21 zdjęć, które pokazują, co dzieje się z rzeczami, kiedy bardzo o nie dbasz

Moda ciążowa była przez długi czas bardzo ograniczona. Zamiast uwydatniać i celebrować brzuszek, jej głównym celem było ukrywanie go pod licznymi warstwami fałdzistych ubrań. Na szczęście ostatnio można zauważyć długo oczekiwane zmiany, jak choćby zastępowanie szerokich i bezkształtnych bluz eleganckimi, nisko wyciętymi sukniami, uroczymi miniówkami, modnymi kombinezonami, a nawet szortami. Niezależnie od tego, czy priorytetem jest styl, wygoda czy podążanie za modą, zdaje się, że kobiety w ciąży mogą teraz cieszyć się o wiele większą odzieżową swobodą niż kiedykolwiek wcześniej. Prześledźmy więc ewolucję ubrań ciążowych i pochylmy się nad ważnymi zmianami, jakie dokonały się na przestrzeni tych wszystkich lat.
Ponieważ w tamtym okresie kobiety w ciąży zwykle zostawały w domach, nie było potrzeby tworzenia dla nich specjalnej odzieży. Jednak i tak najważniejsze dla nich było zakrywanie brzuszka ciążowego. W tym celu przyszłe matki sięgały po miękkie, aksamitne materiały. W następnym stuleciu często stawiały na fartuszek.
W baroku pojawiła się pierwsza znana suknia ciążowa, zwana Adrienne. Miała wysoki stan, dzięki czemu noszenie jej na każdym etapie ciąży było bardzo wygodne.
W tym okresie na topie były specjalnie szyte gorsety ciążowe. Miały bardzo lekkie usztywnienie, dzięki czemu z łatwością można było je dostosować do rosnącego brzucha. Dodatkowo wspierały wyprostowaną postawę ciała. Warto dodać, że suknie typu Adrienne wciąż były popularne, między innymi dlatego, że zawierały otwierane klapki w okolicy biustu, które ułatwiały karmienie piersią.
Na początku XIX wieku w amerykańskich sklepach wreszcie pojawiła się pierwsza gotowa do noszenia odzież ciążowa. Przyszłym mamom oferowano znacznie większą różnorodność. Panie mogły zakupić specjalne, regulowane bluzy oraz gorsety ciążowe, które w tamtym okresie wciąż były modne.
W latach 20. ubiegłego stulecia ciężarne odetchnęły z ulgą, ponieważ ówczesna moda, która upodobała sobie luźny krój i suknie z obniżoną talią, oferowała idealny balans między wygodą i elegancją przyszłych mam.
W latach 30. doświadczyliśmy powrotu do stylu konserwatywnego. Kobiety po raz kolejny musiały ukrywać brzuszki. Dzięki różnym elementom ozdobnym, takimi jak falbanki czy duże kokardy, panie mogły maskować ciążę i wyglądać przy tym stylowo.
Sylwetka w formie A, sukienki kopertowe i koszulowe oraz niewielkie printy stały się prawdziwym hitem lat 40. Wśród ciężarnych szczególną popularnością cieszyły się koszule zapinane na guziki, jako że ułatwiały karmienie piersią.
Amerykańska aktorka Lucille Ball była pierwszą gwiazdą, która pokazała w serialu prawdziwą ciążę, co było ważnym krokiem w historii telewizji. Spopularyzowała również charakterystyczny ubiór ciężarnej tamtej dekady: luźny top połączony z rurkami.
W latach 60. kobiety zaczęły kupować odzież ciążową dla każdego etapu brzemiennego stanu. Przyszłe mamy szczególnie upodobały sobie zwiewne sukienki babydoll. Nosiły również krótkie spódnice.
Boho, kwieciste sukienki maxi i barwna, ale wygodna odzież były znakiem rozpoznawczym mody ciążowej lat 70.
Lata 80. to przede wszystkim szerokie bluzki z dużymi kokardami i kołnierzykami. Gdy księżna Diana zaszła w ciążę, uczyniła z pastelowych sukienek koszulowych oversize prawdziwy hit w świecie mody ciążowej.
Za sprawą rozbieranej sesji Demi Moore dla Vanity Fair ciąża stała się swego rodzaju trendem lat 90. Kobiety zaczęły mniej wstydzić się ciąży i podkreślały brzuszek.
Idąc za przykładem lat 90., nowe milenium przyniosło bardziej otwarty, odkrywający ciążę styl. Za sprawą takich gwiazd jak Sarah Jessica Parker, Kate Hudson czy Naomi Watts, dumnie pokazujących ciążowe brzuszki, podkreślanie odmiennego stanu zyskało jeszcze większą popularność.
Ten sam trend przeszedł do następnej dekady, kiedy to coraz więcej kobiet bez skrępowania pokazywało ciążę. W garderobie wielu gwiazdorskich przyszłych mam zagościły długie, kobiece sukienki.
Obecnie, zamiast wybierać typową odzież ciążową, przyszłe mamy mogą wreszcie nosić, co tylko chcą, bez osądzających spojrzeń innych ludzi. Czy to kreacje na czerwony dywan, legginsy do jogi, spódniczki mini, czy mocno powycinane sukienki — celebrowanie ciąży jest powszechne i niezależne od stylu.
Patrzycie na modę dawnych lat z nostalgią czy podążacie za obecnymi trendami? Jak moda ciążowa będzie wyglądać za 50 lat? Podzielcie się opiniami w komentarzach!