Kobieta pokazuje, jak naprawdę wygląda ciało po porodzie

Rodzina i dzieci
5 miesiące temu

Każdego dnia kobiece ciała są narażone na coraz więcej osądów ze strony społeczeństwa. Media społecznościowe pełne są nierealistycznych zdjęć, które mogą sprawić, że poczujemy się niekomfortowo we własnej skórze. Dla pań, które niedawno urodziły dziecko, ten temat może być szczególnie drażliwy. Aby je wesprzeć, pewna dumna matka postanowiła przestać ukrywać się za filtrami lub ubraniami i zaakceptować wady, które naprawdę czynią nas wyjątkowymi.

Większość matek nie jest przygotowana na wyzwania, które czekają na nie po porodzie.

Danisha, mama czwórki dzieci, niedawno zaczęła dzielić się w mediach społecznościowych swoją drogą do akceptacji własnego ciała. Początkowo bardzo się wstydziła i próbowała ukrywać swój poporodowy brzuch, ale po urodzeniu ostatniego dziecka zapragnęła zmiany.

„Nie wiedziałam, że będę miała tak luźną skórę jak teraz i rozstępy. Nikt nigdy o tym ze mną nie rozmawiał, moi lekarze o tym nie rozmawiali” — wyjaśniła matka. „Nie wiedziałam, że moje ciało nie będzie już wyglądać tak samo. Ale chcę je zaakceptować i jestem szczęśliwa tam, gdzie jestem”.

Danisha wierzy, że ciało kobiety czyni cuda.

Przeglądanie zdjęć celebrytek i modelek, które pozują z ciążowymi brzuchami, może dać nam zły obraz. Mogą sprawić, że uwierzymy, że doskonałość może istnieć i że coś jest nie tak z naszymi ciałami. Może to nawet obniżyć naszą pewność siebie do tego stopnia, że zapomnimy, jak kochać siebie.

W jednym ze swoich postów na Instagramie Danisha zwróciła uwagę innym mamom, że są kochane: „Nie pozwól, aby społeczeństwo wmówiło ci, że trzeba cię «naprawić». Twoje ciało nie jest złe — to społeczeństwo jest złe!”.

Społeczeństwo oczekuje, że kobiece ciało będzie inaczej wyglądać po porodzie.

Od kobiet oczekuje się szybkiego powrotu do ciała sprzed ciąży. Dla wielu matek może to oznaczać, że będą czuć się obco we własnej skórze. Walka z własnym ciałem oznacza przegraną bitwę, ale umiejętność zaakceptowania go i pokochanie siebie z każdej perspektywy to inny rodzaj prawdziwej miłości, która może mieć miejsce tylko wtedy, gdy kobieta jest na to w 100% gotowa.

Brutalna szczerość płynąca z postów Danishy sprawia, że jest ona jeszcze bardziej dumna z tego, kim jest. „Nasze ciało ma ewoluować i zmieniać się. Dzieje się tak wraz z rozwojem. Nie każde ciało zmieni się tak samo i to jest w porządku” — przyznała. „Moje wspaniałe ciało nosiło 4 piękne cuda, mój brzuch o tym przypomina i symbolizuje rozwój. Zajęło mi dużo czasu, aby je zaakceptować, pokochać i docenić”.

W obliczu tak wielu negatywnych komentarzy najtrudniejszym zadaniem dla osób, które pokazują się w sieci w najbardziej newralgicznym i bezbronnym momencie życia, jest zachować pozytywne nastawienie. „Mam wystający brzuch, miękką, rozciągliwą, luźną skórę. To nie cechy fizyczne sprawiają, że moje ciało jest piękne, ale fakt, że było w stanie stworzyć życie po raz czwarty. Jestem silna jako matka”.

Danisha nie pozwala, aby negatywne komentarze ją powstrzymywały. Pokazywanie surowej rzeczywistości, jaka kryje się za ciałem matki, pomaga innym kobietom. „Wiele mam nie jest przygotowanych na okres poporodowy”.

To przywilej obserwować, jak nasze ciała zmieniają się wraz z wiekiem.

Zdarza się, że pomimo wszystkich naszych wysiłków i ciężkiej pracy, aby utrzymać nasze ciała w formie, do gry wkracza genetyka i zmienia nas w zupełnie inną osobę. Danisha wyjaśniła: „Uwielbiam, gdy ludzie mówią mi, że gdybym bardziej nawilżała skórę, mój brzuch by «tak» nie wyglądał lub gdybym nosiła pas wyszczuplający, nie miałabym wiszącego brzucha, albo jeszcze lepiej — gdybym stosowała dietę lub więcej ćwiczyła, mój brzuch nie byłby tak «duży»”.

Matka czwórki dzieci dodała: „Okazuje się, że genetyka odgrywa dużą rolę. Mój brzuch jest taki z 4 powodów. Tworzyłam życie 4 razy i żadne olejki ani kremy cudownie by temu nie zapobiegły. Moja obwisła skóra, rozstępy i inne ślady miłości przypominają mi o rodzeniu dzieci”.

Każda mama jest wyjątkowa na swój sposób i nikt nie zasługuje na dyskryminację ze względu na swój wygląd.

„Do mamy patrzącej na siebie w lustrze: to całkowicie normalne, że nie mieścisz się w swoje ubrania sprzed ciąży, z których wyrosło twoje ciało, aby zrobić miejsce dla twojego pięknego cudu. Nie ma się czego wstydzić” — oświadczyła Danisha.

Nie było to łatwe, ale Danisha zaczęła akceptować swoje ciało.

Jednym z najtrudniejszych kroków, jakie może wykonać mama, jest uświadomienie sobie, jak pokochać rozstępy i zaakceptować zmiany w ciele. Są one naturalną odpowiedzią organizmu.

„Wiele osób chciałoby mieć tygrysie paski. Można je mieć również bez posiadania dzieci. Mój brzuszek był domem dla 4 moich dzieci, a one go uwielbiają” — powiedziała.

Piękno jest nie tylko powierzchowne — płynie też z naszego wnętrza.

Wartościowa / WCIĄŻ wartościowa

Niezależnie od tego, jak wyglądamy na zewnątrz, czy różnimy się kolorem skóry lub wagą, wszyscy jesteśmy wyjątkowi na swój sposób, a nasze ciała wykonują niesamowitą pracę, utrzymując nas przy życiu. Aby zmotywować wszystkie kobiety, bohaterka naszego artykułu podkreśliła: „Niezależnie od tego, czy zdecydujesz się zakryć swój brzuch, czy nie, nadal jesteś wartościowa, nadal jesteś piękna”.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia mama3x__ / Instagram, mama3x__ / Instagram

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły