20 osób, które zrobiły zakupy online, sądząc, że hasło „oczekiwania vs rzeczywistość” to tylko żart

Niektórzy z nas potrafią poruszać kończynami bardziej swobodnie dzięki zwiększonemu zakresowi ruchu. Innymi słowy, ci ludzie są elastyczniejsi od pozostałych. Taka cecha nosi nazwę hipermobilności i może być ogromnym ułatwieniem dla sportowców czy nawet artystów, takich jak kaskaderzy czy cyrkowcy.
Ekipa Jasnej Strony zebrała kilka fizycznych przymiotów sprężystych ludzi. Czytajcie dalej, a być może odkryjecie, że również jesteście hipermobilni i zastanowicie się nad karierą kaskadera!
Test Beightona to medyczne badanie mające na celu określenie stopnia elastyczności danego pacjenta. Poniższe ćwiczenia powinien oczywiście nadzorować specjalista. Sprawdzian składa się z 5 ćwiczeń, które sprawdzają maksymalną giętkość stawów. Zakres ruchów ocenia się na skali od 1 do 9. Za każde prawidłowo wykonane ćwiczenie daną częścią ciała otrzymuje się jeden punkt. Warto dodać, że każdą rękę liczy się osobno, zatem za prawidłowe zaliczenie ćwiczenia prawym i lewym ramieniem dostaje się łącznie 2 punkty.
Według Petera Beightona, autora poniższego testu, pacjenta uważa się za hipermobilnego, jeżeli podczas wykonywania testu otrzyma 4 lub więcej punktów. Ale badanie to ma pewne wady. Co prawda pokazuje, które części ciała są bardziej elastyczne, ale nie mówi, w jakim stopniu dana osoba jest hipermobilna. Ponadto nie bierze pod uwagę niektórych bardzo istotnych stawów, takich jak ramiennych czy skokowych.
Celem tego ćwiczenia jest możliwe jak najdalsze wygięcie stawu łokciowego. Pomocne będzie tu skierowanie nadgarstka dłonią do góry. Jeśli kąt, jaki tworzy twoja ręka, przekracza 10°, zapisz sobie jeden punkt. Jeśli uda ci się wykonać to ćwiczenie również drugim ramieniem, dodaj kolejny punkt.
Zegnij łokieć pod kątem prostym, skieruj nadgarstek w dół i wyprostuj kciuk. Przy pomocy drugiej ręki powoli przyciągnij palec do przedramienia, aż go dotknie. Jeśli uda ci się wykonać to ćwiczenie prawidłowo dwoma kciukami, dodaj do wyniku 2 punkty.
Istnieją dwa warianty tego ćwiczenia. W pierwszym odginamy nadgarstek w tył z dłonią skierowaną ku górze i palcami drugiej ręki chwytamy mały palec oraz ciągniemy go w dół — jak widać na powyższej ilustracji. Przy drugim sposobie działa ta sama zasada, tyle że zamiast jednego palca odginamy wszystkie. Wykonaj to ćwiczenie palcami u obu dłoni. Jeśli zakres przekroczy kąt prosty, dopisz sobie 2 punkty.
Stań prosto i przenieś ciężar ciała na jedną nogę. Spróbuj zgiąć staw kolanowy możliwie jak najdalej w tył (czyli w kierunku przeciwnym). Wykonaj ćwiczenie obiema nogami. Uzyskujesz po jednym punkcie, jeśli zdołasz odgiąć kolana w tył pod kątem co najmniej 10°.
Stań prosto ze złączonymi nogami. Stopy mają twardo spoczywać na podłożu. Teraz, nie uginając kolan, pochyl się w przód i staraj się dotknąć podłoża dłońmi. Dodaj do wyniku po jednym punkcie za każdą dłoń, która dosięgnie ziemi.
Jeśli w powyższym teście zebrałeś 4 punkty lub więcej, możesz mieć łagodny zespół hipermobilności stawów. Nazwa nie brzmi zbyt zachęcająco, ale w większości przypadków tacy ludzie wiodą normalne, pozbawione problemów życie. Pamiętaj tylko, że nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy faktycznie dotyczy cię to schorzenie bez uprzedniej konsultacji ze specjalistą.
Różnica między ludźmi z łagodnym zespołem hipermobilności a tymi, którzy go nie mają, polega jedynie na tym, że ich włókna kolagenowe i inne białka w tkankach łącznych (czyli budulce ciała) są elastyczniejsza. Swoją drogą, włókna te są odpowiedzialne za nadawanie siły i odporności mięśniom, ścięgnom, chrząstkom i pozostałym częściom ciała.
Choć syndrom sam w sobie ma raczej niedokuczliwy charakter, może jednak powodować różnego rodzaju komplikacje. Dla przykładu: przemieszczanie stawów, stany zapalne ścięgien, zapalenie worka stawowego, zwichnięcia, ból dolnej części pleców, skoliozę, płaskostopie, zwyrodnienie kolan, żylaki, przepukliny, a nawet niepokój i depresję.
Ale są pewne kroki, które można podjąć w celu zapobiegnięcia tym problemom:
Oznacza to, że nie cechuje cię taka gibkość jak osobę z łagodnym syndromem hipermobilności stawów. Ale to nic złego! Wręcz przeciwnie: jesteś w idealnej formie do uprawiania wszelkich sportów czy podejmowania innych aktywności prozdrowotnych. Jeśli z jakiegoś powodu chcesz zwiększyć swą elastyczność, poniżej przedstawiamy kilka ćwiczeń, które pomogą ci to osiągnąć (pod warunkiem, że będziesz je wykonywać regularnie i w konsultacji z lekarzem):
Jaki mieliście wynik? Które ćwiczenie było dla was najtrudniejsze? Potraficie wykonywać ruchy, które dla innych są nieosiągalne? A może znacie kogoś takiego? Oznaczcie ich w komentarzach!