21 dowodów na to, że nawet najbardziej zaniedbane zwierzaki można uratować dzięki miłości i trosce
Każdy może zostać superbohaterem dla przynajmniej jednego żywego stworzenia. Nie musisz ratować świata ani walczyć z kosmitami — po prostu uratuj kociaka lub szczeniaka i otocz go miłością, a będzie uważać cię za najwspanialszego człowieka na świecie. I choć zwierzęta nie potrafią mówić, ich oczy wyrażają szczerą miłość i wdzięczność.
„Wzięłam kota ze schroniska. Ogolony na łyso, wyglądał jak szczur. Teraz uwielbia leżeć i mruczeć mi w twarz”.
„Pierwsze zdjęcie jest ze schroniska, drugie z domu. Teraz moja dziewczynka jest kochana i rozpieszczana, bo na to zasługuje!”
„Znaleźliśmy tego kociaka w Czarny Piątek, więc takie właśnie daliśmy mu imię. Tak zmienia się zwierzak w ciągu 11 dni, gdy się go kocha”.
„Ten kot przyszedł na mój ganek kilka lat temu, z gorączką i strupami. Tak wygląda teraz”.
„Oscar żył na ulicy i był bardzo chudy. Po sześciu miesiącach prawie podwoił swoją wagę i zachowuje się jak zupełnie inny pies”.
„Znalazłem 7-miesięcznego kociaka w moim sklepie. Był bardzo brudny, pokryty jakimś olejem. Zabrałem go do domu i teraz ma się dobrze”.
„2 lata temu znaleźliśmy kociaka w błocie na drodze. Nie dawał oznak życia, nie otwierał oczu i prawie nie oddychał. Zabraliśmy go i zaczęliśmy leczyć”.
„Codziennie kroplówki, leki, maści do oczu. Budziłam się w nocy i nasłuchiwałam, bojąc się, że przestanie oddychać. Ale potem leki zrobiły swoje i dziś kotka nie pamięta, jak została uratowana. Uważa się za królową całego mieszkania”.
„Poszłam do weterynarza po lekarstwo dla mojego psa i wyszłam z tym facetem o imieniu Pixel. Przywieźli go tam, żeby go uśpić”.
„Chodzi o to, że pies czasami warczy i gryzie ludzi, a właścicielka jest w ciąży i boi się o dziecko. Najwyraźniej trudno było zdać sobie sprawę, że te cztery kilogramy to także pies. Prawdziwy pies. Nie mogłam zostawić takiego faceta”.
„Tydzień temu uratowałam kociaka, który siedział na silniku autobusu. Po 7 dniach opieki, miłości i wizyt u weterynarza czuje się świetnie!”
Od porzuconej w schronisku suczki do najbardziej rozpieszczonej dziewczynki na świecie
„Kot sąsiada utknął gdzieś w płytach za ścianą w mojej łazience. Przy czwartej próbie udało mi się go znaleźć i wyciągnąć”.
„Zaadoptowaliśmy Lunę w zeszłym tygodniu i dziś po raz pierwszy zabraliśmy ją do psiego fryzjera. Nie jestem pewna, czy odzyskaliśmy tego samego psa”.
„Poszedłem do piekarni, znalazłem tego cudownego kota syczącego na podwórkowego psa. Psa przepędziłem, kota zabrałem, umyłem, nakarmiłem i nazwałem Miękisz”.
„Na początku jadł jak odkurzacz, bojąc się, że ktoś mu zabierze. Zdjęcie z pierwszego dnia i 2 miesiące później”.
„Pierwsze minuty w domu, kiedy po raz pierwszy przyniosłam psa z ulicy i umyłam mu łapy, oraz zdjęcie 3 lata później. To najbardziej idealny pies na świecie!”
„Znaleźliśmy Sophie na ulicy, gdy miała 1,5 roku. Okazała się najsłodszym, najspokojniejszym i najbardziej kochającym psem, jakiego kiedykolwiek spotkałam”.
„Nasz kot 15 września 2017, w dniu, w którym został zabrany z ulicy, i dzisiaj”
„Wzięliśmy suczkę ze schroniska. Myśleli, że jest stara, ze względu na jej zęby i ogólny stan zdrowia. Okazało się, że po prostu głodowała i żuła kamienie! Teraz jest szczęśliwa”.
„W 2016 roku znaleźliśmy to małe cudo w drewnie opałowym na działce. Wyrosła na pięknego kota”.
„Kilka miesięcy temu ktoś podrzucił tę kruszynę na podjeździe kolegi. Nie mogłem się powstrzymać, by jej nie zabrać. Jest uroczym przytulakiem, a ja nie potrzebuję budzika”.
Ten pies został przywiązany w nocy do latarni i porzucony. Miał szczęście spotkać dobrego człowieka i przy nim rozkwitł.
„Zabraliśmy kotkę z ulicy, a tydzień później urodziła 5 kociąt. Przemyśleliśmy to i postanowiliśmy zatrzymać je wszystkie! Na szczęście mamy czas i możliwość, aby się nimi zająć”.
Zwierzęta domowe nie tylko rozjaśniają nasze życie samą swoją obecnością, ale także rozbawiają nas do łez swoimi psotami. I wyglądają przy tym tak uroczo, że nie sposób się na nie złościć.