14 historii o tym, jak ludzie przypadkowo tworzą niezręczne sytuacje

Ekipa Jasnej Strony wybrała 10 faktów związanych z małżeństwem królowej Elżbiety i księcia Filipa, które pokażą wam prawdziwą moc królewskiej miłości.
W 1934 roku 8-letnia Elżbieta brała udział w ceremonii zaślubin kuzyna Filipa. To wtedy po raz pierwszy poznała młodzieńca, który był od niej starszy o 5 lat. Pięć lat później, tuż przed II wojną światową, znów doszło do spotkania, a gdy Elżbieta ujrzała 18-letniego Filipa, od razu się zakochała. Od tamtej pory (a miała wtedy tylko 13 lat!) myślała tylko o nim.
Podczas II wojny światowej, gdy Filip służył w królewskiej marynarce wojennej, para pielęgnowała uczucie, wysyłając do siebie listy. Po powrocie w 1946 roku oświadczył się Elżbiecie, a ona od razu się zgodziła. Jednak musieli utrzymywać zaręczyny w tajemnicy, dopóki Elżbieta nie skończyła 21 lat. Oficjalnie ogłoszono je 9 lipca 1947 roku, po czym para pobrała się 20 listopada tego samego roku.
Aby poślubić Elżbietę, Filip musiał zdobyć się na wiele poświęceń. Najpierw zrezygnował z wszelkich poprzednich tytułów. Następnie przyjął brytyjskie obywatelstwo, ponieważ rodzice Elżbiety nie byli zachwyceni jego niemieckimi korzeniami. Członkowie jego niemieckiej rodziny (łącznie z jego 3 siostrami) nie mogli przyjechać na zaślubiny.
W dniu ślubu Filip rzucił także palenie. Wiedział, ile smutku przysparza Elżbiecie uzależnienie od papierosów jej ojca, więc z dnia na dzień zrezygnował z tego bez większych problemów.
„Królowa nosi koronę, ale to jej mąż nosi spodnie. To on stoi za potęgą tronu: niezłomny, niezawodny, zapewniający wsparcie” — pisał Gyles Brandreth w swojej książce Philip and Elizabeth: Portrait of a Royal Marriage.
Wsparcie męża było ważnym czynnikiem w sukcesie królowej. Przyznała to podczas mowy wygłoszonej w 1997 roku z okazji złotych godów. Powiedziała: „Jest osobą, która nie wierzy komplementom. Był moją siłą przez te wszystkie lata i jest nią nadal”.
Zbieranie sztuki związanej z dziką przyrodą, pikniki na szkockich wrzosowiskach i grill — para zawsze wiedziała, jak wspólnie spędzić czas i cieszyć się swoją obecnością.
Książę Edynburga był znany ze swojego poczucia humoru. Dzięki temu rozśmieszał królową przez ponad 70 lat. W 2017 roku, podczas jej corocznej przemowy bożonarodzeniowej, wspomniała o wycofaniu się męża z życia publicznego, ale podkreśliła przy tym, że jego „wyjątkowe poczucie humoru da mu siłę jak zawsze”.
Filip nadał nawet śmieszne przezwisko swojej żonie — „kiełbaska”. Według jednej z wersji królowa z natury ma posępną twarz, więc gdy spotyka się z tysiącami ludzi na przyjęciach i wydarzeniach, często wygląda na obrażoną. Podczas jednej z takich sytuacji w Sydney Filip powiedział do żony: „Nie bądź taka smutna, Kiełbasko”.
W Anglii osoby z wyższych klas zawsze miały osobne sypialnie, a królowa i jej mąż nie stanowili wyjątku. W 1949 roku para przeprowadziła się do rezydencji Clarence House, niedaleko pałacu Buckingham, gdzie każde z nich miało swoją sypialnię.
Kuzynka Filipa, lady Pamela Hicks, starała się wyjaśnić przyczyny takiego stanu rzeczy: „Nie chcesz, żeby ktoś przeszkadzał ci chrapaniem lub przewracaniem się z boku na bok. A jeśli chcesz poczuć bliskość, to czasem dzielisz sypialnię z drugą osobą. Wspaniale jest mieć wybór”.
Nieważne, jak długo musieli być osobno, królowa i książę na różne sposoby utrzymywali ze sobą kontakt. Na przykład gdy wybuchła II wojna światowa, a Filip służył w marynarce wojennej, często do siebie pisali.
Nawet gdy książę w 2017 roku przeszedł w stan spoczynku i zaczął wieść spokojne życie na farmie w rezydencji Sandringham w Norfolk, para każdego dnia rozmawiała przez telefon.
Jak powiedział Filip, wznosząc toast na cześć królowej z okazji 50. rocznicy ślubu: „Najważniejsze jest zrozumienie, że tolerancja to najistotniejszy składnik szczęśliwego małżeństwa. Może nie jest tak istotna, gdy wszystko się układa, ale jest absolutnie niezbędna, gdy pojawiają się problemy”. W ten sposób pochwalił żonę za jej ogromną wyrozumiałość.
Wśród swojego majątku osobistego królowa z pewnością najbardziej ceni broszkę ze skarabeuszem, którą dostała od męża w 1996 roku. Często ją nosi, co pokazuje, że ma do tej ozdoby ogromny sentyment. Miała ją na sobie nawet podczas przemowy z okazji 50. rocznicy pierwszego bożonarodzeniowego wystąpienia w telewizji. W ten sposób Elżbieta II dyskretnie oddaje hołd swojemu mężowi.
Królowa Elżbieta i książę Filip spędzili razem 74 lata. Nawet po tak długim czasie oboje uważali, że ich wybór był jak najbardziej słuszny.
W 1972 roku, podczas srebrnych godów, królowa powiedziała nawet: „Jeśli ktoś zapytałby, co myślę o życiu rodzinnym po 25 latach małżeństwa, odpowiem prosto i z przekonaniem — jestem za”.
Znacie inne przykłady długoletniej miłości między dwojgiem ludzi? Podzielcie się też swoimi historiami w komentarzach!