15 historii, które mogłyby wygrać nagrodę za „Najlepszą ripostę roku”

W branży usługowej duże napiwki często są mile widziane, ale zdarza się też, że kelnerki mają wątpliwości, czy powinny przyjąć pieniądze. Właśnie tak było u pewnej użytkowniczki Reddita. Otrzymała spory napiwek od klienta, co wywołało dyskusję o tym, co jest stosowne i gdzie należy wyznaczyć granicę.
„Mam 27 lat, jestem kelnerką. W piątek wieczorem obsługiwałam stolik, przy którym siedziała para w średnim wieku: kobieta i bardzo przystojny mężczyzna. Podobałby mi się, gdyby nie był taki dziwaczny. Zaznaczył, że kobieta, która mu towarzyszy, to jego siostra.
Po posiłku dał mi 500 dolarów napiwku. To prawie dwa razy tyle, ile zapłacił za jedzenie. Powiedział, że to dlatego, że jestem taka ładna.
Po pracy powiedziałam o tym swojej koleżance (32 lat), ale ona rozzłościła się na mnie. Powiedziała mi, że zrobiłam głupio, że przyjęłam pieniądze. Jej zdaniem dałam mu do zrozumienia, że takie zachowanie jest akceptowalne.
Prawdopodobnie nigdy więcej nie przyjmę napiwku w takiej sytuacji. Ale czy słusznie?”.
W kawiarni lub restauracji można dostać coś więcej niż dobry posiłek. Osoby opisane w tym artykule zyskały doświadczenia, którymi postanowiły się podzielić.