„Może ona myśli, że jestem już za stary” — piękna historia miłosna George’a Clooneya i jego żony Amal
Miłość to uczucie, dzięki któremu wierzymy, że wszystko jest możliwe. Przypomina trochę lot wśród gwiazd albo piękny sen, z którego nie chcielibyśmy się obudzić. To oczywiście dotyczy przypadku, gdy nasze uczucie jest odwzajemnione. U niektórych to tylko przelotna lub niemożliwa do spełnienia fascynacja, ale są też tacy, którzy bez względu na płeć, odległość lub wiek zrobią wszystko, żeby miłość po prostu trwała.
Na Jasnej Stronie uwielbiamy historie miłosne, w których związek umacnia się niezależnie od okoliczności zewnętrznych, tak jak ma to miejsce w przypadku George’a i Amal Clooneyów.
George Timothy Clooney urodził się w 1961 roku, a Amal Clooney (z domu Alamuddin) przyszła na świat 17 lat później. On jest aktorem i znaną gwiazdą Hollywood, a ona renomowaną prawniczką. On jest Amerykaninem, a ona Brytyjką i Libanką. Tak oto zaczyna się historia miłosna tej znanej pary, która nie mogła ani nie chciała uchylić się przed strzałą Amora.
Był lipiec 2013 roku, kiedy los postawił George’a Clooneya na drodze Amal Alamuddin, w niezmiennie romantycznych Włoszech nad jeziorem Como. Aktor wciąż pamięta, jak zareagował, kiedy ją zobaczył: „Pomyślałem, że jest piękna, zabawna i oczywiście mądra. Ona pewnie uznała, że jestem stary. Potem wysłała kilka zdjęć ze swojego pobytu w tym miejscu i zaczęliśmy do siebie pisać, mailować ze sobą, rozmawiać; przeważnie o tym, co działo się w życiu każdego z nas, aż po pewnym czasie stało się jasne, że jesteśmy dla siebie kimś więcej niż tylko przyjaciółmi”.
W październiku tego samego roku, w czasie gdy ich miłość rozwijała się na odległość, George i Amal byli razem w Londynie, po czym spędzili Boże Narodzenie w Cabo San Lucas. Kenia była kolejnym miejscem docelowym na mapie ich podróży. W jednym z wywiadów aktor powiedział: „Zrobiłem jej zdjęcie, a ona się uśmiechała. Później powiedziałem mojemu kumplowi Benowi: «Wiesz co, myślę, że powinienem poprosić ją o rękę»”.
Jeden z najbardziej pożądanych hollywoodzkich kawalerów, reżyser, aktor, producent i zdobywca dwóch nagród Akademii miał właśnie oddać serce miłości swojego życia. 28 kwietnia 2014 roku George Clooney przygotował makaron na kolację i poprosił Amal, żeby wyjęła zapalniczkę do podpalenia świec. Dalej był już tylko pierścionek zaręczynowy z muzyką w tle, a on uklęknął przed nią na jedno kolano.
Dwadzieścia minut później, kiedy już ochłonęła z zaskoczenia, zgodziła się. George wspomina swoje obawy, że wszystko działo się za szybko. Czuł jednak, że są dla siebie stworzeni.
We wrześniu 2014 roku utalentowany aktor poślubił odnoszącą sukcesy prawniczkę. On miał wtedy 53 lata, a ona 36. Ślub nie mógł odbyć się gdzie indziej niż w magicznej Wenecji, ale w związku z tym, że rodzice panny młodej nie mogli być obecni, miesiąc później para pobrała się ponownie w Wielkiej Brytanii. Amal musiała przywyknąć do popularności i życia małżeńskiego.
Jako że szczęście się mnoży, w 2017 roku zostali podwójnymi rodzicami. 6 czerwca rodzina Clooneyów powitała na świecie bliźnięta Alexandra i Ellę. „To było prawdziwe szaleństwo. Wszystko jest subiektywne do czasu, aż nie stanie się prawdziwe. Nagle mówisz: «Jestem rodzicem!»” — powiedział słynny aktor.
Amal, która nosi obecnie nazwisko Clooneya, w wywiadzie dla magazynu Time wyjaśniła, jak szczęśliwa czuje się u boku George’a: „Małżeństwo jest cudowne. W moim mężu mam partnera, który niesamowicie mnie inspiruje i wspiera, a nasz dom jest przepełniony miłością i humorem”.
Prawniczka dodała: „To jest radość, która przekracza moje najśmielsze wyobrażenia. Czuję się niezwykle szczęśliwa, że znalazłam w swoim życiu wspaniałą miłość i że jestem matką — stąd czerpię swoją równowagę”.
Od dnia ich ślubu upłynęło ponad 7 lat, a państwo Clooneyowie tworzą trwały i stabilny związek, uważnie strzegąc swojej prywatności. Nigdzie nie znajdziemy zdjęć ich dzieci, również w mediach społecznościowych, ale za każdym razem, kiedy mamy okazję zobaczyć tę parę na czerwonym dywanie, blask ich miłości przyćmiewa flesze fotoreporterów. Wówczas zaczynamy rozumieć, że dla Amora wiek jest niczym innym, jak tylko liczbą.
Jaki wpływ na związek ma według was różnica wieku? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!