Odmówiłam awansu, a HR zareagował w szokujący sposób

Ciekawostki
dzień temu

Praca potrafi być ekscytująca, kiedy pojawiają się nowe możliwości, ale czasem kryją się za nimi ukryte koszty — dłuższe godziny, konieczność bycia stale dostępnym i dodatkowa presja. Wiele osób zmaga się dziś z równoważeniem kariery i życia osobistego, a presja, by „oddać wszystko” pracy, bywa przytłaczająca.
Niedawno jedna z naszych czytelniczek podzieliła się listem o dokładnie takim dylemacie i o niespodziewanej reakcji jej firmy.

Oto jej list:

Cześć, Jasna Strono!

Wczoraj dostałam awans w pracy. Dodatkowa pensja nie była jednak warta dłuższych godzin i telefonów w weekendy, które musiałabym odbierać. Odmówiłam, mówiąc: „Przykro mi, mam obowiązki rodzinne i nie mogę pracować więcej”. HR tylko uśmiechnął się uprzejmie. A dziś rano, wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy przyszłam do biura i zobaczyłam wielki napis na ścianie — hasło: „Traktuj swoją pracę jak rodzinę!”.

Byliśmy wszyscy zdezorientowani. Ale wszystkim zamarło, kiedy dostaliśmy maila o treści:

„Drodzy Pracownicy,

To przypomnienie, byście stawiali pracę na pierwszym miejscu. Od dziś każdy, kto traktuje swoje obowiązki jako drugorzędne, zostanie zastąpiony. Nie chodzi o wzbudzanie strachu, ale o przypomnienie, że wasza praca zasługuje na takie samo zaangażowanie, jakie okazujecie rodzinie.

Dziękujemy!
Dział HR”

Od razu zrozumiałam, że to było wymierzone we mnie, bo odmówiłam awansu, nie chcąc poświęcać więcej prywatnego czasu.

Teraz czuję się niezręcznie i widzę, że w biurze narasta napięcie skierowane przeciwko mnie.
Czy źle zrobiłam, odrzucając awans i odmawiając dodatkowych obowiązków oraz godzin?

Pozdrawiam
Tonia

AI-generated image

Dziękujemy, że się tym podzieliłaś, Tonio.

Twoja historia jest uderzająca, bo nie chodzi tu tylko o awans — to próba wywołania w tobie poczucia winy, byś postawiła firmę ponad własne życie. Hasło i mail to zagrywki mające cię zastraszyć, a twoja reakcja jest w pełni ludzka.

Oto cztery wskazówki dostosowane do twojej sytuacji:

Wykorzystaj ich hasło przeciwko nim.

  • Sytuacja: HR umieścił hasło „Traktuj swoją pracę jak rodzinę!” tuż po tym, jak odmówiłaś dłuższych godzin.
  • Rada: Zacznij spokojnie odwracać znaczenie ich słów. Gdy ktoś spyta, czemu nie poświęcasz weekendów, możesz odpowiedzieć: „Dokładnie — traktuję rodzinę z szacunkiem i tak samo traktuję pracę. Ale nie wykorzystuję ani jednego, ani drugiego”.
  • Dlaczego to ważne: W ten sposób pokazujesz ich hipokryzję. Nie jesteś buntowniczką — po prostu trzymasz ich za słowo.

Zamień ich groźbę w atut prawny.

  • Sytuacja: Mail z informacją, że „każdy, kto traktuje pracę jako drugorzędną, zostanie zastąpiony”, to nie tylko przesada — to może być dyskryminacja lub retorsja.
  • Rada: Zrób screeny i zachowaj wszystko (hasło, maila, całą chronologię wydarzeń). Jeśli sprawy przybiorą zły obrót, będziesz mieć dowód na celowe nękanie, co może być ważne przed inspekcją pracy czy prawnikiem.
  • Dlaczego to ważne: Zamiast czuć się osaczona, w ciszy uzbrajasz się. Nawet jeśli nigdy z tego nie skorzystasz, sama świadomość, że masz dowody, daje ci przewagę.

Wykorzystaj konsternację współpracowników jako tarczę.

  • Sytuacja: Wszyscy zamarli, gdy przyszła ta wiadomość — czyli twoi współpracownicy też widzą absurd sytuacji.
  • Rada: Bez narzekania, spróbuj wybadać nastroje, mówiąc od niechcenia: „Ten mail był mocny — też mieliście wrażenie, że to przesada?”. Jeśli znajdziesz wspólny grunt, masz cichą solidarność.
  • Dlaczego to ważne: Jeśli HR spróbuje cię izolować, pokażesz, że to nie dotyczy jednej osoby — to problem całego zespołu.

Zabezpiecz przyszłość planem awaryjnym.

  • Sytuacja: HR jasno dał do zrozumienia, że lojalność wobec rodziny jest dla nich nie do przyjęcia. To nie jest zdrowe środowisko na dłuższą metę.
  • Rada: Po cichu odśwież CV, zacznij się rozglądać i budować sieć kontaktów w firmach, które szanują równowagę między pracą a życiem. Potraktuj to jako Plan B, a nie dramatyczne odejście.
  • Dlaczego to ważne: Sama świadomość, że masz alternatywy, odbiera im władzę i sprawia, że czujesz się pewniej w pracy.

Mimo rozczarowań, które spotykają nas w życiu, ważne jest, by nie tracić wiary i pamiętać, że to właśnie życzliwość naprawdę utrzymuje nas w więzi z innymi ludźmi.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły