, więc nie mogła zadzwonić i wyjaśnić. Pozwolili jej przystąpić do egzaminu w osobnym pomieszczeniu. © QuixoticDame / Reddit
  • Student oddał pracę, która była przypalona na brzegach. Twierdził, że spędzał romantyczny wieczór z dziewczyną i niedopilnowana świeca podpaliła zasłony, a następnie wywołała pożar domu. Zweryfikowałem tę historię w wieczornych wiadomościach. © SquareDetective / Reddit
  • Nie jestem nauczycielem, ale jakiś uczeń wyszedł z klasy do łazienki i wrócił po 20 minutach. Nauczyciel oczywiście pomyślał, że chłopak celowo urwał się z lekcji, więc zapytał, dlaczego tak długo korzystał z łazienki, a on powiedział, że skończył mu się papier toaletowy i musiał użyć... skarpetki. Faktycznie miał na sobie tylko jedną skarpetkę. Normalnie pomyślałbym, że to tylko żart, ale nie wiem, czy istnieje jakiś inny logiczny powód, by nosić tylko jedną skarpetkę. © Reddit-User-3000 / Reddit
  • Nie jestem nauczycielem, ale gdy byłem w szkole podstawowej, nasz stary kot nasikał mi na zeszyt. Zdałem sobie sprawę, że nauczycielka mi nie uwierzy, więc ostrożnie zapakowałem mój zasikany kajet w dwie plastikowe torby i zabrałem go ze sobą. Pobiegłem do szkoły, wszedłem równo z dzwonkiem, a nauczycielka spytała, gdzie mój zeszyt. Powiedziałem: „Kot mi go obsikał”, a ona na to: „Nie kłam, gdzie twój zeszyt?”. Wziąłem więc torbę, położyłem na jej biurku i rozdarłem plastik. Zeszyt zdążył już wyschnąć, ale smród był tak dotkliwy, że nauczycielka miała odruch wymiotny. Kazała mi notować na kartce i nigdy więcej nie oskarżyła mnie o kłamstwo. © Dyingforsomelove / Reddit
  • Mieszkałem w drewnianym domku letniskowym z legwanem i agamą. W środku zimy wysiadł nam prąd. Przegapiłem egzamin na studiach, starając się zapewnić odpowiednią temperaturę zwierzakom. Asystent prowadzącego uznał, że moje wytłumaczenie jest wystarczająco przekonujące i pozwolono mi podejść do egzaminu w innym terminie. © sourlizard86 / Reddit
  • Ta sytuacja przydarzyła się mojej żonie, kiedy była na studiach. Bardzo spóźniła się na zajęcia, a kiedy profesor oczekiwał wyjaśnienia, moja ukochana (zazwyczaj potulna i bezkonfliktowa) warknęła: „Cóż, moja kotka rodziła, chyba musiałam z nią zostać, prawda?!” Uszło jej to na sucho. © S34d0g / Reddit
  • Rodzic był ratownikiem-wolontariuszem. Otrzymał wezwanie, podczas gdy uczeń i jego młodsze rodzeństwo jedli śniadanie. Uczeń musiał podrzucić rodzeństwo do szkoły, przez co spóźnił się na autobus. Na początku nie kupiliśmy tej wymówki, ale uznaliśmy, że damy mu spokój. Miesiąc później na wywiadówce rodzic potwierdził historię ucznia. Trudno się gniewać na 16-letniego dzieciaka, że bierze na siebie odpowiedzialność. © Jumbobog / Reddit
  • Mój przyjaciel pojawił się z 2-godzinnym spóźnieniem, bez plecaka i pracy domowej. Nauczyciel oczywiście był wściekły i zapytał go, dlaczego przyszedł tak późno i bez zadań. Przyjaciel odpowiedział, że jego młodszy brat wrzucił plecak do swojego pokoju, zamknął drzwi na klucz, a potem wsunął główny i zapasowy klucz pod drzwi, aby nie można było ich otworzyć. Oczywiście nauczyciel mu nie uwierzył, aż mój przyjaciel pokazał mu nagrania z monitoringu, na którym było widać całe zdarzenie. © maskedghostwolf / Reddit
