21 kobiet podzieliło się tym, jak macierzyństwo zmieniło ich życie

11 miesiące temu

Bycie matką to duża odpowiedzialność, a także trudna praca. Niektóre kobiety nie decydują się na macierzyństwo i mają ku temu dobre powody. Są też jednak takie, które pomimo niepewności postanawiają mieć dziecko i całkowicie odmienia ono ich życie.

  • Oboje z mężem planowaliśmy być bezdzietni. Ja nie lubię dzieci, a mój mąż nie chciał odpowiedzialności. Potem, po około 9 latach w związku (ale zanim się pobraliśmy), zaczął zmieniać zdanie. Zgodziłam się, bo wiedziałam, że będzie dobrym ojcem.
    W każdym razie mamy prawie 10-letniego syna, który jest miłością mojego życia. Jest naprawdę niesamowity. Na szczęście był dość bezproblemowym niemowlakiem i maluchem. To była najlepsza decyzja w moim życiu. © MamaSquash8013 / Reddit
  • Nie planowałam mieć dzieci, bo nie chciałam się martwić o ich dobro i bezpieczeństwo. Mój ówczesny chłopak usłyszał, jak mówiłam, że nie chcę mieć potomstwa i powiedział, że nie ożeni się ze mną, chyba że zgodzę się na dzieci. Powiedziałam „tak”. Potem, po 8 latach, powiedział, że nadszedł czas, abyśmy założyli rodzinę. Czułam się, jakby przekazano mi przedstawiciela obcego gatunku. Nigdy wcześniej nie trzymałam na rękach dziecka. W końcu się w tym wszystkim połapałam i absolutnie kocham moją dwójkę dzieci, które są już ustatkowanymi dorosłymi. © SignalResolution35 / Reddit
  • Lubię dzieci, ale nigdy nie chciałam brać na siebie odpowiedzialności, która się z nimi wiąże. Mój pierwszy mąż namówił mnie na drugie (bo pierwsze potrzebowało rodzeństwa), a potem zmarł, zostawiając mnie samą z dwójką małych dzieci. Były w porządku, to ja byłam problemem. Cieszę się, że istnieją, świat jest z nimi lepszy. Robiłam, co mogłam, ale cieszę się, że są dorośli i nie muszę się martwić o ich wyżywienie i dach nad głową. Wreszcie mogę odetchnąć. Lubię je i jesteśmy blisko, ale w kolejnym życiu na pewno nie będę miała dzieci. © fuuuuunnnnn / Reddit
  • Kiedy zaczęliśmy być razem, oboje stanowczo twierdziliśmy, że pozostaniemy bezdzietni; żadne z nas nie chciało mieć dzieci. Nigdy. Potem jego brat i szwagierka mieli syna, a po spędzeniu czasu ze swoim siostrzeńcem, zmienił zdanie. Mogłam odejść, a on by zrozumiał. Ale chciał mieć dziecko, a ja chciałam jego, więc... mieliśmy dziecko.
    To było wspaniałe doświadczenie i nie chciałabym, żeby było inaczej. Ale dałam mu jasno do zrozumienia, że rodzicielstwo będzie partnerstwem: oczekuję od niego zmieniania pieluch, sprzątania i bycia prawdziwym rodzicem, ponieważ nie chciałam być samotną matką w małżeństwie. Zaangażował się na 100% i jest wspaniałym ojcem. © drunkenknitter / Reddit
  • Zaraz podzielę się czymś, o czym nigdy nikomu nie mówiłam, bo wiem, że spotkałaby mnie za to krytyka. Nie lubię dzieci. Nie mogę znieść konieczności zajmowania się nimi, a niemowlęta nie są dla mnie słodkie. Nigdy nie chciałam mieć dziecka, ale tak się złożyło, że mam 6-letnią córkę.
    Bardzo ją kocham, ale nie zawsze była taka jak teraz. Nie nienawidziłam jej ani nic takiego. Po prostu przez pierwsze dwa lata jej życia nie czułam do niej nic. Moja córka była dla mnie tylko gigantycznym ciężarem, kimś, kim nieustannie musiałam się zajmować.
    Gdy stawała się coraz bardziej samodzielna, zaczęłam się w niej zakochiwać. Jednak łatwo się nią męczę. Nadal nie lubię dzieci i nigdy nie chcę mieć kolejnego. © EducationalJelly6121 / Reddit
  • Nie chciałam dzieci. Małe dzieci są dla mnie obrzydliwe i denerwujące. Ale zakochałam się we wspaniałym mężczyźnie, który chciał mieć co najmniej dwójkę. Zgodziłam się, pod warunkiem, że poczekamy. Spędziliśmy więc kilka lat małżeństwa we dwoje, zanim zaszłam w ciążę.
    Zgodziłam się na dzieci, ponieważ myślałam, że w końcu będę chciała je mieć, ale tak się nie stało. Po naszym pierwszym dziecku nie byłam pewna, czy chcę mieć drugie. To był ogrom pracy. Po narodzinach drugiego wszystko uległo jeszcze większej zmianie. W pewnym sensie się przystosowałam.
    Nadal nie lubię dzieci innych ludzi, uważam je za odrażające, ale w końcu odkryłam, że naprawdę lubię moje dzieci na swój własny sposób. Było to trudne i wymagające. Jednak patrząc wstecz, dało mi to też wiele satysfakcji. Macierzyństwo uczyniło mnie lepszą osobą pod wieloma względami. © EsseLeo / Reddit
  • Nigdy nie zamierzałam mieć dzieci, ale wyszłam za mąż młodo i skończyło się na dwójce. Rozstałam się z mężem i poznałam niesamowitego mężczyznę. Nie chciałam więcej dzieci, ale on powiedział mi przed rozpoczęciem związku, że będzie kochał moje dzieci jak swoje własne (i tak jest), ale chciałby jako rodzic doświadczyć też całego etapu ciąży i niemowlęctwa.
    Umowa była taka, że podzielimy się obowiązkami rodzicielskimi przynajmniej po połowie. Zrobiłam już swoje (między moim najstarszym a najmłodszym jest 12 lat różnicy), więc byłabym przygotowana na kolejne, ale nie chciałam być rodzicem siedzącym w domu, pragnęłam skupić się na karierze. Dotrzymaliśmy postanowień. Jest niesamowitym ojcem, nie tylko odpowiednio zaangażowanym, ale także po prostu dobrym rodzicem. © isitpurple / Reddit
  • Nigdy nie chciałam mieć dzieci, bo myśl o ciąży i porodzie była odpychająca, a odpowiedzialność mnie przerażała. Ożenił się ze mną mężczyzna w pełni świadomy mojego podejścia. Minęło 7 lat. Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, nie chciałam odbierać mu ekscytacji. O dziwo cieszyłam się każdą minutą ciąży, ale chociaż bardzo kocham moje dziecko, bycie mamą nie jest czymś, do czego zostałam stworzona. © Experiment996 / Reddit
  • Byłam niezbyt przekonana... może nie do tego stopnia, by kategorycznie nie chcieć, ale nie miałam pewności. Mąż nalegał, więc się zgodziłam. Mój syn ma teraz 8 lat i tak bardzo go kocham. Nie mogę sobie wyobrazić, że nie zostałabym jego mamą. Jednak odeszłam od męża cztery lata temu.
    Patrząc wstecz, wiele z mojej niechęci dotyczyło związku i wahań co do tego, kto będzie musiał wziąć na siebie wszystkie dodatkowe domowe obowiązki, które towarzyszą wychowaniu dziecka. Miałam w tym względzie całkowitą rację. Ale wcale tego nie żałuję.
    Nic by się nie zmieniło, więc dobrze, że się rozstaliśmy. Nasz układ (separacja, wspólna opieka) mi odpowiada, nawet jeśli czasem jest ciężko. Bardzo się cieszę, że mam swojego syna. © Professional_Split_9 / Reddit
  • Szczerze mówiąc, jest to o wiele bardziej satysfakcjonujące, niż przypuszczałam. Mój mąż czasem się ze mną droczy, bo kiedy się poznaliśmy, powiedziałam mu, że nigdy nie wyjdę za mąż ani nie będę miała dzieci. Jesteśmy małżeństwem od dekady i mamy dwoje dzieci w wieku 6 i 3 lat.
    Trochę zwlekaliśmy, ale teraz nie wyobrażam sobie życia bez nich. Bezwarunkowa miłość to coś, czego nie potrafię wyjaśnić. Myślę, że posiadanie dzieci uczyniło nas silniejszą parą i zbliżyło nas do siebie. To nie była najłatwiejsza podróż, ale nie zamieniłabym jej na żadną inną.
    Nie winię nikogo za to, że nie chce mieć dzieci. To trudne i z pewnością nie dla każdego. Jeśli wiesz, że nie pragniesz dzieci, nie pozwól, aby ktokolwiek sprawił, że poczujesz się z tym źle. Wszystkich moich bezdzietnych przyjaciół wspieram w 110%. © glitterfartmagic / Reddit
  • Nigdy nie chciałam być matką. Lubiłam dzieci, o ile nie były moje. Uważałam, że to zbyt duża odpowiedzialność, by odpowiadać za czyjś dobrobyt, kiedy sama nie byłam pewna swojego. Mój mąż chciał mieć dzieci. Moi rodzice również na mnie naciskali i w końcu uległam ich presji. Urodził nam się mały chłopiec. Ma 4 lata. Kocham go bardziej niż cokolwiek i kogokolwiek na świecie.
    © Minimum-Flamingo-151 / Reddit
  • Nie chciałam dzieci, bo wiedziałam, że nie mam instynktu macierzyńskiego. Miałam dwójkę ze względu na mojego męża. Zaszczytem było urodzić i pomóc wychować te dwie wspaniałe istoty ludzkie. Myślę, że mieliśmy szczęście, że zawsze postrzegałam je jako jednostki, a nie część mnie. Mój mąż mnie wspierał na każdym kroku. Czasami było tak, że to on brał na siebie 75% obowiązków rodzicielskich.
    Teraz są na studiach, a mąż stara się przyzwyczaić do pustego gniazda. Nie czuję się już matką. Kocham je i tęsknię, ale cieszę się, że nie muszę się już nimi zajmować na co dzień.
    © aubor / Reddit
  • Kryję w sobie nieco urazy. Oczywiście kocham je i dziękuję Bogu, że są dobrymi ludźmi, ale to ja wykonywałam i nadal wykonuję całą ciężką pracę. Byłabym szczęśliwsza bez dzieci — za dużo niepokoju, udręki i poświęcenia. © dzeltenmaize / Reddit
  • Mamy córkę i kocham ją ponad wszystko. Jest urocza, ale nie lubiłam jej jako dziecka. Żywiłam urazę do męża, dopóki nie skończyła około 3 lat i nie zaczęła pokazywać swoich zainteresowań i być wesołą dziewczynką. Teraz ma 5 lat i świetnie się z nią bawię.
    Nadal nie lubię być mamą. Nienawidzę rutyny, pracy, zmęczenia i odpowiedzialności. Ale kocham bycie JEJ mamą i nie zmieniłabym tego. Nigdy jednak nie będę miała kolejnego dziecka.
    © madeupneighbor / Reddit
  • Zawsze mówiłam, że nie chcę mieć własnych dzieci, ale lubię je i jestem nauczycielką. Jednak nieszczególnie lubię niemowlęta i maluchy. Kiedy już potrafią myśleć logicznie, są bardziej znośne. Wyszłam za mężczyznę z 7-letnim dzieckiem — cudownie! Umiejętność logicznego myślenia odblokowana! Mały szkopuł — chciał kolejne. Zgodziłam się na jedno. Było cudownie po tym, jak skończyła 5 lat.
    Teraz moja pasierbica ma trójkę dzieci (bardzo je kocham), a nasze wspólne dziecko niedługo skończy studia. Zbliżamy się do emerytury i przygotowujemy się do podróżowania, a życie nie mogłoby być lepsze. © TortitudeX3 / Reddit
  • W ogóle nie lubiłam dzieci. Planowałam ich nie mieć, ale czasem życie nie układa się tak, jak zakładasz. Gdy jednak się pojawiło, żałowałam swojego egoistycznego stylu życia. Przez pierwsze lata jego dzieciństwa byliśmy bardzo zżyci. Brałam nawet udział w niektórych wydarzeniach szkolnych.
    We wczesnych latach nastoletnich zrobiło się gorzej — mnóstwo kłótni i buntów. Na początku tego roku przeszedł poważną operację kręgosłupa i kiedy się nim opiekowałam, w końcu zaczął doceniać wszystko, co zrobiłam, aby zapewnić mu dobre dzieciństwo. Teraz ma 15 lat i jest między nami o wiele lepiej. Jednak odliczam lata, aż stanie się dorosły.
    © mslady210_99 / Reddit
  • Bycie mamą jest trudne. Wymaga dużo czasu, energii i poświęcenia. To główny powód, dla którego nie planowałam mieć dzieci. Nie miałabym ich, gdyby mój partner ich nie chciał. Mam pracę, a pogodzenie jej z rodziną jest trudne. Brakuje mi czasu dla siebie.
    Nie zawsze cieszę się z bycia matką i często czuję, że życie byłoby o wiele łatwiejsze, gdybym nią nie była. Zmieniło to moje relacje z partnerem; naszym priorytetem jest wychowanie dzieci. Mimo stresu nie jestem nieszczęśliwa i nie mogę powiedzieć, że żałuję bycia matką. Są dobre chwile i bardzo kocham swoje dzieci. © Difficult_Humor1170 / Reddit
  • Nigdy nie chciałam mieć dzieci, mój mąż też nie. Oboje uczymy sztuk walki, przebywamy wśród dzieci cały czas i je lubimy, ale nie chcieliśmy mieć własnych.
    Potem zaczął mówić, że chce mieć dzieci. Nigdy nie powiedział, że to był czynnik decydujący czy coś takiego. Po prostu wspomniał o tym kilka razy. Gdy skończyłam edukację, powiedziałam, dlaczego nie?
