Nie zrezygnuję z kariery z powodu choroby mojego dziecka — plan mojego męża jest paskudny

Rodzina i dzieci
8 godziny temu

Kiedy zostałam matką, wiedziałam, że moje życie zmieni się na zawsze. Nie przypuszczałam jednak, że mój mąż — człowiek, który obiecał wspierać mnie bez względu na wszystko — zwróci się przeciwko mnie w chwili kryzysu. Mówi, że jestem „okropną mamą”, bo nie chciałam zrezygnować z pracy, by zająć się naszym chorym dzieckiem. Teraz cały czas biję się z myślami: czy faktycznie jestem w błędzie?

Presja bycia idealną mamą

Cześć, czytelnicy Jasnej Strony! Chcę podzielić się z wami moją historią. Podobnie jak wiele pracujących mam, muszę żonglować między karierą i macierzyństwem. Ale moja praca jest dla mnie czymś więcej niż zwykłym zajęciem zarobkowym. Walczyłam z całych sił, aby znaleźć się tu, gdzie jestem. Wbrew wszelkim przeciwnościom losu w końcu dostałam awans, na który pracowałam latami i nie chcę teraz tego wszystkiego stracić.

Nasz 2-letni syn, Liam, jest chory. Kiedy zdiagnozowano u niego przewlekłą chorobę, mój świat się zawalił. Lekarze powiedzieli nam, że leczenie będzie długotrwałe, ale przy odpowiedniej opiece nadal może mieć szczęśliwe, dobre życie. Mój mąż nalegał, abym zrezygnowała z pracy i była z nim w domu w pełny wymiarze godzin. Jednocześnie kompletnie zignorował moją sugestię zatrudnienia opiekunki.

Mówił, że to proste. Według niego powinnam porzucić karierę i skupić się całkowicie na naszym synu. Rozumiałam jego strach, sama też go czułam. Ale dlaczego to musiałam być ja? Dlaczego jego praca była nietykalna, a moja stała się zaledwie „opcją”?

Podwójne standardy, o których się nie mówi

Kiedy zapytałam, czy sam nie mógłby zostać w domu, spojrzał na mnie, jakbym postradała zmysły. Upierał się, że potrzebujemy jego dochodów; jakby moja praca była tylko jakimś pobocznym hobby. Wtedy to do mnie dotarło — moja kariera nigdy nie była postrzegana jako równie ważna. Pracowałam tak samo ciężko jak on, by ją zbudować, a on oczekiwał, że bez wahania z niej zrezygnuję.

Zasugerowałam dostosowanie naszych harmonogramów, aby podzielić się obowiązkami, ale on nie chciał tego słuchać. W jego mniemaniu jedynym „właściwym” rozwiązaniem było poświęcenie wszystkiego przeze mnie.

Konflikt eskalował i zamienił się w rodzinny koszmar.

Kłótnie się nasiliły. Za każdym razem, gdy wychodziłam do pracy, mój mąż pozwalał sobie drobne komentarze i uwagi, sugerując, że zaniedbuję naszego syna. Nie miało znaczenia, że spędzałam z Liamem każdą wolną chwilę, obsesyjnie badałam jego stan zdrowia i nigdy nie opuściłam żadnej wizyty u lekarza. W jego oczach zawiodłam jako matka tylko dlatego, że odmówiłam porzucenia kariery. Niedługo potem nadszedł moment, który wszystko zniszczył.

Pewnego dnia wróciłam wcześniej z pracy i podsłuchałam, jak rozmawiał przez telefon ze swoją matką. Wyżywał się na mnie, mówiąc, że nie wie, co robić, że przedkładam pracę nad naszego syna i może po prostu nie mam „instynktu macierzyńskiego”. Zamarłam, gdy powiedział, że rozważa rozwód.

Potajemnie planował wziąć wolne w pracy, na stałe. Nie dlatego, że planował siedzieć w domu, ale dlatego, że myślał o złożeniu wniosku do sadu o pełną opiekę. Naprawdę uważał, że Liamowi będzie lepiej bez mnie.

Doszłam do ściany.

Tej nocy po cichu spakowałam torbę i zabrałam Liama do mojej siostry. Nie wiem, co będzie dalej z moim małżeństwem — sekretny plan mojego męża mnie przeraził. Ale jedno wiem na pewno: bycie matką nie może oznaczać rezygnacji z samej siebie.

Mój mąż przyjechał następnego dnia, pytając, co się stało, więc powiedziałam mu, że potrzebuję kilku dni, by przyjrzeć się swoim emocjom. Co mam zrobić?

Dziękujemy za podzielenie się swoją historią! To oczywiste, że kochasz swojego syna i ciężko pracowałaś na swoją karierę. Równoważenie macierzyństwa i osobistych celów nigdy nie jest łatwe, zwłaszcza w obliczu osądu ze strony najbliższych. Oto kilka kroków, które możesz podjąć, aby zaradzić tej sytuacji i uniknąć podobnych wyzwań w przyszłości:

Otwarta rozmowa z mężem. Przeprowadź spokojną dyskusję, wyjaśniając, dlaczego twoja praca jest dla ciebie taka ważna. Powiedz, że rodzicielstwo powinno być wspólnym obowiązkiem, a nie czymś, co automatycznie spada na ciebie.

Zaproponuj uczciwe rozwiązanie. Jeśli twój mąż uważa, że jedno z rodziców powinno zostać w domu, zapytaj, czemu nie miałby to być on, skoro teraz najwyraźniej rozważa samotne rodzicielstwo. Przedstaw różne opcje, takie jak dostosowanie obu harmonogramów, praca zdalna lub zatrudnienie pomocy z zewnątrz.

Przygotuj się od strony prawnej. Jeśli już wspomniał o pełnej opiece, potraktuj to poważnie. Skonsultuj się ze specjalistą, aby zrozumieć swoje prawa i chronić siebie, nawet jeśli nie sądzisz, że on się do tego posunie.

Wyznacz granice na przyszłość. Wyjaśnij, że ważne decyzje rodzinne — takie jak rzucenie pracy przez jedno z was — powinny być omawiane i uzgadniane, a nie jednostronne.

Poszukaj wsparcia. Zwróć się do przyjaciół, rodziny lub pracujących mam, które rozumieją twoje zmagania. Jeśli komunikacja z mężem nadal się psuje, pomocna może być terapia dla par.

Zaufaj sobie. Nie musisz wybierać między byciem dobrą mamą a karierą. Ciężko pracowałaś na jedno i drugie, a kreowanie zdrowych zasad jest dobre. Trwaj przy swoim — robisz to, co najlepsze dla ciebie i twojego dziecka.

Przeczytajcie kolejną historię o rodzinnym konflikcie: Nie spotkam się więcej z teściową — tego, co zrobiła, nie da się wybaczyć.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły