18 dowodów na to, że szczęście kryje się w drobiazgach

Paris Hilton przez lata doszła do perfekcji w radzeniu sobie ze sławą. W okładkowym wywiadzie dla jednego z magazynów ikona popkultury i bizneswoman otworzyła się na temat swoich doświadczeń z kulturą celebrycką.
W ramach promocji swojego nowego albumu Infinite Icon Paris Hilton porozmawiała z piosenkarką Bebe Rexhą, która przypomniała, jak nieustępliwi byli paparazzi wobec jej koleżanki we wczesnych latach 2000. Zwróciła też uwagę, że bezustannie przyciągała uwagę mediów i opinii publicznej. Ale Paris, która była w centrum uwagi przez większość swojego życia, najwyraźniej w świetle reflektorów czuje się jak ryba w wodzie.
„Nic mnie już nie peszy” — stwierdziła. „Gdziekolwiek idę, gdziekolwiek jem obiad, ludzie zawsze podchodzą, a ja jestem bardzo uprzejma; robię sobie zdjęcia z każdym. Czasami czuję się trochę niekomfortowo, ponieważ jestem z rodziną i nie chcę kraść ich czasu, ale nie chcę też ranić niczyich uczuć. Mam wielką empatię wobec ludzi i nie chcę, aby ktokolwiek czuł się smutny”.
Chociaż celebrytka przyzwyczaiła się do ciągłego zainteresowania, ujawniła, że pewna jej część pragnie anonimowości, zwłaszcza odkąd została matką. Hilton i jej mąż Carter Reum mają dwójkę dzieci: rocznego syna o imieniu Phoenix i 9-miesięczną córkę London. „Chcę móc pojechać do Disneylandu z moimi dziećmi. Chcę móc pójść na targ” — wyznała.
Starając się cieszyć codziennymi aktywnościami z rodziną, opracowała kreatywne metody, aby pozostać niezauważoną. „Polega to na tym, że jestem w pełnym przebraniu” — zdradziła swojej koleżance. „Czarna, krótka peruka... Mam setki peruk. Może to być dowolny kolor, do tego ogromne okulary przeciwsłoneczne, kapelusz, bluza z kapturem, a czasem maseczka na twarz. Gdy jestem incognito, mogę chodzić tu i tam, robić fajne rzeczy i być normalną”.
Paris Hilton zastanawiała się również nad tym, jak zmienił się jej stosunek do sławy od momentu pojawienia się dzieci. Poruszyła ten temat w piosence Fame Won’t Love You, którą wyprodukowała w duecie z Sią. Nowy album Sii Infinite Icon skupia się na sławie, upodmiotowieniu i macierzyństwie. „Na początku mojej kariery czułam, że sława jest ostatecznym sukcesem” — wyznała Hilton. „I oczywiście byłam szczęśliwa, ale jeśli nie masz tej prawdziwej miłości, to wszystko sprawia, że czujesz w środku pustkę”.
Chociaż sława nie jest już jej siłą napędową, celebrytka nadal postrzega ją jako narzędzie do czynienia dobra i wykorzystuje swoją pozycję jako sposób na wywarcie pozytywnego wpływu na innych. Ostatnio zastanawiała się nad emocjonalnymi doświadczeniami, jakie miała z fanami na przestrzeni lat. Przypomniała sobie niedawne spotkanie i powitanie z Nicole Richie podczas specjalnego wydarzenia wokół programu sprzed lat pt. Simple Life. Szczere interakcje poruszyły ją do łez.
„Gdy usłyszałam, jaki wpływ wywarłam na życie ludzi i jak pomogłam ukształtować ich osobowość, naprawdę się wzruszyłam” — powiedziała. „Albo przechodzili trudne momenty w życiu, ale dzięki mnie odnajdywali szczęście i pewność siebie”.
Dziś Paris Hilton pielęgnuje swój pomnikowy status z głębszym poczuciem celu. Niegdyś była postrzegana jako zwykła sensacja medialna, a obecnie równoważy to z ważną misją — za pomocą swojej sławy i wpływów niesie radość innym.