Ojciec nie zapłaci za moje studia, jeśli nie zrobię testu DNA

Oto historia nastolatka, który dostał się na wymarzone studia, ale nie było mu dane się nimi nacieszyć. Zamiast tego ojciec postawił mu szokujące ultimatum. Kiedy odkrył romans swojej żony, przestał wierzyć w to, że dzieci są naprawdę jego. Teraz cała przyszłość jednego z nich wisi na włosku, bo zależy od testu na ojcostwo.

Cześć!

Oto tło mojej historii: nigdy nie byłem szczególnie zżyty z ojcem. Zawsze byliśmy na dystans, bo był wobec mnie wyjątkowo chłodny, kiedy dorastałem. Ale jedno było pewne: zapłaci za moje studia bez względu na wszystko. Zawsze cenił wykształcenie. Ta obietnica to jedyna rzecz, na którą z jego strony liczyłem.

Niestety, sprawy w mojej rodzinie bardzo się zepsuły. Parę tygodni temu tata dowiedział się, że mama miała przed laty romans. Rozpętało się piekło: krzyki, płacz i tak dalej. Potem zażądał testów DNA ode mnie i mojego brata, żeby „upewnić się”, że faktycznie jesteśmy jego dziećmi.

Mój brat nawet nie mrugnął. Jest bardzo podobny do ojca: te same oczy, twarz, a nawet głos. A ja? Nie za bardzo. Często słyszałem komentarze: „Na pewno jesteście spokrewnieni?” i żarty o listonoszu. To mnie nigdy nie ruszało — aż do teraz.

Ale to nie wszystko. Ojciec wyjaśnił mi, że zapłaci za moje studia, jeśli test wykaże, że jestem jego biologicznym synem. W przeciwnym wypadku będę zdany tylko na siebie.

To mnie zszokowało. Wybrałem drogą szkołę, częściowo dlatego, że tata mi powiedział, że mam nie przejmować się kosztami. Zwiedził nawet ze mną miasteczko akademickie. A teraz podkopuje moją przyszłość, chyba, że udowodnię coś, o czym jeszcze tydzień temu nawet nie myślałem.

Zwlekam z badaniem, bo obawiam się wyniku. Nie tylko z powodu pieniędzy. Co zrobię, jeśli nie jestem jego dzieckiem? W jednej sekundzie stracę całą swoją tożsamość?

Mama mnie błaga, żebym sobie odpuścił. Przysięga, że jestem jego synem, ale szczerze mówiąc sam nie wiem, w co wierzyć. Niedługo początek semestru jesiennego, a ja jestem w panice. Szukam stypendiów, pożyczek studenckich, czegokolwiek. Ale nie wygląda to dobrze.

Wielu ludzi powie, że powinienem się poddać badaniu i mieć to z głowy, ale czy to nie jest chore, że ojciec stawia na szali moją przyszłość po to, żeby ukarać moją mamę?

Potraktuj test na ojcostwo jak umowę.

W tej chwili twój tata nie zachowuje się jak rodzic, tylko jak szafarz twojej przyszłości. Więc potraktuj to jak biznes.

Jeśli zdecydujesz się na test, to nie rób go od razu. Sporządź umowę (na piśmie), w której jasno ustalisz, że jeśli test potwierdzi, że on jest twoim ojcem, to ma opłacić studia w całości, bez opóźnień i dodatkowych warunków. W razie potrzeby zaangażuj osoby trzecie. Nie pozwól mu stawiać kolejnych żądań.

Zacznij budować finansowy plan awaryjny.

Nie zwlekaj, aż zostaniesz bez żadnych opcji. Już teraz porozmawiaj z biurem pomocy finansowej na swojej uczelni. Powiedz, że twoi rodzice postanowili wycofać się z opłacenia studiów.

Niektóre szkoły oferują stypendia w nagłych przypadkach lub mogą zmienić twój plan spłat tak, żeby dostosować się do twojej sytuacji. Zapoznaj się z ofertami pracy i planami ratalnymi, nawet jeśli ci się nie przydadzą.

Porozmawiaj z bratem.

Jeśli już wykonał test i potwierdził pokrewieństwo, to jesteś w nietypowej sytuacji. On ma w pewnym sensie przewagę, ale jeśli zrozumie, w jak rozpaczliwej sytuacji się znalazłeś, to być może zaoferuje ci wsparcie i poprze cię w rozmowie z tatą.

Nie musisz robić z tego rywalizacji między braćmi. A co, jeśli twój brat czuję się nieswojo z tym, co się stało, ale nie wie, jak ci pomóc?

Nie uzależniaj od tego całej swojej tożsamości.

To, czy on jest twoim biologicznym ojcem, czy nie, nie decyduje o tym, kim jesteś i na co zasługujesz. Jeśli się od ciebie odwróci, to jego decyzja. Zacznij oddzielać pojęcie „ojca” i „źródła finansowania”. Dzięki temu zaczniesz podejmować rozsądniejsze decyzje i ochronisz się przed krzywdą i lękiem.

Przygotuj się na obie opcje.

Jeśli wynik będzie negatywny, to nie wymaże całego twojego życia. Ale wtedy pojawią się pytania, smutek, a z czasem być może i spokój. Pozwól sobie na tę emocje. Pamiętaj tylko, że to wszystko nie jest twoją winą i nie masz obowiązku udawać, że cię to nie rusza. Nie staraj się swoim kosztem chronić członków rodziny, którzy sprowadzili na ciebie te problemy.

Prosty test DNA może być początkiem wielu mrocznych odkryć i wydobyć na światło dzienne głęboko ukryte rodzinne tajemnice. Ludzie opisani w tym artykule także poddali się testom DNA ze względu na dziecko, ale nie spodziewali się, że odkryją zdumiewającą prawdę o swojej przeszłości.