Teściowa domagała się specjalnych potraw na urodzinach dzieci, a ja odmówiłam

Rodzina i dzieci
5 godziny temu

Oto rodzinny dramat! Na przyjęciu urodzinowym dla dzieci pewnej internautki doszło do spięcia. Jej teściowa zażądała specjalnych potraw, przez co radosne świętowanie przerodziło się w stresującą konfrontację. Stawiała żądania, których jej synowa nie mogła spełnić, przez co doszło do nieprzyjemnej sytuacji.

Wyjaśniła, co się stało.

W ostatni weekend zorganizowałam imprezę urodzinową dla moich dzieci. Jedno ma 4, a drugie 5 lat — a ich urodziny przypadają w odstępie 2 tygodni od siebie, przez co łatwiej mi zorganizować jedno przyjęcie, na które zapraszam dziadków, wujków, ciocie i mnóstwo ich kuzynów.

Zamówiłam kilka pizz, przygotowałam nachos i wielką puszkę sera (szczerze mówiąc to nie jest prawdziwy ser). Zamówiłam też babeczki z lukrem w takich kolorach, jakich zażyczyły sobie dzieci. Do picia były napoje gazowane, poncz hawajski i woda. To jest to, co wybrały dzieci.

Moja teściowa twierdzi, że ma alergie pokarmowe, ale według mnie jest tak tylko wtedy, kiedy jest to dla niej wygodne. Widziałam, jak je to samo, co podałam na przyjęciu, na różnych festynach, przyłapałam ją też na jedzeniu pizzy z supermarketu.

Powiedziałam mężowi, żeby uprzedził mamę i powiedział jej, co będzie do jedzenia na przyjęciu, żeby mogła zjeść coś wcześniej albo coś przynieść. Dodałam, że mogę zamówić dla niej sałatkę albo coś innego. Mąż do niej zadzwonił, a potem powiedział, że to, co przygotowałam, będzie w porządku.

Kiedy impreza się zaczęła, powiedziałam, że mamy do jedzenia pizzę i nachos. Teściowa spytała, jakie są składniki w sosie serowym. Powiedziałam jej, że nie wiem i że wyrzuciłam już opakowanie. Zażądała, żebym wyjęła puszkę ze śmietnika i przeczytała jej, jakie składniki są w sosie. Odmówiłam, mówiąc, że jeśli chce grzebać w śmieciach, to może to zrobić. Nadąsała się i nic nie zjadła.

Potem okazało się, że nie ma takiego napoju, jaki ona lubi. Podałam jej butelkę wody, ale stwierdziła, że pija inną. Chipsy też jej się nie podobały, więc ich nie tknęła.

Kiedy przyszedł czas na tort, po odśpiewaniu „100 lat” spytała mnie, gdzie zamówiłam babeczki. Kręciła nosem i powiedziała, że powinnam była je zamówić w jej ulubionej cukierni, bo tam nie dodaje się do nich tylu konserwantów.

To mnie zdenerwowało. Powiedziałam jej, że jeśli to ona będzie organizować przyjęcie dla dzieci, to może na nim podawać, co zechce, i sama za to zapłacić. Ale ja będę serwowała u siebie to, co wybrały dzieci. Wstała i wychodząc powiedziała, że powinnam przygotować potrawy dla wszystkich gości!

Teraz domaga się przeprosin. Mój mąż twierdzi, że byłam niegrzeczna i powinnam przeprosić. Odmówiłam. To było przyjęcie dla dzieci. Serwowałam jedzenie, które chciały i na które jest mnie stać. Poza tym poinformowaliśmy teściową z wyprzedzeniem o tym, co będzie do jedzenia.

Ludzie stanęli po jej stronie.

  • „Pija inną wodę? Daj spokój! To nie jest żadna alergia pokarmowa. Twoja teściowa jest po prostu roszczeniowa i denerwująca”. profmoxie / Reddit
  • „To impreza dla małych dzieci. Niech nie dramatyzuje”. wee_idjit / Reddit
  • „Twoja teściowa jest roszczeniowa, a mąż to leń. To on powinien zapewnić odpowiednie potrawy lub powiedzieć ci, czy będzie chciała coś innego. To jego matka, więc niech to on o nią dba”. Forward_Squirrel8879 / Reddit
  • „Nie przepraszaj. To teściowa była niegrzeczna i wymagająca przez całą imprezę”. KronkLaSworda / Reddit
  • „Dzwoniliście do teściowej i powiedzieliście jej, co będzie serwowane na przyjęciu, a ona powiedziała, że będzie w porządku. Miała szansę poprosić o coś innego lub przynieść własne jedzenie. Nie zrobiła tego, zamiast tego postanowiła robić zamieszanie z powodu kwestii, której można było uniknąć. Po prostu o to jej chodziło: chciała narzekać”. jwjnthrowawaykfeiofj / Reddit
  • „Wydaje mi się, że nie było szansy, żebyś mogła ją zadowolić. Szczerze mówiąc to, że twój mąż cię nie wspiera, jest niepokojący. Powinniście o tym porozmawiać, bo jest twoim partnerem i powinien stanąć po twojej stronie”. hannahkelli / Reddit

Choć to była trudna sytuacja, to doświadczenie pokazało, że warto stawiać na swoim i że najważniejsza jest własna rodzina. Autorka wpisu pragnie zachować serdeczne stosunki z teściową, ale jednocześnie zadbać o własne potrzeby. Jednak najistotniejsze jest to, że jasna komunikacja pomogłaby w przyszłości uniknąć podobnych konfliktów.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia Razzmatazz225588 / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły