Teściowa stała się trzecią osobą w naszym małżeństwie, a mój mąż nic z tym nie robi

Małżeństwo bywa trudne nawet bez przeszkód z zewnątrz. Między 24-letnią Frannie i jej teściową panuje ciągłe napięcie. Kiedy odrzuciła pozornie hojną propozycję podarowania im domu w obawie przed ukrytymi warunkami, teściowa potwierdziła jej przypuszczenia.

Niedawno się pobraliśmy. Teściowa zaproponowała, że kupi nam dom. Mąż uznał, że to miłe, ale ona po prostu chce nas kontrolować. Odmówiliśmy. Nazwała mnie „niewdzięczną”. Sytuacja osiągnęła punkt krytyczny, kiedy wróciłam do domu i z przerażeniem zobaczyłam, że teściowa zaprowadziła własne „porządki” w naszym pokoju.

Wymieniła pościel na tę brzydką, którą nam kupiła jako prezent ślubny, wyrzuciła lustro, które było pamiątką po mojej babci i pozbyła się większości moich kosmetyków, bo nie podobały jej się składniki. Ma obsesję na punkcie kontrolowania swojego syna. Wściekłam się i wyszłam z domu. Mój mąż nie umie się jej przeciwstawić, więc boję się, że jego matka zniszczy nasz związek. Co mam zrobić?

Zachowanie twojej teściowej może wynikać z potrzeby bycia potrzebną i lękiem przed utratą syna. Spróbuj przekierować jej działania na takie formy zaangażowania w wasze życie, które nie będą z nim kolidować. Poproś ją o pomoc w organizacji wakacji, pytaj o rady przy przygotowaniu potraw. Może dzięki temu poczuje, że nie traci syna, tylko zyskuje synową.