Nie zamierzam oddać swojej premii współpracowniczce tylko dlatego, że jest mamą trójki dzieci

Związki
2 godziny temu

Jeden z naszych czytelników znalazł się w trudnej sytuacji po tym, jak współpracowniczka zwróciła się do niego z nietypową prośbą. Uznała, że powinien odstąpić jej swoją premię, argumentując, że jej te pieniądze są potrzebne o wiele bardziej. Czy najlepiej byłoby zgłosić tę sprawę, czy załatwić ją po cichu? Przeczytajcie całą historię.

Cześć, Jasna Strono!

Moja współpracowniczka powiedziała, że powinienem oddać jej premię, bo nie mam dzieci. Na początku się z tego śmiałem, ale ona mówiła poważnie. Dodała, że nie mam żadnych zobowiązań i ona bardziej potrzebuje tych środków. Grzecznie odmówiłem. Odparła, że jestem zbyt samolubny i że musi myśleć o dzieciach, bo one są na pierwszym miejscu. A jako że ich nie mam, byłoby miło z mojej strony, gdybym pomyślał o kimś innym, zamiast zaspokajać jedynie swoje potrzeby. Nie mogłem uwierzyć w to, co słyszę. Stałem tam zamurowany z torebką herbaty w dłoni, zastanawiając się, co się właśnie wydarzyło.

Zawsze myślałem, że jesteśmy blisko. Zastępowałem ją i przejmowałem jej obowiązki, gdy zwalniała się wcześniej z powodu opieki nad dziećmi. Nie narzekałem, mimo że czułem się wykorzystywany. Cała ta sytuacja była beznadziejna, zwłaszcza że ona nie ustępowała i twierdziła, że powinienem po prostu oddać tę premię. Próbowałem odpowiedzieć sobie na pytanie, co robić dalej. Czy powiedzieć naszemu szefowi, czy po prostu trzymać się od niej z daleka?

Następnego dnia szef wezwał mnie do swojego biura. Zupełnie nie byłem gotowy na to, co powiedział. Najwyraźniej jeden z naszych kolegów podsłuchał rozmowę i natychmiast zgłosił ją do działu HR. Poprosił mnie, abym przyszedł na spotkanie i potwierdził szczegóły tego, co się stało. Jestem rozdarty. Część mnie czuje, że powinienem zabrać głos, ale się waham. Czy naprawdę trzeba to wszystko rozdmuchiwać? Ona jest mamą trójki dzieci, więc raczej nie potrzebuje problemów w pracy.

Jim

Cześć, Jim!

Sytuacja, w której ktoś oczekuje od ciebie czegoś, co wydaje się zupełnie nie na miejscu, z pewnością jest bardzo niezręczna. Wygląda na to, że wykazałeś się już hojnością, biorąc na siebie dodatkową pracę, więc jej prośba tym bardziej jest nie na miejscu.

Sprawa stała się poważna, dlatego warto rozważyć kilka praktycznych kroków:

  • Ponieważ twój szef już poprosił cię o udział w spotkaniu HR, powinieneś się przygotować. Nie musisz wplątywać się w osobiste odcienie tej sytuacji, ale potwierdzenie szczegółów może pomóc działowi kadr w podjęciu odpowiednich działań. Opowiedz jasno i zwięźle o tym, co się stało, trzymając się faktów. Jeśli twoja współpracowniczka już wcześniej wykorzystywała twoją uprzejmość, wspomnienie o tych przypadkach bez nadawania temu charakteru konfliktu osobistego da im pełny obraz sytuacji.
  • W przyszłości zacznij dokumentować wszelkie sytuacje, w których będziesz traktowany niekomfortowo lub niesprawiedliwie. Dla przykładu, jeśli ponownie zostaniesz poproszony o przejęcie jej zadań, zanotuj to. A jeśli będzie się to powtarzać, będziesz miał zapisane czarno na białym, że nie dzieje się to wyjątkowo, ale regularnie — co może ci pomóc w razie konfrontacji.
  • Warto zadać sobie pytanie, jak ta sytuacja pasuje do kultury pracy. Jeśli jesteś osobą, która szczodrze poświęca swój czas i wysiłki, spróbuj się zorientować, czy nie stałeś się kimś, na kim inni polegają w kwestii przysług; czy może jest to sytuacja, w której tylko jedna osoba przekracza granice.
  • Ponieważ twoja współpracowniczka jest matką trójki dzieci, więc faktycznie może borykać się z trudnościami. Nie usprawiedliwia to jednak jej roszczeń. Twoja decyzja o zabraniu głosu może skłonić ją do refleksji nad tym, jak jej działania wpływają na innych. Powinieneś także pomyśleć o własnym samopoczuciu. Jeśli osobiste prośby zaczną się powtarzać, być może będziesz musiał ponownie ocenić swój poziom zaangażowania.

W końcu to nie ty jesteś odpowiedzialny za rozwiązywanie jej problemów. Nie musisz też dokonywać poświęceń, które wpływają na twój spokój ducha. Jeśli nadal będzie zachowywać się niezgodnie z zasadami, być może będziesz musiał zdystansować się od jej próśb, ale zrób to w spokojny i profesjonalny sposób.

Życzymy powodzenia i mamy nadzieję, że uda się rozwiązać tę sprawę w sposób sprawiedliwy dla każdej ze stron.

Pozdrawiamy!
Jasna Strona

Wszyscy znamy ludzi, którzy uwielbiają wtrącać się w życie innych, zabierać cudze rzeczy bez pytania lub przychodzić w odwiedziny bez zapowiedzi.

18 osób, które najwyraźniej nie rozumieją pojęcia „granice osobiste”

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły