Wreszcie wybrałam się na zjazd klasowy i zrozumiałam, że czas uwielbia sobie żartować


Ta kobieta myślała, że jej mąż wyrządził wystarczająco dużo szkód, kiedy zostawił ją samą z dwójką dzieci i odszedł do ciężarnej kochanki. Ale była w błędzie! Po pewnym czasie pojawił się w jej życiu z nowym dramatem.
Mąż odszedł, kiedy jego kochanka zaszła w ciążę. Wychowałam nasze dzieci sama. W ubiegłym tygodniu przyjechał nagle ze swoją córką, prosząc, żebym się nią zajęła, bo jego nowa żona jest na łożu śmierci, a on chce do niej jechać. Odmówiłam. Zamarłam, kiedy powiedział: „Jeśli mi nie pomożesz, to pożałujesz” i nazwał „samolubną wiedźmą”. Po dwóch miesiącach zadzwoniła kobieta, dla której mnie zostawił, z pytaniem, czy wiem, gdzie jest. Opowiedziałam o jego prośbie.
Była w szoku. Nie była nawet chora, tylko pojechała do rodziców, żeby ogłosić drugą ciążę. Tymczasem on znudził się rolą ojca i chciał się pozbyć dziecka. Dlatego pomyślał o mnie. Zastanawiam się, czy słusznie jej o tym powiedziałam. Jest w ciąży i nie powinna się stresować. Mam wyrzuty sumienia.
To nie ty doprowadziłaś do tej sytuacji, tylko on. Postępowałaś uczciwie, w przeciwieństwie do pozostałych. Rozważ opisanie swoich wrażeń i emocji, na przykład w formie listu do siebie w przyszłości. To nic nie zmieni, ale uporządkujesz myśli. W przyszłych rozmowach z nim i jego bliskimi, bądź asertywna. Żeby być miłą, nie musisz się na nic godzić.











