„Jeśli masz w domu kota, to znaczy, że już cię zdominował” — z tym stwierdzeniem zgodzi się chyba każdy, kto mieszka z mruczącym pupilem. Te puchate, uparte i nieprzewidywalne zwierzaki znajdują się w samym centrum domowego wszechświata, a internauci z chęcią dzielą się ich zdjęciami oraz budzącymi emocje opowieściami.
Ekipa Jasnej Strony po prostu nie mogła przejść obojętnie obok kotów, które dosłownie każdego dnia przesuwają w swoich domowych pieleszach granice tego, co dozwolone.
„Mój kot zawsze szalał, kiedy brałam kąpiel, bo bał się, że utonę. Znalazłam rozwiązanie: postawiłam obok wanny krzesło, a on mnie pilnuje”.
„Kot przyniósł mi właśnie kawałek żaluzji”.
„Wydawało się, że mój kot umiera. Nie jadł ani nie pił. Tylko się chował i spał. Dzisiaj zabrałam go do weterynarza, a ten stwierdził, że kot jest chyba przygnębiony, bo «wdał się w bójkę i przegrał»”.
„Nie chce się bawić zabawką, jeśli to ja ją trzymam. Chce ją trzymać sam. Bardzo lubi też wskaźniki laserowe, ale nie potrafi ich włączyć, więc je niszczy”.
Staraj się nie urazić szanownego zwierzaka.
„Musimy zabezpieczać szafkę taśmą klejącą, żeby nie dobierała się do przysmaków!”
„Kot nie przyjmuje do wiadomości, że nie jest naszym dzieckiem”.
„Uważa, że poświęciłem cały dzień na przyszykowanie mu legowiska”.
Czasami przydałby się egzorcysta.
Ten niezręczny moment, kiedy widzisz swoją dziewczynę śpiącą z kotem i nie jesteś pewien, czy ona jeszcze oddycha.
„Moje koty utknęły w impasie. Dwa uparte osiołki chcą przejść przez drzwiczki. Ciekawe, który pierwszy się podda”.
„Często odbywam wizyty domowe u pacjentów. Splatałam kiedyś swoje długie włosy w warkocz, ale w jednym domu musiałam go chować pod czapką, bo kot właścicieli wskakiwał mi na głowę”.
Kiedy twój zwierzak postanawia się wyprowadzić bez uprzedzenia:
„Tylko usiadła na komputerze i wyłączyła wszystko”.
„Wskoczył do kosza na pranie i zaczął płakać, bo nie mógł z niego wyjść”.
„Chciałam zrobić zabawne zdjęcie, na którym razem ziewamy, ale kot wepchnął mi łapę do buzi. Dzięki, Chester!”
„Kiedy tylko wyciągnę drabinę, kot zaczyna się wywyższać”.
„Podchodzi do drzwi i głośno domaga się, żeby go wpuścić, a kiedy mu otwieram, ucieka i udaje, że nic się nie wydarzyło”.
„Kosz był już zajęty przez jego brata, ale wcale mu to nie przeszkadzało”.
„Mój kot codziennie siada przed telewizorem i robi się to nieco irytujące”.
„W agresywny sposób zapewnia, że nie możemy się niczym zająć. A kiedy próbuje się go zabrać z wybranego miejsca, gryzie!”
„Umościł się na pudełku z babeczkami”.
„Chcieliśmy uczcić rocznicę adoptowania naszego kota. Nie był w nastroju”.
„Zabiera wszystko, czemu poświęcamy więcej uwagi niż jemu”.
„Po 12 latach moja kotka nadal boi się, że utonę podczas kąpieli”.
Bonus: Kot nie mógł wejść do domu, więc uruchomił dzwonek do drzwi z kamerą.
Pokażcie nam zdjęcia swoich zwierzaków, które zapewne rządzą w waszych domach!