„Teraz muszę dożyć 107 lat” — Cameron Diaz wyjaśnia, jak to jest zostać mamą w wieku 47 lat
Według pewnego badania starsze matki odczuwają po urodzeniu dziecka przypływ szczęścia przez dłuższy okres czasu niż te młodsze, u których podobny efekt mija dość szybko. Późne macierzyństwo niesie ze sobą wiele korzyści, a Cameron Diaz jest tego idealnym przykładem. Jej wypowiedzi mogą zmienić zdanie wielu osób, które wątpią, czy zajście w ciążę po 40. roku życia jest w ogóle dobrym pomysłem.
Ekipa Jasnej Strony uwielbia czytać o ludziach, którzy doświadczyli cudownych chwil w swoim życiu. Dlatego też chcielibyśmy podzielić się z wami niesamowitą historią Cameron Diaz, słynnej hollywoodzkiej aktorki.
Jej droga do macierzyństwa była długa i wyboista, ale cud wreszcie nadszedł
W grudniu 2019 roku Cameron Diaz i jej mąż, Benji Madden, zostali po raz pierwszy rodzicami. Ta wiadomość rozgrzała internet do czerwoności i zapoczątkowała wiele dyskusji na temat późnego macierzyństwa. Diaz dała nadzieję wszystkim kobietom, które się poddały i zrezygnowały ze starania się o dziecko.
Aktorka wprawdzie nie chce dzielić się szczegółami na temat drogi, jaką musiała przejść razem z mężem, zanim na świat przyszła ich córeczka o imieniu Raddix, jednak osoby z jej najbliższego otoczenia zdradziły, że para latami starała się zajść w ciążę. — Musieli przejść naprawdę wiele, zanim wreszcie się udało — wyjaśniła jedna z nich.
Diaz powiedziała, że ponad połowę życia spędziła w świetle reflektorów, więc teraz czuje, że spokojnie może zrobić sobie wolne, żeby wszystko przeorganizować i zdecydować, w jaki sposób chciałaby wrócić do świata show-biznesu. Jest szczęśliwa i wdzięczna, że może rozpocząć tę nową dekadę z córeczką w ramionach. Poza tym zamierza bezwzględnie chronić prywatność małej.
W jej telefonie nie ma już zdjęć psów
W rozmowie z Jimmym Fallonem Diaz przyznała, że gdy spędza czas z córką, czuje się jak w niebie. Wierzymy, że tak jest! Wystarczy tylko spojrzeć, jak bardzo aktorka promienieje. Hollywoodzka gwiazda stara się cieszyć każdą chwilą: — Maleństwo rozwija się codziennie w zawrotnym tempie i robi tak wielkie postępy, że kolejnego dnia nie jest już tym samym dzieckiem.
Później dodała, że nigdy wcześniej nie doświadczyli z Benjim niczego podobnego: — Czujemy ogromną radość i satysfakcję, gdy widzimy, jak mała się zmienia, i możemy w tym uczestniczyć, pozwalając jej być sobą; to po prostu niesamowite.
Diaz żartuje z siebie, mówiąc, że nie ma już w telefonie tylko zdjęć swoich psów (a ma ich czwórkę). W jej domu lecą teraz bez przerwy piosenki „Baby Shark” i „Świat Elmo”, a cała rodzina świetnie się przy nich bawi. Aktorka jest dumną mamą, która uwielbia widok córeczki patrzącej na swojego tatę z bezgraniczną miłością w oczach.
Mamy w wieku 47 lat też odczuwają presję
W rozmowie z Naomi Campbell aktorka wyznała, jak bardzo cieszy się z odnalezienia równowagi w życiu. Zdaje sobie też sprawę, że zazwyczaj ludzie stają się rodzicami w nieco bardziej tradycyjny sposób: — Biorą ślub i zakładają rodzinę, gdy są młodzi. Ja zrobiłam to samo, ale w drugiej połowie mojego życia — dodała Diaz. Poza tym to, co robi, wreszcie stało się prywatne, i bardzo jej się to podoba. Według aktorki późne macierzyństwo też wiąże się z niemałą presją. — Teraz muszę dożyć gdzieś tak do 107 lat, więc bez ciśnienia! — dodała żartobliwie aktorka.
Mimo to Diaz jest całkowicie pewna, że jeszcze nigdy w swoim życiu nie była tak szczęśliwa. Nawet jej wcześniejsze podróże i praca nie mogą się równać z nowym etapem. — Gdy jesteście młodzi i zakładacie rodzinę, robicie to tak po prostu, naturalnie. Założenie rodziny w moim wieku to już poważna decyzja. I trzeba na nią ciężko zapracować — wyznała aktorka.
Podczas wywiadu Campbell zauważyła, że Diaz wypiękniała i wygląda teraz na szczęśliwszą oraz że odnalazła równowagę w swoim życiu.
Jakie są najważniejsze korzyści z późnego macierzyństwa i jaki jest najlepszy wiek na urodzenie dziecka? Chętnie dowiemy się, co o tym wszystkim myślicie!