  • Nie jestem nauczycielem, a uczniem. Miało to miejsce, gdy byłem w 9 klasie (15-16 lat). Pierwsza lekcja po przerwie obiadowej. Nauczycielka sprawdziła listę obecności i brakowało dwóch chłopców. Ponieważ była to szkoła w małym mieście, zawsze kogoś brakowało i nikt się tym nie przejmował. Po 20 minutach lekcji brakujący uczniowie zapukali do drzwi klasy. „Przepraszamy za spóźnienie, ale dostaliśmy darmową pizzę i nie wiedzieliśmy, co z nią zrobić!” W rękach trzymali pudełko z ogromną pizzą. Chłopcy wyjaśnili, że podczas przerwy obiadowej poszli do jedynej pizzerii w mieście. Kiedy mieli już wychodzić, szef kuchni zapytał, czy chcą darmową pizzę, ponieważ ktoś złożył zamówienie z odbiorem osobistym, ale się nie zjawił. Próbowali schować ją do szkolnej szafki, ale pudełko było zbyt duże, by się tam zmieścić. Ich rozwiązanie? Przynieść ją do klasy! Oczywiście nauczyciel nie pozwolił im trzymać pizzy w klasie. Musieli zostawić ją na stole w korytarzu. Na szczęście nikt im jej nie zjadł i na kolejnej przerwie mogli cieszyć się swoim darmowym posiłkiem! Najlepsza wymówka, jaką kiedykolwiek słyszałem! © wishiwasmegmccaffrey / Reddit
  • Moja ciotka była nauczycielką. Pewnego dnia się wkurzyła, gdy jakiś uczeń powiedział jej, że został zaatakowany przez wściekłego psa i uciekł przed nim na drzewo, z którego później nie umiał zejść. Okazało się, że musieli go zdejmować strażacy. © A_G00d_B0i / Reddit
  • Ostatniego dnia przed zakończeniem szkoły otrzymałem prawo jazdy. Podekscytowany na myśl, że nareszcie będę mógł sam pojechać do szkoły, wskoczyłem za kierownicę. Zgubiłem się. Skończyło się na tym, że musiałem zatrzymać się w kawiarni cztery miasta dalej i użyć ich Wi-Fi, aby sprawdzić trasę. Kiedy w końcu trafiłem, okazało się, że przekroczyłem próg „dopuszczalnego spóźnienia” o jakieś 10 minut, co oznaczało, że musiałem zadzwonić do mamy i w obecności dyrektora powiedzieć jej, co się stało. Świetne wspomnienie. Minęło 10 lat, a mój zmysł orientacji nie uległ poprawie. Dzięki Bogu, że istnieje GPS. © StaticRich / Reddit
  • Kiedy byłam w liceum, bardzo mało sypiałam. Kiedyś, idąc do szkoły, nadepnęłam na wiśnię i myślałam, że zmiażdżyłam malutką osobę, bo wiecie, byłam niewyspana, dźwięk pękającej pestki brzmiał jak łamane kości, a wszędzie płynął czerwony sok. Pojawiłam się na pierwszych zajęciach we łzach, nauczyciel zapytał, co się stało, a po wyjaśnieniu zostałam zwolniona z zajęć i wysłana do szkolnego psychologa. Nie było prawdą, że zmiażdżyłam malutką osobę, ale było prawdą, że tak myślałam. © jemdamos / Reddit
  • Zajęcia z matematyki na studiach. Poparzyłem sobie rękę i brałem środki przeciwbólowe. Mogłem wziąć 3 tabletki i nadal normalnie funkcjonować, ale tego ranka byłem zaspany. Wziąłem 3, gdy się szykowałem, zapomniałem o tym i wziąłem kolejne 3, gdy wychodziłem z domu. Dziesięć sekund później zdałem sobie sprawę z tego, co właśnie zrobiłem, i pomyślałem sobie „O nie”. Miałem dobre relacje z nauczycielką, a ona wiedziała już o ręce, więc kiedy dotarłem do klasy, po prostu powiedziałem jej, co się stało, i że czuję się teraz dobrze, ale nie wiem, czy później nic mi nie będzie. Powiedziała tylko: „Usiądź z tyłu. Jeśli wzory, które będę pisać, zaczną ci spływać z tablicy, po prostu wstań i idź do domu”. © NotThtPatrickStewart / Reddit
  • Mój nauczyciel matematyki powiedział, że najlepszą wymówką, jaką kiedykolwiek usłyszał, było usprawiedliwienie uczennicy, która nie odrobiła pracy domowej, ponieważ w jej basenie była krowa. O ile dobrze zrozumiałem, cała rodzina usiłowała wydostać krowę z basenu, by nic się jej nie stało, co trwało bardzo długo. Nie jestem do końca pewien, jak do tego mogło dojść, i wciąż zastanawiam się, czy wokół basenu było jakieś ogrodzenie... Jeśli tak, to co takiego ten krowi Houdini zrobił, by się tam dostać? © sporknife / Reddit
Zobacz, kto jest autorem zdjęcia QuixoticDame / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły