17 szczerych ilustracji od artystki, która do trudnych chwil macierzyństwa podchodzi z humorem

Chcielibyśmy wierzyć, że wszystkie rzeczy dostępne w sklepach są bezpieczne, jednak w 2019 roku w USA sprzedano ponad 5 milionów dziecięcych produktów, które zostały wycofane ze sprzedaży. Rodzice muszą uważać, ponieważ nawet najpopularniejsze gadżety mogą powodować urazy lub śmierć.
Ekipa Jasnej Strony sprawdziła, czego lepiej unikać, aby zapewnić dzieciom bezpieczeństwo.
Rodzice często korzystają z takich ochraniaczy, aby maluch nie uderzył się w główkę o szczebelki łóżka, ale ten uroczy dodatek może stać się przekleństwem. Eksperci ostrzegają, że są one niebezpieczne i zwiększają ryzyko nagłej śmierci łóżeczkowej. Nawet „oddychające” ochraniacze mogą udusić dziecko. Dlatego też zaleca się, aby wszystkie przedmioty, które mogą zakryć twarz pociechy, przechowywać poza łóżeczkiem.
Ten gadżet świetnie sprawdza się w zacieśnianiu więzi i opiece nad dzieckiem, ale większość nosidełek sprawia, że maluch siedzi w niekorzystnej dla jego zdrowia pozycji. Kiedy nogi są wyprostowane, a kolana i biodra rozciągnięte, dochodzi do dużego nacisku na kręgosłup. Istnieje też ryzyko zwichnięcia biodra. Jest ono wysokie zwłaszcza w przypadku dzieci poniżej 6. miesiąca życia.
Wiemy, że nosidełka mają swoje zalety, ale należy pamiętać, że powinny mieć szerokie siedzisko, aby nogi siedzącej w nim pociechy układały się w literę M, która nie stwarza zagrożenia dla zdrowia.
Kiedy dziecko zaczyna poruszać się po domu, rodzice zwykle postanawiają kupić chodzik lub skoczka. Ale w niektórych krajach, na przykład w Kanadzie, są one zabronione i to nie bez powodu. Te produkty umożliwiają dzieciom wstawać i chodzić w wieku, w którym ich mięśnie nie są na to przygotowane. Chodziki mogą też powodować traumę, ponieważ maluch może się w nim przewrócić lub co gorsza, spaść ze schodów.
Lekarze zwracają też uwagę na fakt, że u dzieci, które spędzały dużo czasu w chodziku lub skoczku, zaobserwowano opóźnienia w rozwoju. To dlatego, że pominęły one etap spędzania czasu na podłodze, który jest bardzo istotny.
1/3 przypadków utonięcia wśród dzieci poniżej 2. roku życia jest spowodowana przez siedziska kąpielowe. Niektórzy rodzice myślą, że są one pewnego rodzaju zabezpieczeniem. Niestety to nie jest prawda, ponieważ niemowlę może wyślizgnąć się z niego i wpaść do wody.
Dzieci spędzają bardzo dużo czasu w łóżeczkach, dlatego lepiej upewnić się, że są w nich bezpieczne. Doświadczeni rodzice unikają modeli z opuszczaną barierką, ponieważ wiedzą, że może ona spaść z prowadnic, tworząc dziurę między nią a materacem. Jeśli do tego dojdzie, maluchom może grozić poważny uraz lub uduszenie. Na szczęście można temu zapobiec i wybrać klasyczne łóżeczko, bez opuszczanych szczebelków.
Oprócz tego, że poduszka może zakryć nos i usta dziecka, to dzieci po prostu jej nie potrzebują. Poduszki są zbędne, jeśli pociecha ma mniej niż 2 lata lub kiedy jej ramiona są węższe niż główka.
Szeroka oferta chust do noszenia niemowląt jest wręcz przytłaczająca. Wszyscy producenci obiecują, że to właśnie to, czego potrzebuje wasza pociecha, ale należy pamiętać, że modele wiązane na szyi rodzica mogą stwarzać ryzyko uduszenia. W takich nosidełkach dzieci nie mogą się przeciągnąć, a ich podbródek jest przyciśnięty do klatki piersiowej, co utrudnia oddychanie.
Eksperci sugerują zachowanie ostrożności, ponieważ wszystkie chusty stanowią potencjalne zagrożenie dla maluchów poniżej 4. miesiąca. To dlatego, że taki mały człowiek ma jeszcze słabe mięśnie szyi i jeśli ich nos lub usta będą zakryte, dziecko nie będzie mogło się poruszyć i może się udusić.
Rodzice są zdolni zrobić wszystko, aby ich dziecku lepiej się spało, bo dla nich to jedyna okazja do chwili odpoczynku. Jednak nachylone foteliki nie poprawią jakości snu niemowlęcia. Ponadto badania dowiodły, że dzieci, które nie śpią na płaskiej powierzchni, są narażone na niebezpieczeństwo i uduszenie.
Pływanie to świetne ćwiczenie dla niemowląt i nie potrzebują one do tego żadnego wyposażenia. Nadmuchiwane kołnierze zostały stworzone dla dzieci z niepełnosprawnościami lub jako zabawka.
Rodzice unikają takich gadżetów, ponieważ unoszenie na wodzie uniemożliwia najmłodszym poruszanie się, przez co po prostu pływają po powierzchni. Ponadto z kołnierza może zejść powietrze lub dziecko może się z niego wyślizgnąć, co zagrozi jego bezpieczeństwu.
Którego z tych produktów raczej nie kupicie? A może jest coś, co dodalibyście do tej listy? Czekamy na sugestie w komentarzach!