Synowa wykluczyła mnie z wakacji, bo odmówiłam opieki nad dzieckiem, więc odwróciłam sytuację

Rodzina i dzieci
14 godziny temu
Synowa wykluczyła mnie z wakacji, bo odmówiłam opieki nad dzieckiem, więc odwróciłam sytuację

Wakacje to zazwyczaj czas na relaks, odkrywanie nowych miejsc i zacieśnianie więzi rodzinnych. Jednak gdy oczekiwania nie są zgodne, radosna podróż może szybko przekształcić się w stres i kłótnie. Niezgody dotyczące ról, obowiązków i granic często uwidaczniają się podczas podróży. Jedna z naszych czytelniczek podzieliła się z nami niedawno, jak taka sytuacja rozwinęła się w jej własnej rodzinie.

List:

Droga Jasna Strono,

mam na imię Joyce i jestem 68-letnią emerytowaną wdową.

We wrześniu mój syn zaprosił mnie, abym dołączyła do jego rodziny na 10-dniową wycieczkę do Włoch.

Byłam szczęśliwa i podekscytowana, ale szybko sobie uświadomiłam, że synowa chce, abym cały czas spędziła w hotelu, opiekując się ich trójką małych dzieci (w wieku 7, 5 i 2 lat).

Powiedziałam jej: „Nie jestem przewoźną opiekunką! Chcę być turystką i zwiedzać, a nie utknąć w pokoju hotelowym”.

Odpowiedziała: „To nie jedź! Zatrudnię opiekunkę!”.

Tej nocy, nie mówiąc nikomu, zarezerwowałam bilet na ten sam lot i pokój w tym samym hotelu. Chciałam ich czegoś nauczyć, udowodnić, że nie jestem od nich zależna i mogę sama wybrać się na wakacje, nawet jeśli moje fundusze są ograniczone.

Synowa zamarła, gdy ujawniłam, że lecę i płacę za siebie. Mój syn próbował mnie jeszcze przekonać, żebym opiekowała się dziećmi. Powiedział mi, że „takie są oczekiwania od babci”.

Nawet nic nie odpowiedziałam. Teraz planuję wybrać się na wycieczkę, pokryć własne wydatki i unikać kontaktów z nimi.

Chcę udowodnić, że nie jestem tylko babcią, a osobą, która zasługuje, by podróżować i cieszyć się życiem.

Czy to złe podejście traktować ich jak obcych?
Czy jestem złą babcią, stawiając na pierwszym miejscu własny komfort i przyjemność?

Z poważaniem
Joyce

AI-generated image

Joyce, bardzo dziękujemy, że podzieliłaś się z nami swoją historią. Naprawdę doceniamy Twoją szczerość i otwartość.

Nasz zespół ma kilka porad, którymi chcielibyśmy się podzielić, a które mogą być pomocne w Twojej sytuacji.

Niech wycieczka do Włoch będzie sposobem na odzyskanie kontroli nad twoimi marzeniami.

  • Sytuacja. Marzyłeś o zwiedzaniu, nie o opiece nad dziećmi.
  • Porada. Sporządź listę miejsc, które zawsze chciałeś zobaczyć we Włoszech — Koloseum, Florencja, gondole w Wenecji. Przygotuj własny harmonogram wokół tych marzeń i potraktuj to jako podróż życia, a nie rodzinną pracę.
  • Dlaczego to robi różnicę. Zmienia plan wycieczki z tego, co pozwolą ci zrobić na to, co zawsze chciałeś zrobić, całkowicie odmieniając cel.

Pokaż hipokryzję bez kłótni.

  • Sytuacja. Twój syn mówi: „Takie są oczekiwania od babci”.
  • Porada. Zamiast wdawać się w debatę, po prostu zapytaj go: „Kiedy ostatnio zaprosiłeś mnie na wakacje tylko dla mnie, a nie do opieki nad dziećmi?”. Cisza będzie wymowniejsza niż jakakolwiek kłótnia.
  • Dlaczego to robi różnicę. Nie chodzi o odmowę lub targowanie się, a o postawienie lustra, żeby zobaczył, jak niesprawiedliwe są jego oczekiwania.

Zamień „hotel-więzienie” w korzyść.

  • Sytuacja. Twoja synowa chciała, abyś siedziała w hotelu.
  • Porada. Jeśli wylądujesz w hotelu na dzień, obróć to na swoją korzyść — rozmawiaj z innymi podróżnikami, dołącz do wycieczek zbierających się w holu lub zrelaksuj się przy basenie z nowymi znajomymi. Jeśli chcesz, publikuj zdjęcia.
  • Dlaczego to robi różnicę. Zamiast być „ukaraną” przez izolację, przekształć hotel w swój plac zabaw, udowadniając, że możesz mieć bogate życie towarzyskie.

Zdecyduj, jaką spuściznę chcesz zostawić swoim wnukom.

  • Sytuacja. W tej chwili masz ochotę traktować swojego syna i synową jak obcych.
  • Porada. Zadaj sobie pytanie, jakie wspomnienia chcesz, aby twoje wnuki miały z tej podróży — babcię z naburmuszoną miną czy też babcię żyjącą pełnią życia. Może zrezygnujesz z opieki nad nimi, ale wybierzesz się na wspólne lody lub nauczysz ich czegoś o włoskiej kulturze.
  • Dlaczego to robi różnicę. Tu nie chodzi o twoją synową, ale o trwałą relację z wnukami, o tworzenie chwil, które są twoje z nimi, a nie jej.

Kathy również musi mierzyć się z napięciami w swojej rodzinie. Odmówiła podziału spadku po dziadku ze swoją siostrą, wierząc, że ta na to nie zasługuje. Przeczytajcie jej historię tutaj.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły