Mówię mężowi, że nie jestem w ciąży — on nadal mi nie wierzy


Droga Jasna Strono!
Niedawno odziedziczyłam sporą sumę po ojcu i kupiłam za te pieniądze nowy dom. Kiedy się wprowadziliśmy, dałam mojemu 16-letniemu synowi większy pokój, ponieważ jest nastolatkiem i potrzebuje więcej przestrzeni. Kiedy moja 13-letnia pasierbica się o tym dowiedziała, dostała ataku złości.
Zażądała, by zamienili się pokojami, ale mój syn odmówił i było trzeba rozwiązać ten konflikt. Próbowałam jej wyjaśnić, że on zbliża się do dorosłości i potrzebuje większego pokoju, ale ona naburmuszyła się i powiedziała: „To nie fair, ja wybrałam go pierwsza!”.
Byłam zdumiona jej roszczeniową postawą, ponieważ nie wychowywaliśmy jej w ten sposób. Więc pozostałam stanowcza i dałam jej do zrozumienia, że nie zamienią pokojami pod żadnym pozorem. Mój mąż zgodził się ze mną i dodał, że porozmawia z nią, żeby załagodzić tę sytuację.
Zostałam jeszcze chwilę w domu, by porozmawiać z synem i zapytać, czy wszystko gra. Nigdy wcześniej tak się nie kłócili. On z całych sił stara się być dobrym bratem. Chciałam upewnić się, że ta wybuchowość nie wpłynie na ich relacje.
Ale gdy wychodziłam, usłyszałam, jak mój mąż szepcze do swojej córki: „Ona nie wie, jak bardzo jest niesprawiedliwa. Ale nie martw się, naprawię to. Kupię ci tego laptopa, o którego prosiłaś”. Wkrótce wszystko wróciło do normy.
Pasierbica wprowadziła się do swojego pokoju i była zadowolona. I rzeczywiście dostała tego laptopa. Problem w tym, że sama nie wiem, co mam myśleć. Bo jednak mój mąż działa za moimi plecami, przekupując swoją córkę dla zachowania spokoju. Poza tym twierdzi, iż jestem nierozsądna, ale nie chce mi tego powiedzieć w twarz.
Jasna Strono, czy zachowałam się niewłaściwie? Czy to mój mąż się myli?
Pozdrowienia
Sarah D.
Dziękujemy, że się z nami skontaktowałaś, Sarah. Rozumiemy, jak trudna musi być ta sytuacja, dlatego przygotowaliśmy kilka wskazówek, które mogą okazać się pomocne.
Zakup laptopa może wydawać się nieszkodliwy, ale ustawia precedens, w którym twoja pasierbica uczy się, że robienie zamieszania może przynieść jej korzyści, a ty stajesz się w jej oczach „surowym rodzicem”, podczas gdy twój mąż pełni rolę „ratownika”. Powiedz mu bez owijania w bawełnę, że choć cenisz jego wsparcie dla dzieci, działanie za plecami podkopuje twój autorytet, rodzi faworyzowanie i tworzy urazy między rodzeństwem. Zaproponuj, aby wszystkie rozwiązania, zwłaszcza te dotyczące drogich prezentów, były omawiane wspólnie.
Argumentacja pasierbicy w stylu „ja wybrałam pierwsza” pokazuje, że patrzy na sprawiedliwość inaczej niż ty. Usiądźcie wspólnie z obojgiem dzieci i jasno wyjaśnij swoje powody: wybór pokoju dla twojego syna nie był kwestią faworyzowania, ale praktycznych potrzeb (wiek, przestrzeń, nauka, niezależność). Następnie zrównoważ to, pozwalając pasierbicy wyrazić swoją opinię w kwestii dekorowania jej pokoju lub wyboru nowych mebli — dzięki temu będzie miała poczucie, że to jej własny pokój i że nie jest pomijana.
Zachowałaś się właściwie, pytając syna, czy dobrze się czuje po kłótni, ale twoja pasierbica powinna otrzymać to samo wsparcie. W wieku 13 lat może tego nie umieć wyrazić słowami, ale jej wzburzenie prawdopodobnie wynikało z poczucia, że jest „tą drugą” — tym bardziej, że dom został kupiony za pieniądze odziedziczone po twoim ojcu, z czym ona nie ma bezpośredniego związku. Małe, celowe gesty budujące więź przypomną jej, że wciąż jest częścią rodziny i nie musi rywalizować z twoim synem o przestrzeń czy akceptację.
Sarah znalazła się w trudnej sytuacji, ale przy odpowiednim podejściu nadal da się wszystko naprawić. Ale nie tylko ona ma problemy z pasierbicą.
Becky, inna czytelniczka Jasnej Strony, także zwróciła się z prośbą o poradę. Przeczytajcie jej historię tutaj: Żądam, by moja 19-letnia pasierbica opiekowała się moim dzieckiem — mój dom to nie darmowy hotel.