    Teraz mam 2-letnie i 9-tygodniowe dziecko i chcielibyśmy mieć jeszcze jedno. Są cudowne i je kocham. Moje życie jest bardzo zabiegane, ponieważ nadal pracuję na pełen etat. Spory wysiłek, ale jestem bardzo szczęśliwa, że mam tych małych ludzi w swoim życiu.
    © kungfu_kick*** / Reddit
  • Po trzech latach w związku mój chłopak dowiedział się, że nie chcę dzieci, a ja dowiedziałam się, że on chce. Naprawdę chciał je mieć, ale byliśmy (i jesteśmy) bardzo zakochani. Wówczas ta decyzja i tak wydawała się dość odległa, więc nie robiło nam to różnicy.
    Pięć lat później zaszłam w ciążę. Byłam przerażona. Kiedy mu o tym powiedziałam, wspierał mnie. Jak na ironię, zdałam sobie wtedy sprawę, że jeśli teraz mnie wspiera, będzie wspierał mnie przez wszelkie zmagania rodzicielskie. I prawdopodobnie będzie wspaniałym ojcem. Miałam rację.
    Mamy rocznego syna, mój partner jest świetnym ojcem, a ja uważam się za dobrą matkę (choć potrzebuję swojej przestrzeni). Jestem zadowolona ze swojej decyzji, ale mogę spokojnie powiedzieć, że to tylko dlatego, że mam odpowiedniego partnera. Gdyby to się stało z kimś innym lub gdyby zareagował inaczej, prawdopodobnie rozstalibyśmy się. © FryRodriguezistaken / Reddit
  • Nie było to do końca przeszkodą nie do przejścia... Oboje przez długi czas mieliśmy bardzo obojętny stosunek do dzieci. Mój mąż w końcu zdecydował, że nie chce ich mieć, a ja zaakceptowałam jego decyzję. Byłam całkiem zadowolona, że będziemy tymi fajnymi wujkami.
    Potem mąż zmieniał zdanie. Bardzo wyraźnie zaznaczył, że to nie jest ultimatum i decyzję pozostawia w całości mnie. Zgodziłam się, bo czas płynie nieubłaganie i nie chciałabym w przyszłości żałować, że nie spróbowaliśmy.
    Teraz mamy 10-miesięczne dziecko i jestem po prostu w siódmym niebie. Mój mąż jest niesamowitym ojcem i partnerem. Największą radość sprawiło mi obserwowanie, jak mój syn rośnie. Obecnie planujemy kolejne. © showmeurcupcakes_ / Reddit
  • Zacznę od tego, że kocham moje dzieci. Są najlepszą częścią mnie i mojego męża. Nie mogę się jednak doczekać, aż odzyskam swoje życie. Często marzę o świecie, w którym nadal jestem samotną kobietą i poznaję świat, ale z doświadczeniami i mądrością, które nabyłam teraz. Tęsknię za wolnością, aby móc robić wiele różnych rzeczy lub dosłownie nic.
    Nie przeszło z wiekiem. To cenne wspomnienia, które pielęgnuję. Racjonalizuję moje uczucia i myśli, pamiętając, że stworzyłam również dwie małe osoby, które najprawdopodobniej będą robić podobne rzeczy ze swoim życiem. To sprawia, że jestem bardzo szczęśliwa.
    Czy żałuję, że je mam? Nigdy, ale skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie marzę o dniu bez żadnych obowiązków... © Academic_Mongoose143 / Reddit
  • Mój partner sprawiał wrażenie, jakby też nie chciał mieć dzieci. Ciąża była niespodzianką. Był podekscytowany, więc zdecydowałam się urodzić. Ciąża była jednym z najgorszych okresów w moim życiu. Jak się teraz czuję? Mój syn uratował mi życie. Jest niesamowity i kocham go nad życie. Jest jedynym dzieckiem we wszechświecie, które lubię.
    Ma kuzynów, którzy są normalnymi dziećmi i przykro mi to pisać, ale nie mogę ich znieść. Ani żadnych innych dzieci. Nie lubię nawet nastolatków. Ale mój syn był jedyną osobą, którą przez jakiś czas miałam przy sobie i wcale nie żałuję, że go urodziłam. Nigdy nie będę miała kolejnego dziecka. Nigdy, przenigdy. © ifoundxaway / Reddit

Wiele osób postanawia nie mieć dzieci. Nawet słynne gwiazdy. Za każdą decyzją o posiadaniu lub nieposiadaniu potomstwa stoją powody, które niezależnie od osobistych poglądów na rodzicielstwo należy uszanować i zaakceptować.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły