Rodzina dziewczyny mnie wykorzystała i zabroniła dzielić z nią pokój na wakacjach

Oto list od naszego czytelnika, który warto przeczytać. Opisuje doświadczenie z wyjazdu na wakacje z całą rodziną partnerki, który doprowadził do dramatu. Ten niesamowity, ciekawy wyjazd przerodził się w prawdziwy koszmar.

Ja (30 lat) zabrałem na wakacje dziewczynę (20) i jej rodzinę. Zapłaciłem za wszystko, wynająłem samochód i ich zawiozłem. Wszyscy byli mili i uprzejmi. Do czasu. Zabronili mi z nią mieszkać w jednym pokoju, a nasz apartament miał tylko dwie sypialnie. Zasugerowali, żebym po tym wszystkim wynajął sobie dodatkowe zakwaterowanie.

Byłem wściekły, ale dla spokoju się zgodziłem. Wtedy jej matka zaczęła do mnie wydzwaniać w nocy, żeby sprawdzić, co robię. Moja dziewczyna też była niezadowolona, ale nie chciała się kłócić. Czy słusznie pozwalam się tak traktować? Wiem, że jest ode mnie młodsza, ale jesteśmy w związku od półtora roku, wydałem na wakacje mnóstwo pieniędzy i nie podoba mi się rozstawianie po kątach.

Kiedy wrócicie do domu, porozmawiajcie o tym, co się stało. Nikogo nie oskarżaj, po prostu wysłuchaj, co twoja dziewczyna ma do powiedzenia. Czy broni zachowania swojej matki? To pokaże, czego możesz się po niej spodziewać. Jeśli dynamika nie daje szansy na poprawę, to zastanów się, czy chcesz tak żyć.