Odmówiłam opieki nad dziećmi brata i teraz jestem czarną owcą w rodzinie


Janet nie chciała, aby jej nastoletnia córka dzieliła pokój ze swoim 16-letnim kuzynem, i trzeba przyznać, że wiele matek na jej miejscu zachowałoby się dokładnie tak samo. Jednak rodzina kobiety była wściekła z powodu jej decyzji. Dalsze wydarzenia sprawiły, że sama też zaczęła mieć wątpliwości.
Cześć, Jasna Strono!
Desperacko potrzebuję porady w sprawie niepokojącej sytuacji rodzinnej, która obecnie ma miejsce.
Niedawno wybraliśmy się całą rodziną na wycieczkę. Miało być zabawnie i odprężająco, ale oczywiście coś musiało pójść nie tak. Posłuchajcie: mój brat zasugerował, aby moja 15-letnia córka dzieliła pokój hotelowy z jego 16-letnim synem. Od razu postawiłam weto. Powiedziałam mu wprost: „To byłoby niestosowne”.
Mój brat przewrócił oczami i próbował dać mi do zrozumienia, że brakuje mi luzu. Inni członkowie rodziny wzruszyli ramionami, jakby też uważali, że przesadzam. Ale podtrzymałam swoje stanowisko. Pojawiło się trochę napięcia, ale ostatecznie wszyscy machnęli ręką. Tak przynajmniej mi się zdawało.
Później, jeszcze tego samego wieczoru, moja córka przyszła do mnie z płaczem. Powiedziała mi coś, na co nie byłam przygotowana.
Mój bratanek wszedł do jej pokoju bez pozwolenia, znalazł jej prywatny pamiętnik i go przeczytał. Co więcej, zaczął cytować fragmenty i drażnić ją przed innymi krewnymi.
Byłam wściekła i jednocześnie zszokowana, ponieważ to nie były zwyczajne dziecięce wybryki; to poważne naruszenie prywatności. Teraz moja córka czuje się upokorzona. Nie chce nawet przebywać z rodziną.
Moja matka mówi, że byłam zbyt surowa. Ona i mój brat szczerze myślą, że zachowanie młodego było formą protestu przeciwko mojej decyzji zakazującej im dzielenia pokoju. Tymczasem moja córka jest załamana, a ja czuję, że nikt inny nie bierze tego na poważnie.
Aż zaczęłam się zastanawiać: czy to ja przesadzam, czy oni wszyscy przechodzą do porządku dziennego nad tym popapranym pomysłem? Jak byście się zachowały, gdyby to było wasze dziecko?
Droga Janet, dziękujemy za podzielenie się swoją historią oraz zaufanie naszej redakcji.
Przede wszystkim: twoja reakcja jest zrozumiała. Zachowanie twojego bratanka nie było tylko psotą — on pogwałcił zaufanie i prywatność twojej córki. To wartości, które nastolatkowie muszą przyswoić jak najwcześniej; w przeciwnym razie ryzykują przeniesienie niezdrowych wzorców w wiek dorosły.
Oto kilka kroków, które mogą ci pomóc:
Najważniejsze teraz jest to, by twoja córka widziała, że ją chronisz. To pozostanie z nią znacznie dłużej niż docinki kuzyna.
Dbajcie o siebie
zespół Jasnej Strony
W świecie, który często myli łagodność ze słabością, ci ludzie pokazali coś odwrotnego: życzliwość może świadczyć o odwadze i bezkompromisowości. Ich działania dowodzą, że współczucie nie oznacza wycofywania się, lecz wkraczanie do akcji, gdy jest to najbardziej potrzebne.











