Mój były obserwował po kryjomu każdy mój ruch

Związki
2 tygodnie temu

W dzisiejszym świecie technologia jest obecna w naszym codziennym życiu. Pomaga nam w kontaktach z innymi, nawigacji po nieznanych miejscach i ochronie naszych rzeczy. Jednak gdy te narzędzia są niewłaściwie wykorzystywane, mogą szybko posłużyć inwigilacji, naruszając prywatność, którą miały chronić. Niedawno Jasna Strona otrzymała list od czytelniczki, która odkryła, jak niebezpieczne mogą być te przedmioty w niewłaściwych rękach.

Podzieliła się swoją historią.

Droga Jasna Strono!

Bateria mojego telefonu ostatnio bardzo szybko się rozładowuje. Jest to dziwne, bo nie instalowałam żadnych nowych aplikacji i zawsze wyłączam Bluetooth i Wi-Fi, gdy ich nie używam. Pomyślałam, że to tylko usterka spowodowana ostatnimi aktualizacjami oprogramowania, więc nie myślałam o tym zbyt wiele — aż do wczorajszej nocy.

Wyszłam z przyjaciółmi, gdy mój telefon nagle zabrzęczał i wyświetlił powiadomienie, że moja lokalizacja jest śledzona. Na początku pomyślałam, że to jakaś aplikacja, o której zapomniałam. Ale kiedy to sprawdziłam, nie znalazłam w telefonie nic niezwykłego. Wtedy zdałam sobie sprawę, że śledzi mnie coś innego.

Bez słowa zostawiłam przyjaciół i popędziłam do domu. W panice przejrzałam swoje rzeczy
i byłam zszokowana, gdy znalazłam nadajnik GPS ukryty w moim plecaku. Kilka minut zajęło mi ogarnięcie tego, co właśnie znalazłam. Wtedy do mnie dotarło — to musiał być mój były.

Byłam wciąż w szoku, kiedy nagle ktoś zapukał do drzwi. Serce mi zamarło, gdy go zobaczyłam.

Byliśmy w trudnym związku, który zakończył się kilka miesięcy temu, a on zawsze był typem, który nadmiernie „martwił się” tym, gdzie jestem i z kim jestem. Bez wahania spytałam go, czy to jego sprawka, a on nawet nie próbował zaprzeczać. Jego odpowiedź zmroziła mi krew w żyłach: „Chciałem się tylko upewnić, że jesteś bezpieczna”. Bezpieczna? Dla mnie to brzmi bardziej jak prześladowanie, a nie troska.

Teraz jestem bardzo zaniepokojona. Myśl, że ktoś może mnie potajemnie śledzić, przeraża mnie. Zdecydowanie pozbędę się lokalizatora, ale całe to doświadczenie sprawiło, że czuję się odsłonięta i bezbronna.

Dziękujemy, że opisałaś tak osobistą i niepokojącą historię. Oto pięć najważniejszych rad, które pomogą ci w tej niepokojącej sytuacji:

Zabezpiecz swoje urządzenia i przestrzeń życiową.

Najpierw podejmij najważniejsze kroki w celu zabezpieczenia zarówno swoich urządzeń, jak i domu. Zleć profesjonaliście sprawdzenie telefonu pod kątem oprogramowania szpiegującego lub złośliwych aplikacji, które mogły zostać zainstalowane bez twojej wiedzy. Zmień hasła do wszystkich głównych kont — poczty e-mail, mediów społecznościowych, bankowości — i upewnij się, że są długie, złożone i unikalne. Pomocne może być również zainstalowanie kamer bezpieczeństwa lub inteligentnego dzwonka do drzwi w celu obserwowania aktywności wokół domu. Te kroki pomogą ci odzyskać kontrolę i zapewnić ochronę prywatności.

Zgłoś wszystko na policji.

To, co zrobił twój były, wykracza poza zwykłe naruszenie prywatności — to naruszenie przepisów. Ważne jest, aby zgłosić podrzucenie lokalizatora GPS i najścia na policję, załączając dowody wszystkiego co się stało, sam lokalizator, jego przyznanie się do winy i wszelkie wcześniejsze przypadki śledzenia lub grożenia. Powinnaś również rozważyć wystąpienie o zakaz zbliżania się, aby uniemożliwić mu kontaktowanie się z tobą lub zbliżanie się do ciebie. Nie chodzi tylko o zapewnienie bezpieczeństwa — chodzi o ustanowienie wyraźnej granicy prawnej, aby powstrzymać jego działania. Prawo jest po to, by cię chronić, więc upewnij się, że z niego korzystasz.

Polegaj na swoim systemie wsparcia.

Taka sytuacja może sprawić, że poczujesz się bardzo samotna. Ale nie musisz być z tym sama. Zwróć się o wsparcie do rodziny i przyjaciół, którym ufasz. Mogą oni cię pocieszyć, sprawdzić, co się dzieje, a nawet po prostu wysłuchać. Jeśli opowiesz osobom z twojego otoczenia, co się dzieje, to stworzysz sieć bezpieczeństwa, dzięki której będziesz mniej odizolowana. Nie wahaj się również poinformować swoich sąsiadów lub kolegów z pracy, aby byli świadomi wszelkich potencjalnych zagrożeń. Bezpieczeństwo każdego z nas to sprawa całej społeczności.

Poszukaj wsparcia emocjonalnego i terapii.

Doświadczenia takie jak to mogą mieć trwałe skutki, nawet jeśli wydaje ci się, że czujesz się dobrze. Warto rozważyć rozmowę z terapeutą, który pomoże ci przepracować uczucia strachu, zdrady i niepokoju, których doświadczasz. Terapia pomoże ci również dojść do siebie po „trudnym” związku, o którym wspomniałaś, i ukształtować nowe granice. Zdrowie emocjonalne jest tak samo ważne, jak zapewnienie sobie bezpieczeństwa.

Ustal nieprzesuwalne granice ze swoim byłym.

Jeśli czujesz się komfortowo i bezpiecznie, to daj swojemu byłemu jasno do zrozumienia, że jego zachowanie jest niedopuszczalne i nie będzie tolerowane. Staraj się unikać osobistej konfrontacji i komunikuj się z nim za pośrednictwem wiadomości tekstowych lub e-mail, gdzie możesz zachować zapis waszej rozmowy. Poinformuj go, że jeśli będzie próbował się z tobą skontaktować lub nadal będzie natarczywy, to podejmiesz kroki prawne. Celem jest ustalenie jasnej i niezmiennej granicy bez wszczynania kłótni. W razie potrzeby zgłoś się po pomoc do prawnika, który zajmie się przyszłą komunikacją.

Niedawno napisała do nas inna czytelniczka, która opowiedziała nam o kłopotach w swoim małżeństwie. Mąż krytykował jej zapach, co doprowadziło ją do paranoi na tym punkcie. Przeczytaj historię tutaj.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły