Puściły mi nerwy, gdy teściowa nazwała nasz dom „domem jej syna” i wysunęła niewiarygodną prośbę

Jane nigdy nie chciała mieć dzieci. Wybrała karierę, która daje jej swobodę finansową. Jej brat wybrał inną drogę: powiększająca się rodzina, rosnące rachunki i nieustanna walka o przetrwanie. Przez lata wielokrotnie prosił Jane o pomoc. Jednak kiedy te „małe przysługi” przerodziły się w coraz większe oczekiwania, dynamika w rodzinie zmieniła się nie do poznania.
Cześć, Jasna Strono!
Nazywam się Jane. Nie mam dzieci i zawsze dobrze zarabiałam, natomiast mój brat ma rodzinę i często ma problemy finansowe. Często prosił mnie o pomoc.
Jednak ostatnio zażądał comiesięcznych wypłat na dzieci. Odmówiłam. Potem, ku mojemu przerażeniu, zadzwonił do mnie syn brata z płaczem i powiedział: „Mama i tata znów się kłócą o pieniądze...”.
Mój brat nie dostał ode mnie pieniędzy i bolało go to, że nie potrafi utrzymać swoich dzieci. Poprosił o pomoc w zapłaceniu za pieluchy i zakupy spożywcze. Wyjaśniłam mu, że to nie jest mój obowiązek, bez względu na to, jak bardzo się stara wywołać u mnie poczucie winy.
On uważa, że ponieważ nie mam dzieci, to nie rozumiem, jak to jest nie mieć pieniędzy na ich utrzymanie. Ale czy to mój problem?
Jane
Przykro mi, że cię to spotkało. Konflikty rodzinne takie jak ten zdarzają się częściej niż mogłoby się wydawać. Oto kilka wskazówek, które mogą pomóc w naprawieniu relacji z bratem:
Kiedy rodzina faworyzuje dzieci bardziej niż ciebie, to boli i może sprawić, że weźmiesz sprawy we własne ręce. Nasza czytelniczka opowiedziała o tym, jak życie bez dzieci zmusiło ją do przemyślenia, czym dla niej jest rodzina, sprawiedliwość oraz jak bronić swoich racji.