23 tweety kobiet, których poziom ironii wybija poza skalę

Małżeństwo to drużyna — partnerstwo oparte na wzajemnej więzi i zrozumieniu, zgodnie ze słowami przysięgi. Czytelniczka Jasnej Strony napisała list, bo była pewna, że właśnie tak jest między nią i jej mężem. Jednak parę dni temu usłyszała coś, co ją załamało.
Cześć, Jasna Strono!
Ja i mój mąż jesteśmy małżeństwem od trzech lat. On ma córkę z poprzedniego małżeństwa, a ja zawsze szanowałam jego układ z byłą żoną. Pomagał jej płacić czesne, czego nigdy nie krytykowałam — to jego obowiązek, bo jest ojcem. Jednak jakiś czas temu jego była znalazła się w trudnej sytuacji finansowej, więc on postanowił płacić całą kwotę czesnego.
Niedawno urodziłam córkę i obecnie jestem na urlopie macierzyńskim. To nasze pierwsze wspólne dziecko, dlatego potrzebowałam sporo czasu, żeby odpocząć i przyzwyczaić się do nowej roli. Mój mąż jak zwykle wspierał mnie i był opiekuńczy, za co jestem mu wdzięczna.
Ale potem, bez ostrzeżenia, przyszedł do mnie, kiedy kołysałam dziecko do snu i poprosił, żebym wróciła do pracy, żeby pomóc mu zapłacić za czesne. To mnie zszokowało. Wciąż dochodziłam do siebie po porodzie, uczyłam się opieki nad dzieckiem, nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek rozłąki z córką, więc nie jestem fizycznie ani emocjonalnie gotowa do powrotu do pracy. Więc odmówiłam.
Następnego dnia podsłuchałam, jak rozmawia ze swoją byłą. Powiedział: „Moja żona nie wie, że tonę w długach. Nie wiem, jak długo będę w stanie tyle płacić. Musisz jakoś pokryć swoją część”. Serce mi zamarło, poczułam się zdradzona.
Ze wszystkich ludzi, którym mógł się zwierzać, wybrał ją — swoją byłą. Nie mnie, nie swoją żonę. Myślałam, że jesteśmy drużyną, a on to wszystko przede mną ukrywał. Nie miałam pojęcia, że ma problemy finansowe, bo nie zaufał mi na tyle, by być ze mną szczery. Poczułam się, jakbym była ostatnią osobą, która wie, co dzieje się w moim własnym domu.
Gdyby mi powiedział, to moglibyśmy coś wymyślić razem. Ale teraz ucierpi nie tylko jego córka z pierwszego małżeństwa, ale także nasza rodzina. Nie wiem, jak sobie poradzę.
Nadal go kocham, ale bardzo mnie zranił. Nie chcę, żeby to zniszczyło nasz związek, ale w tej chwili czuję się tak, jakbym nie była jego partnerką. Co powinnam zrobić?
Dziękujemy, że się nam zwierzyłaś. To całkowicie zrozumiałe, że czujesz się przytłoczona, zraniona, a nawet zdradzona w tej sytuacji. Właśnie urodziłaś dziecko, co jest niesamowicie wymagające fizycznie i emocjonalnie. I akurat w takiej chwili spadł na ciebie ciężar finansowy związany z tajemnicą męża, bo podsłuchałaś jego rozmowę. To także niesamowite obciążenie psychiczne.
Najważniejsze, co możesz robić, to skupić się na dwóch kluczowych rzeczach: komunikacji i współczuciu. Kiedy będziesz gotowa, stwórz bezpieczną i osobistą przestrzeń, żeby porozmawiać z mężem o tym, jak się poczułaś, kiedy ukrywał przed tobą tajemnicę. Wyraź szczerze swoje emocje.
Jednocześnie staraj się zrozumieć, jak silny stres przeżywa twój mąż. Dług mógł u niego wywołać głębokie poczucie wstydu i lęku. To dobrze, że traktujesz poważnie rekonwalescencję po porodzie i budowanie więzi z dzieckiem. Nie ma nic złego w tym, że nie chcesz wracać do pracy. Masz również prawo, by oczekiwać szczerości i wsparcia od męża.
Jeśli spodziewasz się, że to będzie zbyt trudne, to rozważ terapię par — nawet parę sesji pomoże wam odbudować zaufanie i naprawić komunikację. Oboje zasługujecie na to, by ktoś was wysłuchał, wspierał i kochał, zwłaszcza w tak newralgicznej chwili w waszym życiu.
Oto historia, gdzie pewien mężczyzna zaufał swojemu synowi, ale okazało się, że niesłusznie. Syn boleśnie go zawiódł. Dowiedz się wszystkiego tutaj.