Gordon Ramsay i jego 50-letnia żona myślą o siódmym dziecku. Zdaniem fanów to samolubne

Trzy-, cztero-, a nawet pięcioosobowe rodziny często uważa się za duże, ale co powiedzieć, gdy dzieci jest siedmioro? Tak właśnie jest w przypadku rodziny znanego szefa kuchni Gordona Ramsaya. Chociaż dziecko numer siedem jeszcze się nie pojawiło, jego żona, Tana Ramsay, ma wielkie nadzieje.

Wielka rodzina Gordona

Rodzina Ramsaya składa się z sześciorga dzieci i jego żony Tany. Dzieci podzielić można na dwie grupy. Starsze to Megan (27 lat), bliźnięta jednojajowe Holly (25 lat) i Jack (25 lat), Matilda, którą nazywają Tilly (23 lata). Pozostała dwójka jest znacznie młodsza — synowie Oscar i Jesse mają odpowiednio 6 lat i 1 rok.

Oczekiwanie na dziecko nr 7

W wywiadzie dla Live with Kelly and Mark Kelly Ripa zauważyła: „Więc zrobiłeś sobie przerwę w środku, jakbyś był przytłoczony, a potem, gdy wszystko się uspokoiło, stwierdziłeś «Czas na jeszcze jedno podejście»”, na co Ramsay odpowiedział: „Tana chce jeszcze jednego!”.

Co mówią inni.

Internet oczywiście zawsze ma coś do powiedzenia na temat życia celebrytów. Tym razem nie powstrzymali się, a niektórzy odnosili się do wieku Tany, wyrażając opinie takie jak: „Urodzenie dziecka w wieku 50 lat brzmi jak koszmar” i „Macierzyństwo w wieku 50 lat to rzadkość i potrafi być czasami niebezpieczne”.

Inni uważają, że to samolubne z ich strony.

Posiadanie gromadki dzieci potrafi być wyzwaniem, gdy próbujesz poświęcić wszystkim równą uwagę. Niektórzy komentatorzy wspomnieli o tym, wspominając: „Jako dziecko starszych rodziców powiem jedno — nie róbcie tego, to samolubnie, gdy nie możecie kopać z dzieckiem piłki nożnej i nie ma was przy nich, gdy dorastają. Macie piękne dzieci, po prostu cieszcie się nimi”.

Fani podzielili się również miłością.

Na szczęście więcej fanów podzieliło się pozytywnymi dla pary komentarzami, na przykład: „Gratulacje dla tych, którzy znają ich rodzinę i sytuację znacznie lepiej niż zgorzkniałe dusze na Instagramie”. Inny, bardziej humorystyczny komentarz, zwrócił uwagę na coś innego: „Gdybym miała męża milionera, też miałabym tyle dzieci 😂”.

Niezależnie od tego, czy rodzina Ramsayów powita siódme dziecko, a nawet jedenaste, mają do tego pełne prawo. Dopóki mają środki i siłę troszczyć się o każde z nich, mogą spokojnie cieszyć się pełnym domem. Zresztą, kto wie, może też osiągną wielkie sukcesy.