Mój 15-letni pasierb nie chce jeść moich posiłków

Rodzina i dzieci
3 godziny temu

Bycie rodzicem zastępczym bywa trudne, a jeszcze większe wyzwanie stanowi opieka nad nastolatkiem. Dla młodych ludzi sama separacja rodziców jest już trudnym doświadczeniem, a pojawienie się w ich życiu nowej osoby dodatkowo wszystko komplikuje.

Niedawno jedna z naszych czytelniczek postanowiła podzielić się z nami swoją historią.

Oto jej historia:

Cześć, Jasna Strono!

Jestem w sytuacji, z którą nie wiem, jak sobie poradzić. Mój 15-letni pasierb ostatnio zaczął przynosić do naszego domu posiłki przygotowane przez jego mamę. Na początku wydawało mi się to dziwne, ale teraz widzę, że sytuacja jest znacznie poważniejsza.

Codziennie gotuję dla całej rodziny, ale odkąd on przynosi jedzenie od mamy, odmawia jedzenia tego, co przygotowałam. Nawet nie spojrzy na mój posiłek. Po prostu podgrzewa jedzenie z pudełka, które przyniósł, i je w milczeniu.

Starałam się być wyrozumiała, myśląc, że może stoi za tym logiczne wyjaśnienie. Jednak tym razem sprawy posunęły się za daleko. Wczoraj wieczorem przygotowałam jego ulubione danie (albo przynajmniej to, które kiedyś było jego ulubionym), a on nawet nie spojrzał. Wyciągnął tylko jedzenie od mamy.

Straciłam cierpliwość i wybuchłam – nie był to mój najlepszy moment, ale tak się stało. Powiedziałam mu, że nie zgadzam się na to, co robi. Myślę, że posunęłam się za daleko, kiedy powiedziałam: „To mój dom, nie prowadzę restauracji. Jeśli nie chcesz jeść tego, co gotuję, to twój problem”.

Nie zareagował w sposób, jakiego się spodziewałam. Nawet nie drgnął. Spojrzał na mnie pustym wzrokiem i powiedział: „Spokojnie, nikt cię nie prosił, żebyś udawała moją mamę. Jeśli ci to przeszkadza, to twój problem”.

Stałam jak wryta. Nigdy nie próbowałam być jego matką ani jej zastępować. To, że on tak to odebrał, bardzo zabolało. Wiem, że nastolatki bywają trudne, ale nigdy nie spodziewałam się, że mój pasierb powie coś tak okrutnego.

Kiedy później tego wieczoru próbowałam omówić to z mężem, powiedział, że powinnam odpuścić. „To tylko nastolatek” – dodał. Próbuję sama sobie to powtarzać, ale to, co powiedział, naprawdę mnie zraniło i nie wiem, jak sobie z tym poradzić.

Dziękujemy, że podzieliłaś się z nami swoją historią. Rozumiemy, jak trudna może być taka sytuacja. Przygotowaliśmy kilka wskazówek, które mogą ci pomóc.

Porozmawiaj z partnerem i ustalcie wspólne stanowisko.

Bycie macochą nie jest łatwe, ale przy wsparciu partnera można sobie z tym poradzić. Porozmawiaj z mężem, pozwól mu wyrazić szczere zdanie, a potem przedstaw swoje. Powiedz mu, że nigdy nie próbowałaś zastępować jego matki i że boli cię, iż sądzono, że tak jest. Gdy ustalicie wspólne stanowisko, łatwiej będzie wam znaleźć sposoby radzenia sobie w tej sytuacji.

Pokaż, że ci zależy.

Być może nie wychowywałaś go od początku, ale troszczysz się o niego — i to ma znaczenie. Bądź więc mamą. Obserwuj go, zwracaj uwagę na dni, w których wydaje się przygnębiony lub zirytowany. Nie próbuj zmuszać go do rozmowy, ale rób drobne gesty, które pokażą, że ci zależy i że jesteś obok.

Jeśli jest wyjątkowo humorzasty, zostaw jego ulubiony baton w pokoju. Gdy wydaje się zdenerwowany, nie wchodź mu w drogę. Wkrótce zauważysz, że drobne gesty znaczą więcej niż słowa. Może nawet zacznie się przed tobą otwierać, bo zrozumie, że nie jesteś zagrożeniem i nie próbujesz go kontrolować.

Bycie rodzicem zastępczym to nieustanna lekcja cierpliwości i empatii, a czasem najmniejsze gesty potrafią zranić najbardziej. W kolejnej historii poznacie zupełnie inną rodzinę — tym razem pasierb postanowił zrujnować urodziny córki naszego czytelnika. Przekonajcie się, jak rozwinęła się ta sytuacja.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły