Niestety, ale dużo ludzi tak ma
7 „niewinnych” rzeczy, które rodzice mówią do dzieci, emocjonalnie je w ten sposób raniąc
W samych Stanach Zjednoczonych co roku odnotowuje się około 700 000 przypadków nadużyć w stosunku do dzieci. Możemy założyć, że dopóki nie dajemy naszym dzieciom klapsów, nas to nie dotyczy. Zapominamy jednak o przemocy psychicznej. Jedno przypadkowe słowo rzucone w stronę dziecka bez większego zastanowienia może wywołać u niego niepokój, depresję lub niskie poczucie własnej wartości.
Jasna Strona zaciekawiła się, jakie słowa, które wypowiadamy do dzieci, mając dobre intencje, mogą powodować problemy w ich przyszłym życiu.
1. Porównywanie własnego dziecka do innych
Jeśli porównujemy nasze dziecko z „idealnym synem” naszej najlepszej przyjaciółki, nie będzie ono w stanie zobaczyć prawdziwego siebie i zacznie się czuć jak nieudacznik. Z kolei faworyzowanie jednego dziecka spośród rodzeństwa prowadzi do niepotrzebnej rywalizacji między nimi. Co więcej, jedno z nich będzie się czuć niekochane, podczas gdy drugie będzie musiało żyć z piętnem dziecka idealnego, które musi robić wszystko najlepiej, żeby utrzymać swoją pozycję. Według tego badania, jeśli faworyzujemy jedno z dzieci, skutkuje to u niego zwiększoną ilością objawów depresji w dorosłym życiu.
2. Negowanie uczuć dziecka
Z pewnością zepsuta zabawka może wydawać się nieistotna w porównaniu z koniecznością comiesięcznego opłacania rachunków, ale nie znaczy to, że dziecko nie ma prawa odczuwać emocji z tego powodu. Kiedy wypowiadamy podobne słowa, dzieci uczą się tłumić radość, smutek lub gniew i wyrastają na ludzi, którzy nie potrafią wyrażać swoich uczuć lub budować trwałych relacji z innymi. Według tego badania, w dorosłości może być im trudno znieść intensywne emocje, co może wywoływać depresję i lęki.
3. Manipulacja lub okłamywanie własnych dzieci
Manipulacji dopuszczamy się, kiedy kłamiąc lub delikatnie zmieniając przekazywane informacje, sprawiamy, że dana osoba czuje niepewność co do tego, co pamięta. Może się to również zdarzyć, kiedy udajemy, że nigdy nic dziecku nie obiecywaliśmy. Sprawi to, że zacznie ono wątpić w siebie i otaczający je świat, co często skutkuje niskim poczuciem własnej wartości. Może to prowadzić do lęków, depresji, a w skrajnych przypadkach nawet do psychozy.
4. Miłość warunkowa
Jesteśmy pewni, że nie macie nic złego na myśli, mówiąc tego typu rzeczy. Wręcz przeciwnie, chcecie pchnąć dziecko naprzód i je zmotywować. Choć właśnie tak myślicie, dziecko w tym samym czasie słyszy: „Inni ludzie i ja będziemy cię kochać tylko, jeśli będziesz we wszystkim doskonały. Sam w sobie, bez swoich osiągnięć, nie zasługujesz na miłość”. Pokazuje to, że mamy wygórowane wymagania co do wyników dziecka.
5. Kwestionowanie zdolności dziecka
To nie sprawi, że dziecko będzie się bardziej starać. Z reguły przynosi wręcz odwrotny skutek. Im bardziej będziemy wytykać dziecku jego braki, tym większe jest prawdopodobieństwo, że zrezygnuje z jakichkolwiek starań. Takie zwroty słyszane od rodziców sprawiają, że dzieci tracą wiarę w siebie, co prowadzi do depresji i lęków w dorosłym życiu.
6. Definiowanie dziecka poprzez określone zdolności umysłowe i/lub cechy fizyczne
Choć dzieciom nieustannie mówi się, żeby ignorowały bolesne komentarze, które słyszą od atakujących je rówieśników, nie zawsze są w stanie zrobić to samo ze słowami usłyszanymi od rodziców. Za każdym razem, kiedy punktujemy ich niedoskonałości fizyczne lub psychiczne, zaburzamy ich obraz samych siebie. Może to skutkować pojawieniem się różnorodnych problemów natury psychiatrycznej, w tym zaburzeń odżywania.
7. Wywoływanie w dziecku poczucia, że jest nam coś winne
Z pewnością, decydując się na dzieci, musieliście pewne rzeczy poświęcić. Był to jednak wasz wybór. Nie przerzucajcie więc odpowiedzialności na nie. Nie muszą się czuć winne z powodu waszych decyzji. W niektórych przypadkach może to prowadzić do patologicznego poczucia winy, które z kolei wiąże się z różnego rodzaju nerwicami, w tym zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi.
Pamiętacie, co rodzice wam mówili i co zaniżało wasze poczucie własnej wartości? Czego nigdy nie powiecie swoim dzieciom?