11 zwrotów akcji, których nie powstydziłaby się nawet brazylijska telenowela

Dostaliśmy list od kobiety, która pięć lat temu straciła męża. Nagle, niespodziewanie pojawiła się inna kobieta, która twierdzi, że ma jego dziecko i żąda połowy majątku. Jej reakcja wywołała debatę, czy miała rację, czy się myliła.
Cześć Jasna Strono!
Minęło 5 lat od śmierci mojego męża, a ja wychowuję nasze dziecko sama. Życie samotnej matki nie jest łatwe, ale dajemy radę. Tutaj zaczyna się szokująca część: kilka tygodni temu przyszła do mnie kobieta z dzieckiem i powiedziała: „To jest dziecko twojego zmarłego męża. Chcę połowę jego majątku”.
Na początku myślałam, że to jakieś oszustwo. Mój mąż od lat nie żyje. Jednak ona wyciągnęła test DNA i zaczęła stawiać żądania. Powiedziałam jej wprost: „Połowa niczego to wciąż nic”.
Prawda jest taka, że mój mąż nie zostawił po sobie żadnego majątku. Był tylko dom na wynajem, który dali nam jego rodzice lata temu. Automatycznie stał się mój, gdy zmarł. Już go sprzedałam, a te pieniądze pójdą na studia mojego dziecka.
Skonsultowałam się z prawnikiem i z punktu widzenia prawa nie jestem nic winna jej ani dziecku. Jednak teraz ludzie wokół mnie mówią, że jestem bezduszna i niesprawiedliwa. Uważają, że powinnam dać coś drugiemu dziecku. Szczerze mówiąc, nie zgadzam się. Moje jest priorytetem.
Oto moje pytanie do czytelników: Czy robię źle, odmawiając, czy też ta matka po prostu próbuje wykorzystać trudną sytuację?
Mama, która chce dobrze dla swojego dziecka
Nie przegapcie naszego artykułu o 10 psychologicznych sztuczkach, dzięki którym każdy dzień będzie należał do was. Może się okazać, że użyjecie ich już dziś!