Stylistka wymienia błędy modowe najczęściej popełniane przez kobiety
Wiele kobiet nie ma świadomości tego, jak wielką rolę odgrywają akcesoria i często po prostu z nich rezygnuje. Czasami jednak pozornie niewielki dodatek pomaga wydobyć atuty, sprawiając, że wygląda się o wiele atrakcyjniej. Stylistka Irina Ponyakina pokazuje na swoim blogu, że w modzie nie ma czegoś takiego jak drobiazgi, co zresztą demonstruje na własnym przykładzie.
Ekipa Jasnej Strony zebrała najczęściej popełniane błędy modowe, poprawiła swoje umiejętności komponowania stylizacji i dodała praktyczne wskazówki, które przydadzą się każdej współczesnej kobiecie.
Błąd nr 1: zbyt wiele linii poziomych
Poziome linie dzielą wizualnie ciało na rozłączne obszary, niwelując spójny wizerunek. Na zdjęciu po lewej tworzą je zostawiona luźno bluzka z golfem, spódnica ołówkowa i botki sięgające wyżej kostki. Linie te przecinają stylizację i zaburzają proporcje. Co więcej, luźna koszulka skraca optycznie nogi, a więc zmienia też proporcje ciała. Nie bez powodu styliści zalecają wkładanie topów w spodnie czy spódnice. Oto jak poprawiłam tę stylizację:
- Wybrałam inną spódnicę. Model ze zdjęcia po lewej wyszedł już z mody. Długość spódnicy jest niewłaściwa — powinna kończyć się nad kolanem albo sięgać za kolano. Dobrze sprawdziłaby się też spódnica z asymetrycznym dołem, dzięki któremu usunęlibyśmy poziomą linię.
- Włożyłam bluzkę w spódnicę i dodałam pasek. Przywróciło to proporcje i wydłużyło optycznie nogi.
- Zmieniłam buty. Cieliste czółenka również wydłużają nogi.
Błąd nr 2: za ciasne ubrania
I znowu chodzi tu o poziome linie — golf, botki powyżej kostek i obciskające je dżinsy. Wszystkie te linie sprawiają, że sylwetka wydaje się grubsza. Co więcej, częstym błędem popełnianym przez kobiety o okrągłych biodrach jest zakładanie zbyt ciasnych ubrań, które optycznie je jeszcze bardziej poszerzają.
Poprawmy błędy:
- Jeżeli masz krągłe ciało, ale nie chcesz, by przyciągało to uwagę, dobrym rozwiązaniem może być założenie okrycia wierzchniego, takiego jak blezer na zdjęciu po prawej.
- Koszulka musi być włożona w spodnie.
- Koniecznie trzeba też zmienić buty — botki do kostki są już niemodne, nie wspominając o dżinsach ciasno opinających nogi u dołu. Mało kto wygląda dobrze w takim zestawie.
Błąd nr 3: obszerne ubrania bez zaakcentowanej talii
Detale mają naprawdę duży wpływ na ogólny efekt. Chociaż żaden z elementów tej stylizacji nie jest niemodny, w wariancie ze zdjęcia po lewej każda z nas wyglądałaby masywnie. Tym razem nie zmieniłam żadnego ubrania, popatrzcie jednak, jak całość nabrała nowego charakteru. Co zrobiłam?
- Włożyłam top w spódnicę, czym podkreśliłam talię, przywróciłam właściwe proporcje sylwetki i wydłużyłam nogi.
- Odsłoniłam nadgarstki, dzięki czemu udało się wydobyć kobiecość i lekkość.
Błąd nr 4: zaburzanie proporcji ciała
Pierwsza stylizacja prezentuje się nudno, a do tego zaburzone są w niej proporcje — górna część ciała wydaje się wręcz dłuższa niż nogi. Oto jak można to naprawić:
- Zmieniłam obuwie na buty na obcasie, żeby wydłużyć optycznie nogi. A tak przy okazji: wybieraj buty w tym samym kolorze co spodnie lub rajstopy — nogi naprawdę wydają się wtedy dłuższe!
- Odpięłam parę guzików koszuli, żeby wydłużyć wizualnie szyję. W ten sposób zyskuje się też bardziej zalotny i kobiecy wygląd.
- Podwinęłam rękawy koszuli, żeby wyeksponować szczupłe nadgarstki. Sprawiło to, że stylizacja wydaje się lżejsza, a sylwetka prezentuje się szczuplej.
- Dodałam akcesoria, dzięki którym całość stała się bardziej interesująca. Jeżeli jasnoczerwona torebka wydaje ci się zbyt jaskrawa, postaw na czarny kapelusz. Oba rozwiązania świetnie się sprawdzają.
- Skorygowałam proporcje. W tym celu można podkreślić talię paskiem i zostać przy zapiętej koszuli albo — jeśli nie lubisz pasków albo nie chcesz skupiać uwagi swojej na talii — rozpiąć guziki i dodać w ten sposób do stylizacji pionową linię. Ta sztuczka optycznie wyszczupla, szczególnie jeśli podkoszulek jest dopasowany kolorem do spodni.
Błąd nr 5: cienki sweterek
- Nie każda z nas jest gotowa pożegnać się z ulubionym lekkim kardiganem. Dobre wieści: możesz nadal go nosić, ale jako bluzkę. To samo tyczy się golfów.
- Na wierzch polecam modną koszulę z ekoskóry. Najlepiej nosić ją rozpiętą — powstaje wtedy dodatkowa linia pionowa, która optycznie wydłuża ciało.
- Pewnie wiesz, że najmodniejsze są teraz długie i bardzo krótkie sweterki. Na zdjęciu po lewej dobrze widać, jak źle prezentuje się kardigan sięgający do bioder. Wygląda się przez niego na niższą, jako że poszerza biodra i skraca nogi.
- Co do spódnic: wiele z nas nie chce wkładać w nie swetrów, golfów czy kardiganów. Zawsze mnie to dziwi. Na przykładzie powyżej świetnie widać różnicę. Spódnica wydłuża nogi i sprawia, że sylwetka jest bardziej wyważona. A jeśli masz wystający brzuszek, możesz go bardzo dobrze zamaskować paskiem.
- Jasne buty sprawią, że cała stylizacja będzie wydawać się lżejsza.
Błąd nr 6: zbyt jednolita stylizacja
Zdjęcia powyżej pokazują, że dzięki małym i pozornie nieważnym detalom ta sama sukienka może się prezentować zupełnie inaczej.
- Jeżeli sukienka ma guziki, nigdy nie zapinaj jej aż pod szyję. Lekkie rozchylenie kołnierzyka sprawia, że szyja wydaje się dłuższa, a cała stylizacja mniej sztywna.
- Bardzo lubię paski, ale nie przepadam za tymi, które są fabryczną częścią sukienki. Powód jest prosty: pasek może urozmaicić i ładnie dopełnić kreację, ale już taki idealnie dopasowany do sukienki pod względem kolorystyki jest często nijaki i nudny.
- Aby dodać sobie lekkości i zwiewności, lekko podwiń rękawy i wyeksponuj nadgarstki.
- Co do butów, zawsze jestem tego samego zdania: lepiej wybrać obuwie w jaśniejszym kolorze.
Dodatki naprawdę robią różnicę.
- W przykładzie powyżej odpięłam kilka guzików szmizjerki z ekoskóry i podkreśliłam talię czarnym paskiem, co wydłużyło optycznie nogi. Pierwotny pasek dołączony do sukienki nie daje takiego efektu.
- Niebieska sukienka na zdjęciu powyżej jest luźna. Sama w sobie nie wygląda źle, ale lepiej podkreślić talię paskiem. Mimo że kreacja jest jednolita, uporządkowało to stylizację i pozwoliło wyeksponować moje atuty. Natomiast na zdjęciu po prawej dodałam jeszcze linię pionową za pomocą rozpiętej koszuli.
- Stylizacja po lewej sprawdzi się w przypadku kobiet w ciąży. Pasek po prawej sprawia, że strój jest bardziej wyważony.
- Stylizacja z czarnym paskiem prezentuje się świetnie. Jednak czerwony pasek, współgrający z odcieniem szminki, to strzał w dziesiątkę!
- Każda z tych stylizacji prezentuje się dobrze, jednak to druga i trzecia przykuwają wzrok. Pasek przyciąga uwagę do talii, a dodatki (kapelusz i czerwona torebka) stanowią ciekawe akcenty.
- Oto ładny strój w stylu piżamowym. Nie chciałam jednak, żeby wyglądał jak piżama. Jak udało mi się to osiągnąć? Za pomocą paska.
- Kolejny przykład sukienki: żakiet posłużył do utworzenia linii pionowej, natomiast pasek do podkreślenia sylwetki.
- I znowu: pasek sprawił, że cała stylizacja jest bardziej zrównoważona.
- W tym przykładzie pasek podkreślił talię, a blezer utworzył linię pionową.
- Ta sukienka przypomina koszulę nocną. Ale już z paskiem i żakietem prezentuje się bardziej wyjściowo.
- Ten fioletowy komplet jest ładny sam w sobie, ale dopiero z paskiem nabiera charakteru.
- Prosta czarna sukienka jest raczej nudna. Ciekawiej prezentuje się z baskinką lub bardziej wyrazistymi akcesoriami.
- Oto dobry przykład odpowiednio dobranego paska. Ten, który był w zestawie, zupełnie się nie sprawdza. Zwróć też uwagę na rozpięte górne guziki. Stworzyłam również stylizację, w której szmizjerka gra rolę lekkiego letniego prochowca.
Które z tych wskazówek zamierzacie zastosować, tworząc następną stylizację? Podzielcie się uwagami w komentarzach!