9 wpadek, które były tak dobre, że zostały zachowane w ostatecznych wersjach filmów

Niektórzy aktorzy sprawiają, że filmy z ich udziałem robią na nas piorunujące wrażenie. Często jednak nie zauważamy ogromu pracy, jaki wkładają w rolę. Zdarza się chociażby, że improwizują sceny, które dodają produkcjom realizmu. W dzisiejszym artykule zebraliśmy 9 sytuacji, które nie były częścią scenariusza, ale reżyserom tak się spodobały, że zostały zachowane w finalnych wersjach filmów.

Titanic: sceny „jestem władcą świata” oraz „pluj jak mężczyzna” były improwizowane.

Legendarne słowa „jestem władcą świata” wypowiedziane przez postać Leonarda DiCaprio zapewne zna każdy. Warto wiedzieć, że były inwencją aktora. Scenarzysta i reżyser James Cameron wyjawił, że ta linijka tekstu zrodziła się już podczas zdjęć. DiCaprio nie był pewny, czy jego improwizacja zostanie zachowana w ostatecznej wersji produkcji, ale z czasem urosła do rangi legendy.

Kolejna ważna scena, która nie była częścią scenariusza, to ta, w której Jack uczy Kate „pluć jak mężczyzna”. Reżyser dał aktorom zielone światło na zaimprowizowanie jej w całości. W ten sposób powstał fragment, który był rezultatem aktorskiego kunsztu Leonarda i Kate.

Ojciec chrzestny: kot na planie był dziełem przypadku.

W początkowych ujęciach filmu występuje kot. Jak się okazuje, zwierzę weszło na plan zupełnie przypadkowo. Francis Ford Coppola, reżyser produkcji, wręczył czworonoga Marlonowi Brando bez uprzedzenia i jakiegokolwiek wytłumaczenia. Głośno mruczący kot niemal zniszczył ikoniczną scenę, ale ostatecznie została ona uwzględniona w finalnej wersji filmu.

Poszukiwacze zaginionej Arki: mucha wchodząca do ust Paula Freemana

Fani przygód Indiany Jonesa zapewne pamiętają scenę, w której Rene Belloq, jeden ze złoczyńców, zdaje się pozwalać owadowi wejść do swoich ust. Aktor Paul Freeman zdradził jednak, że mucha wylądowała na jego twarzy przez przypadek, ale mężczyzna wolał skupić się na ujęciu. Później ekipa w postprodukcji sprawiła, że mucha wyglądała, jakby wchodziła do buzi postaci.

Gwiezdne wojny: część V — Imperium kontratakuje: odpowiedź Hana Solo na wyznanie księżniczki Lei

W scenie, w której księżniczka Leia wyznaje Hanowi Solo miłość, bohater miał odpowiedzieć „ja ciebie też”. Harrison Ford stwierdził jednak, że odpowiedź „Wiem” byłaby zabawniejsza i o wiele bardziej pasowałaby do jego postaci.

Gwiezdne wojny: część IV — Nowa nadzieja: odpowiedź Harrisona Forda do Marka Hamilla

Harrison Ford zasłynął jako twórca improwizowanych i nietuzinkowych tekstów podczas realizacji filmów. Mark Hamill wyjawił, że jedne z najsłynniejszych słów w całej sadze były dziełem przypadku. Mowa naturalnie o reakcji Hana Solo na radość Skywalkera z powodu zestrzelenia jednego z TIE Fighterów: „Dobrze, młody! Tylko nie szarżuj” (ang. „Good, kid. Don’t get cocky”). Jak mówił Hamill, była to stuprocentowa improwizacja, która została zaakceptowana przez twórców.

Ród smoka: spadająca korona Viserysa

W 8. odcinku serialu widzimy pełną emocji scenę, w której Daemon pomaga Viserysowi usiąść na tronie. W międzyczasie korona spada z głowy króla. Reżyser zdradził później, że symbol władzy znalazł się na podłodze przypadkowo, ale nakazał operatorom kręcić dalej. W ten sposób powstało jedno z najlepszych ujęć w całym odcinku.

Dirty Dancing: Johnny i Baby idący do siebie na czworaka

W filmie z 1987 roku z Patrickiem Swayzem i Jennifer Grey w rolach głównych widzimy scenę, w której bohaterowie idą do siebie na czworaka podczas próby tańca. Ujęcie to nie było zaplanowane. Aktorzy tylko się rozgrzewali. Jednak scena tak bardzo spodobała się reżyserowi, że umieścił ją w filmie.

Avengers: Koniec gry: Thor był otyły przez cały film.

W filmie zobaczyliśmy Thora w formie, jakiej nikt się nie spodziewał. Skandynawski bóg był, delikatnie mówiąc, nalany, czym od razu zaskarbił sobie sympatię fanów na całym świecie. Chris Hemsworth wyjawił jednak, że według scenariusza jego postać miała wrócić do formy w połowie filmu, ale mocno zawalczył, żeby mięsień piwny został aż do końca.