Nie zapłacę za czesne pasierbicy. Nie jestem jej osobistym bankomatem

Rodzina i dzieci
miesiąc temu
Nie zapłacę za czesne pasierbicy. Nie jestem jej osobistym bankomatem

Kwestie finansowe w rodzinie potrafią być skomplikowane, zwłaszcza gdy chodzi o związki i oczekiwania. Wiele osób czuje stres, gdy obowiązki finansowe nie są jasno określone, co często prowadzi do dyskusji na temat sprawiedliwości i granic. Kiedy w grę wchodzą rodziny łączone, emocje i kwestie związane z zaufaniem w jeszcze większym stopniu wpływają na życie rodzinne. Ostatnio ktoś przesłał nam osobisty list na ten właśnie temat.

List Denise:

Cześć, Jasna Strono!

Jestem z mężem od 7 lat. Nie mam dzieci, ale on ma córkę, Milę, która niedługo skończy 18 lat.

Wkrótce zaczyna ona studia i wybrała sobie drogą uczelnię. Mój mąż chce, żebym pomogła mu w opłaceniu czesnego, ponieważ zarabiam więcej od niego. Nigdy nie prosił mnie o pomoc przy jej wydatkach, ale przypuszczam, że studia to coś, z czym naprawdę potrzebuje mojej pomocy.

Sama nigdy nie chciałam mieć dzieci, bo nie chcę tej odpowiedzialności i on dobrze o tym wie. Dlatego powiedziałam mu: „Czy ja wyglądam na bankomat? Edukacja twojego dziecka to nie moja odpowiedzialność. Niech wybierze tańszą uczelnię”

On się uśmiechnął i przed wyjściem z pokoju powiedział tylko: „Dobrze”. Wyszłam z domu i myślałam, że problem został rozwiązany.

Kilka godzin później wróciłam do domu i zamarłam: mój mąż spakował swoje rzeczy w pudła, które stały przy wejściu do przedpokoju.

Spojrzał na mnie i powiedział: „Teraz będziesz się czuła bardziej komfortowo w domu. Zdecydowałem się wyprowadzić z Milą, abyś nie czuła się obciążona żadnymi obowiązkami”.

Jego plan to przeniesienie się do znacznie mniejszej kawalerki i wykorzystanie czynszu, który płaci za nasz elegancki dom, na pokrycie czesnego dla jego córki.

Tak po prostu postanowił opuścić nasz dom i zostawił mnie tam samą, jakbym była dla niego obcą osobą! Nie mogłam nic powiedzieć, bo byłam w szoku.

Minął tydzień i nie otrzymałam od niego żadnych wieści. Nie wiem, co robić.

Czy ma prawo wywierać na mnie presję, bym dołożyła się do czesnego jego córki?

Moje pieniądze są moje, zarobiłam je i powinnam mieć wolność wyboru, co z nimi zrobić... a chcę je wydać na siebie!

Macie dla mnie jakieś rady?

Denise

AI-generated image

Denise, dziękujemy za podzielenie się swoją historią z nami. Rozumiemy, jak zaskakujące i bolesne musiało być prekonanie się, że twój mąż może nagle odejść.
Twoje uczucia są ważne, a sytuację trzeba wziąć na poważnie. Oto 4 wskazówki, które pomogą ci poradzić sobie z kolejnymi krokami.

Spójrz inaczej na jego poświęcenie.

AI-generated image
  • Kluczowa kwestia: tu nie chodzi tylko o czesne, a o to, że odchodzi od waszego małżeństwa, aby coś udowodnić.
  • Działanie: zwróć uwagę, że przeprowadzając się do kawalerki z Milą, pokazuje, że bardziej ceni finansowanie jej studiów niż utrzymanie domu i życia z tobą.
  • Efekt: zmusza go to do dostrzeżenia, że prawdziwa strata nie jest finansowa. Naraża na szwank małżeństwo.

Podważ uczciwość oczekiwań.

  • Kluczowa kwestia: od początku wiedział, że nie chcesz mieć dzieci i zaakceptował to przed ślubem.
  • Działanie: przypomnij mu, że nie może zmieniać umowy i oczekiwać, że zapłacę za wybory, na które nigdy się nie zgodziłam.
  • Efekt: wyjaśnia, że jego prośba jest nie tylko nagła, ale idzie wbrew podstawom waszego związku.

Zaoferuj ograniczone wsparcie, nie pełną odpowiedzialność.

  • Kluczowa kwestia: konflikt jest przedstawiony jako wszystko albo nic, ale możesz naleźć złoty środek.
  • Działanie: zaproponuj symboliczny gest, na przykład opłacenie książek lub wyposażenia akademika Mili, wyraźnie zaznaczając, że to dobra wola, nie obowiązek.
  • Efekt: zmiękcza wizerunek osoby „zimnej”, jednocześnie zapewniając ścisłą kontrolę nad twoimi finansami.

Przygotuj się na koniec.

  • Kluczowa kwestia: jego milczenie przez tydzień sugeruje, że może traktować to jako coś niepodlegające negocjacjom.
  • Działanie: zabezpiecz się prawnie w zakresie domu i majątku, a także zdecyduj, czy przyjęłabyś go z powrotem, jeśli warunkiem na jego powrót jest jego żądanie dotyczące czesnego.
  • Efekt: dzięki temu będziesz gotowa, niezależnie od tego, czy się pogodzicie, czy on zdecyduje o trwałej separacji.

Oto kolejny przykład wyzwań, które mogą pojawić się w rodzinach patchworkowych. Pewna czytelniczka podzieliła się swoją historią, w której odmówiła pasierbicy zgody na zamieszkanie z nimi, tłumacząc, że komfort jej własnej córki musi być na pierwszym miejscu.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły