16 osób, które udowadniają, że małżeństwo gwarantuje codzienną dawkę śmiechu

Życie jest pełne niespodzianek, a niektóre z nich mogą nas wprawić w osłupienie. Na przykład, kiedy okazuje się, że rzeczy, które robimy codziennie, powoli, acz konsekwentnie pogarszają nasze zdrowie. Kto by pomyślał, że te pozornie nieszkodliwe czynności mogą narazić nas na niebezpieczeństwo. Cóż, lepiej dowiedzieć się późno niż wcale.
Jasna Strona ujawnia 8 rzeczy, które potajemnie rujnują nam zdrowie.
Nasze palce stóp nadmiernie się zginają, żeby utrzymać japonki na nodze, są też wówczas bardziej podatne na zakażenie infekcją grzybiczą. Poza tym nierzadko możemy w ten sposób nabawić się charakterystycznego dla biegaczy bólu piszczeli i mięśni. Miłośnikom japonek nieobcy jest też ból pięt, kręgosłupa i kolan. Innym powszechnie występującym problemem jest to, że nadmierny przykurcz w obrębie stawu palcowego może pogorszyć stan istniejących haluksów.
Obcisłe spodnie zmniejszają przepływ krwi i ograniczają dopływ tlenu do mięśni. Zbyt mocno dopasowane jeansy zwiększają też ryzyko infekcji grzybiczych, takich jak drożdżyca. Poza tym powodują też częstsze oddawanie moczu, a nawet osłabienie pęcherza.
Zarówno drukarki laserowe, jak i te, w których używa się tonera, uwalniają bardzo drobne cząsteczki, które mogą powodować uszkodzenie układu krążenia lub układu oddechowego, kiedy znajdujemy się w pobliżu urządzenia. Przeprowadzone na szczurach badanie wykazało, że wystawienie na kontakt z drobinkami emitowanymi przez toner przez 21 dni zaburzyło metabolizm zwierząt, odpowiedź układu immunologicznego i inne procesy biologiczne.
Choć wydaje się, że czytanie na dobranoc to relaksująca czynność, jest ona w rzeczywistości dość szkodliwa. Niezwykle nadweręża oczy. Pozycja, w której wtedy czytamy, nie jest odpowiednia, ponieważ książka powinna znajdować się w odległości około 40 centymetrów od oczu, pod kątem 60 stopni.
Kiedy czytamy na leżąco, nasze oczy muszą spoglądać ku górze, utrzymując niewygodny kąt przez dłuższy czas. Powoduje to uczucie dyskomfortu, zaburzenia ostrości widzenia i bóle głowy.
Większość odświeżaczy zawiera szkodliwe związki chemiczne, które neutralizują nieprzyjemne zapachy. Stanowią one też potencjalne alergeny i substancje toksyczne dla środowiska. Częste korzystanie ze sztucznych zapachów może powodować uszkodzenie płuc i astmę. Powinno się ich unikać, gdyż branża odświeżaczy powietrza praktycznie nie podlega kontroli i nie wiemy, czy te produkty są dla nas bezpieczne.
Pierwszym powodem jest higiena — opieranie twarzy na niezbyt czystej dłoni może powodować trądzik i rozsiewać zarazki. Drugim powodem jest to, że siedzimy w złej pozycji. Można tego nie zauważyć, ponieważ podparcie głowy zwiększa wygodę siedzenia w ten sposób przez dłuższy czas. Zatem kręgosłup przystosowuje się do nieprawidłowego ułożenia i w rezultacie pogarsza się nasza postura.
Buty ze zwężającymi się czubkami wyglądają świetnie, ale niszczą nam stopy. Ze względu na nienaturalne ułożenie palców, możemy nabawić się kilku skutków ubocznych, takich jak palce młotkowate, odciski, haluksy i modzele. Takie buty mogą też przyczyniać się do zapalenia nerwu, głównie pomiędzy trzecim i czwartym palcem. Następstwa te leczy się przy pomocy terapii, zastrzyków albo nawet operacji.
Które z tych rzeczy robicie regularnie? Jakie inne czynności mogą po cichu szkodzić naszemu zdrowiu?